Kanadyjski premier Stephen Harper mógł z bliska przyjrzeć się rywalizacji NATO z Rosją podczas swojej jednodniowej wizyty na pokładzie fregaty HMCS Fredericton, która bierz udział w manewrach Baltops na Bałtyku. Okręt przez pewien czas był śledzony przez dwie jednostki rosyjskiej floty, które najpewniej wysłano do obserwowania z bliska całych ćwiczeń Sojuszu.
O tym, jak "premiera śledzili Rosjanie", donosi wiele kanadyjskich mediów. Harper podczas serii wizyt w europejskich państwach, we wtorek zjawił się w Polsce. Po spotkaniach w Warszawie, wieczorem wszedł w Gdyni na pokład kanadyjskiej fregaty HMCS Fredericton. Niedługo później okręt wyszedł w morze, by wziąć udział w ćwiczeniach Baltops.
Départ de la rampe de Gdynia hier soir à bord du @NCSMFredericton. pic.twitter.com/NdxVYVmCoF
— Stephen Harper (@premierministre) czerwiec 10, 2015
Spotkanie na pełnym morzu
Harper spędził na pokładzie fregaty noc i większą część następnego dnia. Wówczas premier mógł osobiście zobaczyć przepychanki NATO i Rosji. W świetle dnia okazało się, że kilka mil morskich za rufą HMCS Fredericton płyną dwa rosyjskie okręty. Były dość dobrze widoczne gołym okiem, a premier dodatkowo mógł obserwować je przez lornetkę.
Rosjanie najpewniej mieli za zadanie po prostu przyglądać się z bliska całym manewrom Baltops i "pokazać flagę", czyli zademonstrować obecność oraz gotowość swojej floty. Obecny wraz z premierem minister obrony Jason Kenney powiedział dziennikarzom, że obie rosyjskie jednostki były w pobliżu przez całą noc, co potwierdził później dowódca kanadyjskiej fregaty.
Po około godziny spędzonej za rufą HMCS Fredericton, Rosjanie zmienili kurs i udali się obserwować inne jednostki NATO. - Nie stwarzali zagrożenia, ani nie przeszkadzali, więc prowadziliśmy nasze ćwiczenia bez zmian - powiedział dowódca kanadyjskiej fregaty, kmdr Jeffrey Murray.
Tegoroczne ćwiczenia Baltops są największymi w historii. NATO wysyła przy ich pomocy Rosji wyraźny sygnał. Rosjanie odpowiedzieli "wizytą" trzech bombowców Su-24 oraz, jak ujawnili Kanadyjczycy, dwóch okrętów. Nie wiadomo, o jakie konkretnie chodziło, ale sądząc ze słabo widocznych sylwetek na horyzoncie, to dwie fregaty typu Stieregiuszczij, czyli najnowocześniejsze okręty Floty Bałtyckiej.
Autor: mk\mtom / Źródło: nationalpost.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | premierministre