Tu zjeżdżała się cała imprezowa Polska. Legendarny klub na sprzedaż

Ekwador w Manieczkach jest legendą na imprezowej mapie Polski
Ekwador w Manieczkach jest legendą na imprezowej mapie Polski
www.ekwador.com.pl
Imprezy w Ekwadorze przyciągały nawet kilkanaście tysięcy ludzi w ciągu weekenduwww.ekwador.com.pl

Świątynia jazdy, siedziba polskiej wiksy, najlepsza bania w kraju - różnie nazywano legendarny już klub Ekwador znajdujący się w malutkiej miejscowości Manieczki, do której zjeżdżali się imprezowicze z całej Polski. W sierpniu mekka balangowiczów została wystawiona na sprzedaż za, bagatela, 2,75 mln złotych. Czy pewna imprezowa epoka właśnie dobiega końca?

Manieczki - niewielka miejscowość znajdująca się 40 km na południe od Poznania. To tutaj niegdyś majątek swój posiadał autor słów polskiego hymnu, Józef Wybicki, który stworzył w Manieczkach dużą część swojego literackiego dorobku. To tutaj, już w czasach PRL, utworzono kombinat PGR, uznany w 1978 roku za jeden z dwóch wzorcowych w skali kraju. Wydaje się jednak, że dzisiaj mało kto pamięta o historii. Dzisiaj Manieczki rodzą jedno skojarzenie - klub Ekwador, synonim imprezowania.

Na przekór niedowiarkom

Wszystko zaczęło się dokładnie 14 lutego 1998 roku. Wtedy nastąpiło wielkie otwarcie. - Startowaliśmy na 300 m kw. powierzchni - jak mówią właściciele, ludzie śmiali się z nich, nie wierzyli, że pomysł na dyskotekę w takim miejscu może wypalić. Dziś wiemy, jak bardzo się mylili.

- Klub od samego początku dobrze prosperował. Na imprezach było dużo osób. To było coś nowego, ludzie szukali nowych brzmień. Od początku muzykę puszczał DJ Jachu, którego bardzo dobrze wspominamy - mówią w rozmowie z tvn24.pl właściciele Ekwadoru.

Okres największego "boomu" miał nadejść wkrótce. Przypadek sprawił, że właściciel Ekwadoru bawił się w jednym z klubów w Mielnie, gdzie grał Krzysztof Bartyzel, znany szerzej jako DJ Kris. Postanowił do niego zagadać.

- Powiedziałem mu, że mam własny klub i fajnie by było, jakby w nim zagrał. Kiedy skończył się sezon letni nad morzem, Kris zadzwonił do mnie i zaprosiłem go do klubu. Tak zaczęła się nasza współpraca - wspomina szef Ekwadoru.

Ekwador został wystawiony na sprzedaż. Można go nabyć na 2,75 mln złotych
Ekwador został wystawiony na sprzedaż. Można go nabyć na 2,75 mln złotychwww.ekwador.com.pl

Dj Kris zarządził

- W Ekwadorze byłem rezydentem w latach 2000-2004. To właśnie na te lata przypadają czasy świetności klubu. Wtedy wszystko się rozwinęło. Z całej Polski zjeżdżały specjalne autobusy wyładowane dziesiątkami tysięcy chętnych do zabawy - mówi DJ Kris.

Wtóruje mu Michał Orzechowski (DJ Hazel): - Wcześniej to był niczym nie wyróżniający się klub. Po tym, jak właściciel ściągnął do siebie DJ-a Krisa i dał mu wolną rękę w puszczaniu muzyki, wszystko zaczęło się kręcić w zawrotnym tempie.

Jak to wyglądało z perspektywy tych, co w klubie się bawili?

- Moja pierwsza impreza w Ekwadorze to bodaj rok 2001. Zabrał mnie tam mój kumpel, który gorąco polecał to miejsce. Ja wcześniej coś tam słyszałem o Manieczkach, ale w ogóle nie lubiłem takich imprez, to nie były moje klimaty. To się zmieniło. Poczułem, że to jednak jest coś dla mnie. Wtedy zaczęła się moja przygoda z muzyką klubową, która trwa do dzisiaj - mówi Maciej, stały bywalec i przyjaciel klubu.

Klimat był

Jak mówią ludzie związani z miejscem, między Ekwadorem a innymi lokalami była wtedy ogromna przepaść. Muzyka przyciągała, klimat zachęcał. Imprezy zazwyczaj zaczynały się około 21:30 i trwały do 5:00 rano. Od początku do końca klub pękał w szwach.

- Podczas któregoś z moich występów było tak dużo osób i było tak gorąco, że po godzinie grania wykręcałem pot z koszulki, który lał się ciurkiem - śmieje się DJ Hazel.

- Bywało tak, że w środku srogiej zimy, przedzieraliśmy się twardo przez koleiny z lodu, aby tylko dojechać na imprezę. W niektóre soboty zdarzało się tak dużo ludzi, że wyjście do toalety trzeba było planować z wyprzedzeniem. Potrafiłem przedzierać się przez tłum, a następnie stać w kolejce nawet godzinę - dodaje Maciej.

- Ten klub wyróżniał się swoją aranżacją i stylem. Zjeżdżali się tam ludzie z całej Polski. To były świetne imprezy, dobra muzyka, zagraniczni didżeje, białe rękawiczki, gwizdki, maski przeciwgazowe. Wszystko to pamiętam z tamtych czasów. Tam się bawiła masa ludzi. Było co prawda drożej niż w innych miejscach, ale klimat przyciągał ludzi i im to wynagradzał - wspomina Piotr, który w Ekwadorze bywał regularnie w latach 2002-2004.

Fenomen czy zbieg okoliczności?

Jak to możliwe, że dyskoteka w miejscowości liczącej około 1000 mieszkańców stała się popularna na cały kraj? Co sprawiło, że w każdy weekend w Ekwadorze bawiło się nawet kilkanaście tysięcy osób? Właściciele, didżeje i goście są zgodni - kluczem była muzyka.

- Jeśli chodzi o popularność Ekwadoru, myślę, że chodziło przede wszystkim o dobrą muzykę, klimat, ale też dobry jak na tamte czasy przepływ nowinek - uważa DJ Hazel.

- Ludzie chcieli czegoś nowego, wszędzie leciało wtedy Disco Polo, a my wprowadziliśmy do kraju dobry house i trance - wspomina DJ Kris.

W popularyzacji klubu niewątpliwie pomógł pomysł właściciela, aby sety didżejskie z każdej sobotniej imprezy były nagrywane. Płyty z zapisem z imprez rozchodziły się na całą Polskę. Trafiały na bazary. Ludzie robili kolejne kopie i rozprzestrzeniali je drogą pantoflową. W Poznaniu płyty z Manieczek sprzedawali Ormianie na popularnym wówczas targowisku "Bema", miejscu, gdzie dostać można było dosłownie wszystko.

Oprócz muzyki, dla gości bardzo liczyły się znajomości zawierane podczas imprez. Niektóre przerodziły się w długie przyjaźnie, inne w małżeństwa, a następnie w szczęśliwe rodziny.

- W Manieczkach zawierały się znajomości na długie lata. Po prawie dziesięciu, nadal utrzymuję kontakt z kilkoma osobami. Na początku jeździłem tam z własną ekipą, ale później zdarzało się, że jeździłem sam, a ludzie, których znałem byli już na miejscu. Przyjeżdżali głównie z Poznania, Wrocławia, Łodzi czy Bydgoszczy - opowiada klubowicz Maciej.

- My byliśmy praktycznie na każdej imprezie. Żyliśmy tą atmosferą. Ludzie, którzy się u nas bawili, byli jak jedna duża rodzina. Z nami na czele. To chyba było najpiękniejszą rzeczą przez te kilkanaście lat prowadzenia Ekwadoru. Cały czas docierają do nas ciepłe słowa od klientów. Mamy wierną rzeszę fanów. Są tacy, którzy przyjeżdżają do nas od początku istnienia klubu - przyznają właściciele.

W Ekwadorze gościły największe gwiazdy muzyki klubowej
W Ekwadorze gościły największe gwiazdy muzyki klubowejwww.ekwador.com.pl

Odlot dostępny od ręki

Nie wszystko w Manieczkach było takie kolorowe. A raczej było, tylko nie zawsze zgodnie z prawem. Miejsca takie jak Ekwador zawsze były dobrym rynkiem zbytu dla dilerów narkotyków. W tamtych czasach z ich zdobyciem nie było większych problemów.

- Królowały ciacha (extasy) i puder (amfetamina). O twardszych raczej nie słyszałem. Ludzie chcieli się pobudzić, chcieli przetrwać imprezę do rana, w czym pomagały im właśnie te specyfiki. W klubie były dwie osoby, które miały wyłączność na rozprowadzanie dragów. Nikt obcy nawet nie próbował tego robić, bo wiedział, że może się to dla niego źle skończyć - zdradza Maciej.

- Jeśli chodzi o narkotyki, to zawsze byliśmy przeciwni temu procederowi, dla nas to coś strasznego - deklarują właściciele. I dodają: - Takie jednak były czasy. I takie środki może i były u nas, ale one były wtedy wszędzie. Nie mogliśmy przecież wszystkich gości przed wejściem prześwietlać do majtek. Zresztą to policja była od tego, aby zajmować się ściganiem ludzi rozprowadzającymi narkotyki, a nie my.

Ewa Kasińska, rzecznik policji w Śremie (Manieczki leżą w powiecie śremskim), zapytana o działania policji w czasach, kiedy Ekwador święcił największe sukcesy, nie potrafiła przytoczyć konkretnych akcji. Policyjne archiwa tak daleko nie sięgają.

- W czasach, kiedy klub święcił największe sukcesy, organizowaliśmy wzmożone działania prewencyjne pod kątem wykrywania osób posiadających środki odurzające. Policjanci badali także kierowców, czy aby nie prowadzą w stanie odurzenia - zapewnia Kasińska, jednocześnie dodając, że było to ponad 10 lat temu i policja nie ma notatek z tak dawnych czasów.

Koniec ery techno?

Ekwador jeszcze działa. Zaplanowane są kolejne imprezy, ludzie nadal chcą się bawić. Właściciele już nie. Mówią, że wystarczy. I zarzekają się, że nie chodzi o żadne zadłużenie, po prostu czują się wypaleni tym wszystkim, a skoro nie odnajdują dalszego zapału do prowadzenia klubu, to najlepszym wyjściem będzie jego sprzedaż.

- Klub chcemy sprzedać, ponieważ czujemy już przesyt tym wszystkim. Jak w każdym zawodzie, kiedyś w końcu następuje wypalenie. Miejsce na siebie zarabia, nadal mamy mnóstwo ludzi. Jeśli ktoś chce dalej prowadzić Ekwador, niech będzie to świeża krew, niech inni się w to bawią. My nie mamy sprecyzowanych wymagań co do przyszłości samego budynku. Nie chcemy tylko, żeby ktoś, kto przejąłby prowadzenie Ekwadoru, zepsuł jego markę - zaznaczają.

Bez entuzjazmu do decyzji właścicieli podchodzą wieloletni goście klubu. Na forach internetowych krążą wspomnienia, starsi bywalcy żalą się, że ich dzieci być może nie zdążą doświadczyć "najlepszej bani w Polsce".

- Do Ekwadoru zawsze chętnie się wracało. Życie wyglądało tak, że w tygodniu ludzie normalnie pracowali, a na weekend do Manieczek. Tam można było poczuć się zupełnie beztrosko, zapomnieć o wszystkich problemach świata - mówi nasz rozmówca Maciej, stały bywalec w Ekwadorze.

Jak reklamują swój obiekt sprzedający? Piszą, że w budynku nadal można prowadzić dyskotekę. Ale zachęcają też do przerobienia go na salę weselną, hotel czy działalność gospodarczą z zakresu handlu, usług, produkcji. Nikt z imprezowiczów nie wyobraża chyba sobie robienia zakupów, czy spania w miejscu, gdzie odbywały się największe balangi w Polsce. Przecież ich dzieci muszą jeszcze poczuć klimat, w jakim bawili się ich rodzice.

Ekwador znajduje się w Manieczkach, około 40 km od Poznania:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: Igor Białousz/i / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: www.ekwador.com.pl

Pozostałe wiadomości

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. - Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Pogoda na Boże Narodzenie. Zbliżające się święta nie przyniosą większej zmiany w pogodzie. W najbliższych dniach doświadczymy pochmurnej aury z niewielkimi opadami słabego deszczu, deszczu ze śniegiem, a w niektórych regionach kraju - śniegu. Sprawdź, co nas czeka.

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Tutaj pojawi się szansa na białe święta. Najnowsza prognoza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl

Kraków i Warszawa zostały w poniedziałek połączone drogą ekspresową S7, a aglomeracja krakowska zyskała trasę S52, która ma usprawnić przejazd północną częścią miasta. Łączna długość obu udostępnionych dziś ekspresówek to 25 kilometrów.

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Z Krakowa do Warszawy w 2,5 godziny. "Najważniejsza inwestycja drogowa w tym roku"

Źródło:
PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

W poniedziałek do kilku regionów Polski zawitała zimowa aura. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia między innymi z Podlasia, Lubelszczyzny czy Ziemi Świętokrzyskiej. Widokiem śniegu szczególnie ucieszyli się mieszkańcy Sandomierza.

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

"Wreszcie spadł, trzeba się cieszyć"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca samochodu dostawczego wjechał w fontannę na placu Wolności w Kutnie (woj. łódzkie). To już trzecie takie zdarzenie na przełomie kilku lat. Poprzednia naprawa kosztowała miasto ponad 40 tysięcy złotych.

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Kolejny kierowca wjechał do fontanny

Źródło:
tvn24.pl

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News