Przedsiębiorca Jacek Jaśkowiak jest kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Poznania. O ten urząd będzie ubiegał się po raz drugi, w 2010 roku jako kandydat niezależny uzyskał ponad 7 proc. głosów.
Jaśkowiak został rekomendowany na prezydenta Poznania przez radę powiatu Platformy. W najbliższych dniach nastąpi oficjalna prezentacja kandydata.
Drugie podejście
Jaśkowiak jako prezydent będzie chciał poprawić komfort życia w Poznaniu. - Miasto się wyludnia. Chciałbym doprowadzić do tego, by najbardziej przedsiębiorcze i zaradne jednostki uznały, że w Poznaniu też są dobre warunki do mieszkania. Żeby jakość życia w Poznaniu była lepsza - powiedział kandydat PO na prezydenta Poznania. Jednym z punktów jego programu wyborczego jest poprawienie komunikacji miejskiej.
W 2010 roku, w pierwszej turze wyborów na prezydenta Poznania, Grobelny zdobył 49,52 proc. głosów, Jaśkowiak, startujący wtedy jako kandydat niezależny popierany przez Komitet My.Poznaniacy – 7,16 proc. Według Filipa Kaczmarka, szefa poznańskich struktur PO, tym razem to Jaśkowiak może wygrać wybory.
- Mamy badania, z których wynika, że w drugiej turze zwycięstwo obecnego prezydenta wcale nie jest takie oczywiste. Według nich Grobelny może przegrać nie tylko z Jaśkowiakiem, ale i z innymi kandydatami. Ryszard Grobelny jest obecnie liderem sondaży, ale czy pozostanie prezydentem – rozstrzygną wyborcy – powiedział.
"Jego szanse wzrosły"
Także szef wielkopolskich struktur PO Rafał Grupiński jest zdania, że w jesiennych wyborach samorządowych Jaśkowiak, jako kandydat PO, może wygrać. - W wyborach w 2010 r. był on kandydatem środowiska mniejszościowego, które chciało pokazać, że ma inny pomysł na zarządzanie miastem. Nie miał wtedy szans bez wsparcia największych sił politycznych. Jego przystąpienie do PO wielokrotnie zwiększa jego szanse na sukces - powiedział.
Według Grupińskiego działalność społecznikowska, sportowa czy gospodarcza Jaśkowiaka przysporzy mu zwolenników także poza elektoratem PO w mieście.
- Potrzebne jest inne spojrzenie na to, co i w jakiej kolejności powinno być realizowane w Poznaniu jeśli chodzi o potrzeby miasta i potrzeby mieszkańców. To jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na większy udział obywateli we wpływie na zarządzanie tym miastem. Chcemy przyczynić się do tego by ożyło centrum Poznania a miasto przestało się wyludniać. By stolica wielkopolski przyciągała inwestorów i by stała się centrum naukowo-kulturalnym – stwierdził Grupiński.
Kolejka była długa
Jacek Jaśkowiak ma 50 lat. Pochodzi z Poznania, jest absolwentem prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Jest finansistą, przedsiębiorcą, doradcą gospodarczym, działaczem sportowym i społecznym. Od około roku należy do Platformy Obywatelskiej.
Wybór Jaśkowiaka kończy długie dyskusje o tym, kto zostanie kandydatem najsilniejszej partii w Poznaniu w walce o fotel prezydenta miasta. Na giełdzie nazwisk pojawiali się m.in. Filip Kaczmarek, Marek Woźniak, Grzegorz Ganowicz, Mariusz Wiśniewski, Leszek Wojtasiak czy Dariusz Lipiński. Pierwsi dwaj nie rozważali jednak startu w wyborach, kolejna dwójka wycofała swoje kandydatury. Leszek Wojtasiak nie mógł liczyć na wysokie poparcie po tym jak został odwołany z funkcji wicemarszałka Wielkopolski za naruszenie ustawy antykorupcyjne. Ostatni wystąpił z PO i kandydował do Parlamentu Europejskiego z list Polski Razem Jarosława Gowina.
Piąty kandydat
To piąty, oficjalnie ogłoszony kandydat na prezydenta Poznania.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP