Ile zajmuje droga na dworzec? "Na szagę" dwa razy szybciej

Ile zajmuje droga na dworzec? "Na szagę" dwa razy mniej
Aleksander Przybylski zbadał obydwie drogi na dworzec
Źródło: TVN 24 Poznań

Piesi w Poznaniu z dworca kolejowego na przystanek mogą dojść przejściem podziemnym i przez galerią handlową albo torami tramwajowymi. Część z nich wybiera niebezpieczniejszą, ale i krótszą drogę.

Stary dworzec PKP zamknięto w zeszły piątek. Już wtedy stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania zwracało uwagę na drogę z przystanku tramwajowego na nowy dworzec.

- Piesi żartują, że Zintegrowane Centrum Komunikacyjne integruje, ale pieszych z galerią handlową. Postanowiliśmy sprawdzić jaka jest różnica w czasie, gdy pokonujemy te drogi - tłumaczy Aleksander Przybylski, reporter TVN24 ze stoperem w ręku.

Szybko? Tylko łamiąc przepisy

Wyniki testu nie są niespodzianką. 234-metrową drogę na skróty przez tory, czyli po poznańsku "na szagę" pokonał w około 1 min. i 17 sek. Pokonanie najkrótszej legalnej - 357-metrowej drogi prowadzącej przez przejście podziemne i galerię handlową - zajęło mu prawie dwa razy więcej czasu - ponad dwie i pół minuty.

- To wielki sukces komercjalizatorów. Dochodzi się w tej chwili do Dworca Głównego w Poznaniu przez centrum handlowe. Wiadomo, o to chodzi. Jeśli chodzi o funkcję myślę, że nikogo się nie znajdzie, kto będzie chwalił to, że ktoś zrobił wejście do dworca z mostu Dworcowego, do którego idzie się dłużej niż przez centrum handlowe - podsumowuje te wyniki Marcin Kościuch, poznański architekt.

Radni ze Starego Miasta i Wildy zapowiadają już, że będą walczyć o skrócenie tej drogi.

Droga na poznański dworzec: "Sukces komercjalizatorów"

Droga na poznański dworzec: "Sukces komercjalizatorów"

Co złego to nie my

Początkowo urzędnicy negatywnie oceniali to rozwiązanie, jednak postanowili zamówić dodatkową analizę u ekspertów z Politechniki Krakowskiej. Ci poparli rozwiązanie poznańskich społeczników. Poparł je także wiceprezydent Poznania, Mirosław Kruszyński. Ostateczną decyzję uzależnił jednak od opinii członków Komisji Bezpieczeństwa Ruchu działającej przy Zarządzie Dróg Miejskich. W jej skład wchodzili przedstawiciele policji, straży miejskiej, urzędnicy z dwóch wydziałów oraz przedstawiciele MPK, ZTM i ZDM. Szef wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji Józef Klimczewski nie poczuwa się jednak winy:

- Powodowałoby to duże zagrożenie, dlatego zapewne, tu jeszcze raz podkreślam, nie policja o tym decyduje, wzięto pod uwagę przede wszystkim poziom bezpieczeństwa i podniesienie poziomu bezpieczeństwa w kategorii niechronionych uczestników ruchu i pewnie zadecydowano o tym, że tego przejścia nie ma - tłumaczył na antenie TVN24.

Szef drogówki: "To nie nasza decyzja"

Szef drogówki: "To nie nasza decyzja"

Tu miałoby powstać przejście dla pieszych, o które walczą poznaniacy:

Mapa Polski Targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: