Środowe obrady Sejmu miały ruszyć w południe, jednak przez wiele godzin toczyły się negocjacje na temat sposobów zakończenia kryzysu sejmowego. W tym czasie Senat przyjął bez poprawek budżet. Zdaniem PiS zamyka to sprawę kontrowersji wokół sposobu przyjęcia tej ustawy. PO zapowiada, że nie zrezygnuje ze swoich postulatów i będzie kontynuować protest na sali plenarnej.
O TYM, CO DZIEJE SIĘ W SEJMIE CZYTAJ TUTAJ
W Sejmie trwa zebranie władz PiS. Uczestniczy w nim m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, premier Beata Szydło i władze klubu.
Marszałek rozpoczął posiedzenie... a tymczasem harmonogram obrad nadal w przygotowaniu. #Sejm #PlatformawSejmie pic.twitter.com/d7pFHCxpzG
— Marek Wójcik (@marek_wojcik) January 11, 2017
Część posłów opuściła salę plenarną. Wokół mównicy sejmowej pozostaje grupa posłów PO.
Elżbieta Witek (PiS): my byśmy chcieli pracować. Jeśli posłowie PO nie chcą przyłączyć się do pracy, to niech pojadą do domu albo zrzekną się mandatu.
Petru: nie widzę w tym momencie szansy, że PiS zrobi coś innego niż dotychczas.
Ryszard Petru (Nowoczesna): jutro przed 10. odbędzie się Konwent Seniorów, tam będziemy dyskutować. Widzę, że PO nie blokuje już zgodnie fotelu marszałka, zgodnie z naszym apelem.
Szeregowy poseł, prezes największej partii mówi o zarzutach karnych, mówi w imieniu prokuratora generalnego. To jest kompromitacja, to jest wstyd - tak słowa Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące ewentualnej odpowiedzialności za protest opozycji w Sejmie, skomentował Grzegorz Schetyna.
Marszałek zarządził przerwę do jutra do godziny 10.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński otworzył posiedzenie.
Zaczęło się od uczczenia pamięci zmarłych w ostatnich dniach : Longina Komołowskiego, Stanisława Hniedziewicza, Marii Łopatkowej i Janusza Brochwicz-Lewińskiego. Posłowie odmówili modlitwę "wieczny odpoczynek"
Na godzinę 19. zaplanowano początek posiedzenia Sejmu. Posłowie PO zgromadzili się wokół sejmowej mównicy. Wcześniej posłowie gromadzili się również przy stole prezydialnym, gdzie znajduje się fotel marszałka Sejmu.
Media znowu na sali #WolneMediawSejmie pic.twitter.com/oysKHkrTUo
— Monika Rosa (@moanrosa) January 11, 2017
Apeluję do posłów PO o nie blokowanie mównicy.Do #PAD o skierowanie ustawy do #TK.Do PiS o nie stosowanie rozwiązań siłowych. #LegalnyBudżet
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) January 11, 2017
W Sejmie otwarto tymczasem galerię, do której wchodzą dziennikarze.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki: o 19 rozpocznie się posiedzenie Sejmu.
Ryszard Petru (Nowoczesna): nie będziemy blokować mównicy ani fotelu marszałka. O 19. rozpocznie się posiedzenie Sejmu. Przechodzimy w inną formę protestu. My jako Nowoczesna zasiądziemy w swoich ławach.
Zdaniem Petru, posiedzenie ma się rozpocząć od aklamacji dot. zmarłych niedawno parlamentarzystów, a potem ma nastąpić przerwa.
Poseł PO Michał Szczerba został wykluczony z obrad Sejmu 16 grudnia, co było jednym z powodów rozpoczęcia przez opozycję protestu. Dzisiaj rano informował na Twitterze, że jego karta do głosowania wciąż jest nieaktywna, co - jak uznał - "oznacza, że trwa 33. posiedzenie Sejmu". Kilka godzin później odpowiedziała mu Kancelaria Sejmu:
Zapraszamy p. @MichalSzczerba do aktywowania karty lub otrzymania karty zastępczej. Pracownicy Sekretariatu Posiedzeń Sejmu są do dyspozycji
— SejmRP (@KancelariaSejmu) January 11, 2017
Grzegorz Schetyna: uważamy, że budżet został przegłosowany wadliwie. Ci wszyscy, którzy byli przy tym procederze, biorą za to odpowiedzialność. Jesteśmy w takiej sytuacji, że nie ma dzisiaj przełomu w polskim parlamencie. My nie zmieniamy decyzji, zostajemy w sali plenarnej, będziemy czekać na powrót do 33. posiedzenia. Do zaakceptowania wcześniejszego ustalenia, że dziennikarze bez żadnych warunków wstępnych, na zasadach poprzednich wracają do Sejmu i na to żebyśmy przegłosowywali poprawki budżetowe.
.@SchetynadlaPO: Nie zmieniamy decyzji. Zostajemy w sali plenarnej i czekamy na wznowienie 33. posiedzenia #Sejm.u.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 11, 2017
Za chwilę z dziennikarzami ma się spotkać Grzegorz Schetyna.
Sławomir Neumann (PO): to, że PiS uciekł dzisiaj z budżetem, to jeszcze nic nie oznacza. Musimy szukać porozumienia, ale nie na takich zasadach. To nie jest kwestia szantażu i stawiania nas pod ścianą"
Sławomir Neumann (PO) po posiedzeniu klubu parlamentarnego: nie będzie zgody na to, żeby dzisiaj rozpoczynać posiedzenie na sali plenarnej. Musimy szukać porozumienia, ale nie na takich zasadach.
Kaczyński o tym, co stanie się z posłami, którzy znajdują się na sali plenarnej: będą podjęte odpowiednie działania. To nie ode mnie zależy, a od marszałka. Jako poseł i prawnik mogę powiedzieć, że blokowanie mównicy to czyn opisany w kodeksie karnym i bardzo poważne przestępstwo. Mam nadzieję, że ci, którzy to robią, zdadzą sobie sprawę, w jakiej się znajdują sytuacji.
Kaczyński: nawet pan marszałek Borusewicz stwierdził, że sprawa budżetu i obecności dziennikarzy w Sejmie została zamknięta, więc o czym rozmawiać? My jesteśmy gotowi rozmawiać, ale o tym, żeby polskie życie parlamentarne wróciło do normalności.
Kaczyński: żadna demokracja nie może się opierać na zasadzie, że jakaś grupa mniejszościowa przy pomocy działań nielegalnych jest w stanie blokować prace Sejmu. To było przeciwko polskiej demokracji. Cała ta walka, która się toczy, to walka przeciwko polskiej demokracji.
Kaczyński: jest rzeczą istotną z punktu widzenia polskiego parlamentaryzmu, żeby dzisiaj zostało otwarte 34. posiedzenie Sejmu. Mam nadzieję, że w ciągu godziny, dwóch, trzech zostanie otwarte kolejne posiedzenie.
Jarosław Kaczyński: chciałbym podziękować Senatowi i panu marszałkowi; wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że budżet został uchwalony; że cały ten zamysł, żeby Polacy zostali pozbawieni tego wszystkiego, co dostali w tym roku, się nie powiódł. Mam nadzieję, że budżet w krótkim czasie po podpisaniu przez prezydenta będzie mógł zostać opublikowany.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa, w najbliższym czasie ma odbyć się briefing władz PiS, w tym prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na temat obecnej sytuacji w Sejmie.
Przed Sejmem trwa demonstracja. Na miejscu jest m.in. lider KOD Mateusz Kijowski.
Tak wyglądało głosowanie nad budżetem w Senacie:
PiS przegłosował budżet w Senacie. My wyciągnęliśmy karty do głosowania. #SenatRP pic.twitter.com/px9RuEFwZl
— Barbara Zdrojewska (@BZdrojewska) January 11, 2017
Kornel Morawiecki (Koło Poselskie Wolni i Solidarni): albo jedna, albo druga strona konfliktu powinna, jak najszybciej ustąpić, bo tracimy na tym wszyscy. Apeluję o męską decyzję skończenia tego sporu.
Propozycja uchwały Nowoczesnej:
Propozycja uchwały .N.@Nowoczesna nie zgodziła się na przyjęcie uchwały, stwierdzającej legalność głosowania. pic.twitter.com/1WCwvLVwci
— Adam Kądziela (@adamkadziela) January 11, 2017
#Teraz @RyszardPetru: Jeśli Senat przyjmuje bez poprawek #budzet2017 - to mamy dalsze trwanie w konflikcie i pogłębianie kryzysu.
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) January 11, 2017
Ryszard Petru (Nowoczesna): zaraz idę na Konwent Seniorów i przedstawię swoją propozycję uchwały. O godzinie 19 odbędzie się posiedzenie klubu Nowoczesnej.
Rafał Trzaskowski (PO): mam poczucie, że PiS przyszło dzisiaj do Sejmu tak, jakby się nic nie wydarzyło przez ostatni miesiąc. I dziwi się, że nie ma kompromisu, kiedy nie chce się cofnąć nawet o krztynę.
Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu (PO) o przyjęciu ustawy budżetowej: to pokazuje, że PiS nie jest gotowy na żadne konstruktywne decyzje, rozmowy; że to wszystko, co się działo w Sejmie przez szereg godzin dzisiaj było tylko kamuflażem, a ta decyzja na pewno została podjęta wcześniej. Platforma w ogóle nie brała udziału w głosowaniu. Występowaliśmy z mównicy i mówiliśmy, dlaczego tego budżetu naszym zdaniem nie ma. To może powodować poważne konsekwencje dla Polski.
- Zobaczymy, co będzie w Sejmie, ale spodziewam się najgorszego wariantu - powiedział Borusewicz.
Marszałek Senatu wygłosił konfrontacyjne przemówienie Bogdan Borusewicz
Senat przyjął ustawę budżetową.
Senat przyjął ustawę budżetową.
W Senacie już za chwilę mają się rozpocząć głosowania nad ustawą budżetową.
Przypomnijmy: Senat zajął się ustawą budżetową na 2017 r. w środę po południu. Ustawa została uchwalona w Sejmie 16 grudnia ub.r. podczas głosowań na Sali Kolumnowej. Część opozycji uważa, że te głosowania były nielegalne.
Paweł Kukiz powiedział, że podczas rozmów dotyczących rozwiązania kryzysu w parlamencie przedstawiciele Kukiz'15 zaproponowali, aby wykreślić z zaproponowanego przez marszałka Sejmu projektu uchwały zdanie, które mówi, że "na 33. posiedzeniu Sejmu, w dniu 16 grudnia, Sejm uchwalił ustawę budżetową na rok 2017". Posłowie Kukiz'15 zaproponowali również dopisanie do projektu uchwały dwóch zdań, stwierdzających, iż w związku z wątpliwościami dotyczącymi trybu przyjęcia ustawy budżetowej oraz kryzysem sejmowym z tym związanym, posłowie, "niezależnie od przynależności klubowej i partyjnej deklarują, iż po zakończeniu procesu legislacyjnego ustawy budżetowej skierują wniosek do TK o stwierdzenie zgodności z konstytucją RP ustawy i trybu jej przyjęcia".
Według ostatnich informacji od posłów, Konwent Seniorów ma po raz kolejny ma spotkać się o godz.16.45. Konwent zbierał się już dzisiaj kilka razy.
Grzegorz Schetyna (PO): uchwała jest dla nas nie do przyjęcia. My złożyliśmy rano nasz tekst. Rozmowa o konkretnych rzeczach tam zapisanych jest możliwa.
Obrady Sejmu mają się rozpocząć w środę o godz. 18.30 - sms-y z taką informacją otrzymali posłowie PiS od wicemarszałka Sejmu, szefa ich klubu Ryszarda Terleckiego - dowiedziała się nieoficjalnie PAP od posłów. W sms-ach, które dostali posłowie PiS, jest też zaznaczone, że choć obrady mają się rozpocząć o godz.18.30., posłowie mają pozostawać w Sejmie.
Klich: PO oczekuje reasumpcji głosowań na Sali Kolumnowej.
Bogdan Klich (PO): obrady na Sali Kolumnowej były niejawne, a uchwalenie budżetu było nielegalne. Doszło do złamania prawa.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział z kolei dziennikarzom, że budżet państwa na 2017 r. został uchwalony. Pytany, czy nie będzie powtórki głosowania, odpowiedział: "nie, naturalnie".
Tymczasem według polityków Kukiz'15 propozycja uchwały może być "jakimś kompromisem". - W tym sensie, że odbędzie się nad nią debata. Każda z opcji politycznych przedstawi swoje stanowisko wobec tego, co się wydarzyło 16 grudnia - mówił wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka. Relacjonował, że lider Nowoczesnej Ryszard Petru nie zgodził się na tę propozycję, a PO - jak dodał - "się zastanawia". - My namawiamy obie strony sporu do kompromisu od paru tygodni. Płacą nam za to obywatele, żebyśmy pracowali tutaj, a nie wygłupiali się - dodał. Paweł Kukiz podkreślił, że jego ugrupowanie robi wszystko, żeby - jak ocenił - "czynnie nie uczestniczyć w eskalacji konfliktu i nie stawać po żadnej stronie"
Nowoczesna nie akceptuje projektu uchwały zaproponowanej przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Zdaniem szefa klubu parlamentarnego PO Sławomira Neumanna uchwała "jest nieakceptowalna". Podkreślił natomiast, że PO będzie rozmawiać "w ogóle nad procesem i procedurą, czy jakąś formę uchwały przyjąć". Ocenił przy tym, że projekt uchwały, którą na popołudniowym posiedzeniu Konwentu Seniorów zgłosił marszałek Kuchciński, to "próba szukania tekstu, który być może rozwiąże problem".
- Ale pamiętajmy cały czas, że to jest tylko jeden z elementów. Ona (uchwała) mówi o procedurze, ale mamy cały czas budżet, który naszym zdaniem jest w sposób niewłaściwy uchwalony - dodał szef klubu PO. - Prace w Senacie (nad budżetem) trwają, zobaczymy jak tam będzie się to jeszcze toczyło, bo jeżeli z Senatu wrócą poprawki jakiekolwiek do tego budżetu nielegalnego, to trudno będzie nie mieć wątpliwości co do procedowania tych poprawek - zaznaczył polityk PO.
Uchwała jest nieakceptowalna. Natomiast będziemy rozmawiać w ogóle nad procesem i procedurą, czy jakąś formę uchwały przyjąć Sławomir Neumann
Jak powiedziała w rozmowie z TVN24 Elżbieta Witek, szefowa gabinetu premier, obrady Sejmu być może rozpoczną się o godzinie 18.30.
Nie rozpoczęło się 34 posiedzenie Sejmu, nie mogło być zatem przerwane. Na tablicy przerwa. Ma @MarekKuchcinski racje. Przerwa w 33 pic.twitter.com/IyoNv9M6fI
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) January 11, 2017
M.Kuchcinski wzywa BOR na pomoc Straży Marszałkowskiej. Będzie Sejm pod kontolą BOR.Wschodem wieje #protestwSejmie pic.twitter.com/tVbvzWIer0
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) January 11, 2017
Nie możemy przyjąć, że budżet został uchwalony. @Nowoczesna nie poprze tej uchwały. pic.twitter.com/zfjvhI3Rid
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) January 11, 2017
Paweł Kukiz i Stanisław Tyszka przeczytali propozycję uchwały, nad którą dyskutowano na Konwencie Seniorów. Jak relacjonowali, nie zgadza się na jej kształt Nowoczesna, natomiast PO "zastanawia się". Jak mówił wcześniej Ryszard Petru, Nowoczesna nie uzna uchwały, w której zapisano "Sejm stwierdza, że na 33. posiedzeniu w dniu 16 grudnia 2016 r. Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2017 r."
.@RyszardPetru #teraz: Nie ma zgody na jakiekolwiek uchwały, które legalizują budżet z 16.12.
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) January 11, 2017
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL): coś się zmieniło, bo przynajmniej zaczęliśmy rozmawiać. Największa odpowiedzialność spoczywa na obozie władzy. Później nie było wszystkich partii na spotkaniach u marszałka Karczewskiego i niedobrze. Jedna jest zmiana: zaczęliśmy ze sobą rozmawiać.
Senat zaczął zajmować się ustawą budżetową. Wcześniej informowano, że poczeka z tym punktem obrad do rozpoczęcia obrad Sejmu o godzinie 12. Godzina rozpoczęcia posiedzenia została jednak przesunięta.
Wcześniej senatorowie PO wnioskowali, żeby Senat nie zajmował się na tym posiedzeniu ustawami, w tym budżetem, które zostały uchwalone przez posłów 16 grudnia w Sali Kolumnowej. Senatorowie PO przekonywali, że te głosowania były nielegalne. Jednak w głosowaniu większość senatorów zatwierdziła porządek obrad Senatu, w którym znajduje się m.in. ustawa budżetowa na 2017 r.
Senat rozpoczął obrady nad ustawą budżetową. #SenatRP pic.twitter.com/GlUlWoigPy
— Barbara Zdrojewska (@BZdrojewska) January 11, 2017
Czekamy na wznowienie 33 posiedzenia i głosowanie budżetu. Rozwiązanie kryzysu jest możliwe - warunkiem jest przestrzeganie prawa przez PiS pic.twitter.com/hud56albHY
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) January 11, 2017
Na razie trwa spotkanie polityków PiS u marszałka Marka Kuchcińskiego. Uczestniczy w nim m.in. Jarosław Kaczyński.
.@SlawekNeumann: Jesteśmy gotowi do znalezienia wyjścia z impasu, ale dopóki nie będzie porozumienie politycznego PO na sali pozostanie.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 11, 2017
Przypomnijmy: kolejna część posiedzenia Konwentu Seniorów ma się rozpocząć około godziny 15.
.@RyszardPetru przed kolej.cz.spotkania w ramach Konwentu Seniorów: Nie będziemy blokować mównicy i fotelu marszałka - to podtrzymujemy.
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) January 11, 2017
.@RyszardPetru przed kolej.cz. spotkania w ramach Konwentu Seniorów: Nie ma sensu wych. z sali posiedzeń, jeśli nie ma pewności porozumienia
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) January 11, 2017
Posiedzenie Konwentu Seniorów przesunięte o kolejne pół godziny. Wcześniej informowano, że rozpocznie się o 14.30.
Paweł Kukiz: Konwent się nie zakończył, jest kolejna przerwa. Oczekujemy na osiągnięcie tzw. porozumienia politycznego i konsultacje marszałka Kuchcińskiego z prawnikami. PiS jest gotowe iść na ustępstwa wobec PO pod warunkiem opuszczenia sali plenarnej przez posłów.
Kosiniak-Kamysz: dzisiaj rozpocznie się posiedzenie Sejmu, nie mam pewności, gdzie.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL): pojawiła się nowa propozycja dotycząca przygotowania uchwały Sejmu dotycząca okoliczności, w jakich była przyjmowana ustawa budżetowa.
Jak zaznaczył, nie ma jeszcze treści uchwały; trwają analizy prawne, czy jest możliwa do przyjęcia. Lider PSL zaznaczył, że gdyby Sejm zajął się omawianiem projektu uchwały, mogłaby się odbyć debata. - Uchwała byłaby swojego rodzaju wyjściem do przodu, żeby odbyć debatę nad samym sposobem przyjmowania budżetu, co mogłoby zaowocować wnioskiem do TK o zbadanie legalności przyjęcia budżetu - powiedział.
Neumann: mamy niezakończoną ścieżkę parlamentarną dotyczącą budżetu. To musi być rozwiązanie, które opisuje całą ścieżkę budżetu.
Sławomir Neumann (PO): głównym warunkiem PiS jest to, żebyśmy opuścili salę plenarną, a dopiero później rozmawiali o rozwiązaniach prawnych. Jeszcze raz podkreśliłem, że jesteśmy gotowi do wyjścia z impasu, ale dopóki nie będzie wszystko uzgodnione, PO na sali pozostanie. Jest propozycja przesunięcia obrad na jutro, to jest dobry pomysł, ale warunek jest zaporowy: mamy wyjść z sali. PO opuści salę plenarną, kiedy będzie polityczne porozumienie wygaszające kryzys parlamentarny.
Ryszard Petru po kolejnej turze rozmów Konwentu Seniorów: mamy kolejną przerwę. Platforma szuka porozumienia. Nie może być w przyszłości kwestionowana budżetu.
Po godzinie 14.30 ma się odbyć kolejne spotkanie u marszałka Kuchcińskiego. - Dialog jest ważny, ale musi być na zasadach prawnych - powiedział Petru.
.@RyszardPetru po Konwencie Seniorów: Nie może być kwestionowania przyszłości budżetu. #legalnyBudżet
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) January 11, 2017
Wciąż nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace Sejmu. Przypomnijmy: obrady zaplanowano na godzinę 12, jednak później poinformowano o przesunięciu godziny posiedzenia. Nie podano konkretnej godziny. Kancelaria Sejmu napisała jedynie, że rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 14.
Senatorowie PO złożyli wcześniej wniosek do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego wniosek o otworzenie galerii sali posiedzeń Sejmu, domagając się ich wpuszczenia tam. - Mamy do tego pełne prawo; zamknięcie galerii uniemożliwia nam wykonywania mandatu senatorskiego - mówił Bogdan Klich (PO).
Sejmowa galeria wciąż jest zamknięta. Kancelaria Sejmu informowała wcześniej, że zostanie otwarta 45 minut przed rozpoczęciem prac.
Senatorowie PO złożyli wniosek do @MarekKuchcinski o otworzenie galerii. Media czekają na jej otwarcie od ponad 2godz. #PrawdziwaOpozycja pic.twitter.com/LposczcITz
— Monika WIELICHOWSKA (@MWielichowska) January 11, 2017
Adam Bielan (wicemarszałek Senatu): jestem za tym, żeby parlament nie był sparaliżowany. Wniosek o reasumpcję musi paść na tym posiedzeniu Sejmu, którego dotyczy. Tamto się zakończyło.
Halicki: nie ma zgody na to, żeby łamać prawo. Nie damy się oszukać.
Andrzej Halicki (PO): wydaje się, że nic więcej nie można zaoferować. Zobaczymy, co zadecyduje marszałek Sejmu i Konwent Seniorów. Nasza propozycja jest prosta: budżet musi być ustanowiony legalnie. Jeśli mowa jest o tym, że nie musi się to zdarzyć dziś, powinno to być dla PiS pozytywne.
Kukiz: prawo jest napisane tak, że wszystko wskazuje na to, że budżet został uchwalony legalnie.
Kukiz: mam wrażenie, że żyjemy w ustroju, który generuje konflikt i który żyje z konfliktu.
Kukiz: nie może być tak, że jedna opcja polityczna warunkuje miejsce i skład spotkań. Były dwa razy spotkania z marszałkiem Karczewskim, nie było nikogo z PO.
Paweł Kukiz: ja z przyjemnością głosowałbym raz jeszcze nad ustawą budżetową, natomiast według fatalnego prawa, którym posługuje się RP, wygląda na to, że przyjęto go zgodnie z prawem.
Schetyna: najlepsze byłoby znaleźć formułę, żeby wrócić do głosowania budżetowego. Jestem otwarty na rozmowy.
Dodał, że Platforma przedstawiła propozycję - przesunięcia posiedzenia do 18 stycznia i przyjęcia uchwały, w której Sejm zdecydowałby, że powróci do głosowania nad projektem ustawy budżetowej. Schetyna powiedział, że jeśli komuś nie odpowiada zakres tej uchwały, czy jeśli trzeba zmienić jakieś szczegóły, to można o tym rozmawiać.
Grzegorz Schetyna (PO): myślę, że jest przestrzeń do rozmowy. To nie jest żadna nowa propozycja, chcą, żebyśmy opuścili salę posiedzeń, niczego nie deklarując. Nie można powiedzieć: wyjdźcie i rozpoczniemy 34.posiedzenie Sejmu, bo trwa 33.
Sławomir Neumann (PO): wychodzenie z sali sejmowej może być elementem porozumienia, a nie warunkiem.
Przypomniał, że Platforma zaproponowała przerwę w obradach Sejmu, a także projekt uchwały ws. rozwiązania kryzysu budżetowego. Jak dodał, te dwa punkty są łączne i nie można ich rozdzielać.
Wicemarszałek @RyszardTerlecki w #Sejm: Jeśli okupujący Salę Plenarną opuszczą ją, to jesteśmy gotowi odroczyć posiedzenie Sejmu.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 11 stycznia 2017
Wicemarszałek @jbrudzinski w #Sejm: Nie ma żadnych powodów, aby dalej okupować Salę Plenarną.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 11 stycznia 2017
Ryszard Terlecki i Joachim Brudziński w czasie wspólnego wystąpienia powiedzieli, że opozycji przedstawiono warunek, że jeśli opuści salę plenarną, to w zamian odroczone zostanie posiedzenie Sejmu.
- Na Konwencie Seniorów padła propozycja, by odwlec posiedzenie Sejmu może o parę godzin, może jeszcze dłużej, by w tym czasie prowadzić rozmowy na temat rozwiązania sytuacji. Jesteśmy gotowi na to przystać, pod oczywistym warunkiem, że posłowie PO opuszczą salę plenarną oraz, że złożą taką deklarację, jak inne kluby, że nie będą więcej blokować mównicy - powiedział Terlecki po spotkaniu władz PiS, w przerwie Konwentu Seniorów. - Warunek jest taki, że okupująca od 16 grudnia salę plenarną opozycja, w geście dobrej woli salę opuści. To jest warunek, który postawiliśmy. Nie ma powodów, żeby okupację sali kontynuować - powiedział z kolei wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Pan prezydent chce, aby parlament wrócił do normalnego trybu pracy, ma nadzieję, że opozycja wycofa się z protestu - powiedział w środę szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski.
Pan prezydent chce, aby parlament wrócił do normalnego trybu pracy, bo bez normalnej pracy w parlamencie trudno mówić o normalnym systemie demokratycznym. (...) Pan prezydent ma nadzieję, że opozycja wycofa się z tego protestu, który - jak rozumiem - tak naprawdę nadal trwa, bo to jest protest niepotrzebny, który po pierwsze nie przynosi korzyści parlamentaryzmowi, ale przede wszystkim wydaje mi się, że nie przynosi żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie - szkodzi samej opozycji Marek Magierowski
Magierowski podkreślił, że prezydent Duda po wydarzeniach w Sejmie 16 grudnia "był pierwszym politykiem w Polsce, który uznał, że sytuacja nabrzmiała na tyle i stała się na tyle poważna, że powinien jako głowa państwa interweniować". Przypomniał, że prezydent wówczas "wydał specjalne oświadczenie, a potem zainicjował rundę mediacji".
- Zaprosił do pałacu prezydenckiego przywódców opozycji i zaprosił także przywódcę większości parlamentarnej oraz marszałka Sejmu i to on był tym politykiem, który te rozmowy zainicjował - powiedział szef prezydenckiego biura prasowego.
Dodał, że prezydent "z ubolewaniem przyjął informację, że nie udało się dojść do porozumienia, do kompromisu". - Dziwne zachowanie Ryszarda Petru, przewodniczącego Nowoczesnej, który tak naprawdę najpierw wystąpił z pewną propozycją, a potem sam sobie zaprzeczając się z tej propozycji wycofał, co tak naprawdę było tą ostatnią kroplą, która przelała czarę goryczy i sprawiła, że do kompromisu nie doszło - powiedział Magierowski.
Za ok. 5 minut ma zostać wznowione posiedzenie Konwentu Seniorów
Nasuwają się wnioski, że PO zależy na tym, żeby budżet na 2017 r. nie został uchwalony, a to nie możemy pozwolić - powiedziała w środę szefowa gabinetu premier Elżbieta Witek. Dodała, że praca parlamentu powinna odbywać się w sposób normalny i godny.
Witek była pytana przez dziennikarzy w Sejmie o protest PO. Powiedziała, że najpierw PO chciała spotkania z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, wysuwała żądania. - Prawo i Sprawiedliwość naprawdę cofnęło się trzy kroki, pokazujemy, że chcemy, żeby to się zakończyło, tutaj naprawdę powagi Sejmu nie ma żadnej - powiedziała dziennikarzom Witek.
Jeżeli jedna ze stron, jeden z klubów opozycyjnych mówi, że nie chce kompromisu, to należałoby zapytać pana przewodniczącego Schetynę, o co mu tak naprawdę chodzi Elżbieta Witek
Witek krytycznie oceniła postulat powtórzenia głosowania w Sejmie nad budżetem. - Codziennie można zgłaszać nowe propozycje (...). wielokrotnie mówiliśmy, że nie ma możliwości reasumpcji głosowania, ale był pomysł, który przyjęliśmy, że można poprawki (opozycji do budżetu - red.) rozpatrzyć w Senacie, a potem jeszcze w Sejmie - powiedziała Witek.
Skrytykowała również propozycję przerwy w obradach Sejmu. PO zaproponowała przerwę do 18 stycznia, a PSL odroczenie obrad Sejmu o dwa tygodnie.
Czemu ma służyć tak długa przerwa, bo ona do niczego dobrego nie prowadzi. To, co się wydarzyło w ostatnich dniach pokazuje, że PO nie chodzi o "dogadanie się", ponieważ przewodniczący Schetyna nie wziął udziału ani w tym pierwszym spotkaniu, ani w tym wczorajszym Elżbieta Witek
Chodzi o spotkania PiS z opozycją organizowane przez marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. - My chcemy uchwalić budżet, bo to jest wykonywanie wszystkich zobowiązań, które są zawarte w budżecie, natomiast PO, takie przynajmniej nasuwają się w tej chwili wnioski, zależy na tym, żeby ten budżet nie został uchwalony. Na to nie możemy pozwolić, praca parlamentu powinna odbywać się w sposób normalny i godny - powiedziała.
- Mam nadzieję, że marszałek Kuchciński zasiądzie na fotelu i będziemy mogli rozpocząć obrady i że będziemy mogli je w normalnym trybie zakończyć - powiedziała Witek.
Senatorowie PO złożyli wniosek do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o otworzenie galerii sali posiedzeń Sejmu - poinformował w środę senator Bogdan Klich (PO).
Złożyliśmy pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, domagając się wpuszczenia senatorów RP na galerię sejmową. Mamy do tego pełne prawo. Zamknięcie galerii uniemożliwia nam wykonywania mandatu senatorskiego Bogdan Klich
Dodał, że senatorowie PO oczekują, że Kuchciński "w trybie pilnym rozpatrzy wniosek pozytywnie" i otworzy galerię zarówno dla senatorów jak i dla prasy.
Jak poinformowała Kancelaria Sejmu otwarcie galerii zaplanowane jest na 45 minut przed rozpoczęciem posiedzenia. Posiedzenie Sejmu rozpocznie się nie wcześniej niż o godz. 14.
Premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski uczestniczą w środę w spotkaniu w gabinecie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Spotkanie odbywa się w przerwie posiedzenia Konwentu Seniorów. W związku z tą przerwą przesunięta została godzina rozpoczęcia 34. posiedzenia Sejmu; planowanego na godz. 12.
W Sejmie ponownie zebrał się zarząd Platformy Obywatelskiej. Poseł PO Robert Kropiwnicki powiedział dziennikarzom, że celem spotkania jest narada przed kolejnym Konwentem Seniorów zaplanowanym na godz 13.
Dziennikarze wrócili do Sejmu w jednym z najliczniejszych składów osobowych jakie widziałem na tych korytarzach pic.twitter.com/SptRsbzGw4
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) 11 stycznia 2017
Joanna Mucha (PO):
Strona sejmowa, info nt. posiedzenia, które - zdaniem PiS - miało się rozpocząć 11 minut temu. pic.twitter.com/dXiU0kIPvp
— Joanna Mucha (@joannamucha) 11 stycznia 2017
Krzysztof Brejza z PO:
Prawo Marka Kuchcińskiego: ”Wyrzucając wolne media z Sejmu, po 30 dniach wracają one w podwójnej sile” #PrawdziwaOpozycja pic.twitter.com/5fcyEPbhXJ
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) 11 stycznia 2017
Joanna Augustynowska, posłanka Nowoczesnej:
Czekamy na decyzje z Konwentu Seniorów - rozmawiamy ! pic.twitter.com/OzYCS8uWbt
— Joanna Augustynowska (@Augustynowska) 11 stycznia 2017
Poseł Grzegorz Furgo z Nowoczesnej:
Klasyczny pat .Obrady przesunięte na 14 pic.twitter.com/bpGrjdVncO
— Grzegorz Furgo (@GrzegorzFurgo) 11 stycznia 2017
TVN24: Do gabinetu marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego weszła premier Beata Szydło
Poseł PiS Wojciech Skurkiewicz:
Posłowie @Platforma_org przygotowują się do rozpoczęcia posiedzenia Sejmu RP. Wciąż uniemożliwiają rozpoczęcie prac pic.twitter.com/ilQ8TnG16b
— Wojciech Skurkiewicz (@WSkurkiewicz) 11 stycznia 2017
Na galerię sali posiedzeń Sejmu przed 12. próbowali się dostać m.in. senatorowie PO, w tym wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Galeria pozostaje zamknięta. Otwarcie galerii zaplanowane jest na 45 minut przed rozpoczęciem posiedzenia.
Posiedzenie Sejmu rozpocznie się nie wcześniej niż o godz 14.
Na sali sejmowej zaczynają się gromadzić posłowie wszystkich klubów; na mównicy, wokół niej i przy fotelu marszałka zgromadzeni są posłowie PO.
Rozpoczęcie 34. posiedzenia Sejmu nie wcześniej niż o godz. 14:00.
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 11 stycznia 2017
Paweł Kukiz (Kukiz'15) po wyjściu na przerwę w czasie posiedzenia Konwentu Seniorów stwierdził, że obie strony konfliktu powinny się cofnąć. Stwierdził, że PO w ciągu godziny PO "ma się określić, czy odstąpi od blokowania" mównicy w Sejmie w zamian za odroczenie posiedzenia Sejmu.
Wydaje się, że jest wola odroczenia posiedzenia Sejmu - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) w przerwie środowego posiedzenia Konwentu Seniorów.
W jego ocenie odroczenie obrad zależy od tego, czy "PO będzie skłonna do tego, by zaprzestać nieregulaminowej okupacji sali plenarnej". Tyszka dodał jednak, że "nie wierzy w dobrą wolę obu stron partyjniackiego sporu".
— Agnieszka Pomaska (@pomaska) 11 stycznia 2017
Protest z 16 grudnia rozpoczął się od wykluczenia posła PO Michała Szczerby:
11 stycznia g. 12:00. Nadal jestem wykluczony z obrad. To oznacza, że trwa 33 posiedzenie Sejmu. Marszałku, wznów obrady i #PrzywróćPosła! pic.twitter.com/vmMU4Gk3kA
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 11 stycznia 2017
Poseł PiS Sylwester Tułajew na Twitterze:
Osamotniona PO, łamiąc Konstytucję, Ragulamin Sejmu i inne ustawy, dalej blokuje mównicę sejmową i fotel Marszałka Sejmu.#Sejm #Ciamajdan pic.twitter.com/8T8M6MMZLY
— Sylwester Tułajew (@Tulajew) 11 stycznia 2017
Ryszard Petru (Nowoczesna) powiedział, że posłowie Nowoczesnej nie blokowali mównicy, tylko byli obecni na sali sejmowej. Podkreślił, że marszałek Sejmu dysponuje ekspertyzami prawnymi, że głosowanie nad budżetem było nielegalne.
Podkreślił, że w czasie Konwentu nie było rozmowy o sposobach wyjścia z kryzysu, tylko analiza wydarzeń z 16 grudnia. Ocenił, że postawa marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego "nie jest taka pewna jakby się wydawało". Według niego PiS prawdopodobnie też ma świadomość, że jest problem z budżetem.
Barbara Dolniak (Nowoczesna) powiedziała, że na Konwencie przedstawione zostaną dokumenty związane z obradami Sejmu z 16 grudnia. - Pan marszałek nie podjął jeszcze decyzji ws. rozpoczęcia 34. posiedzenia Sejmu w dniu dzisiejszym - powiedziała.
11 stycznia g. 12:00. Nadal jestem wykluczony z obrad. To oznacza, że trwa 33 posiedzenie Sejmu. Marszałku, wznów obrady i #PrzywróćPosła! pic.twitter.com/vmMU4Gk3kA— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) January 11, 2017
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) wyjaśnił, że posiedzenie Sejmu rozpocznie się najprawdopodobniej o godz. 14.
Podkreślił, że w czasie dyskusji na posiedzeniu Konwentu Seniorów pojawiła się propozycja, by zarządzić przerwę w obradach Sejmu o co najmniej tydzień pod warunkiem, że posłowie odstąpią od blokady mównicy sejmowej.
Sławomir Neumann (PO) powiedział, że marszałek Kuchciński zaproponował przerwę w posiedzeniu Konwentu Seniorów o godzinę. Ma zostać ponownie wszczęte o godz. 13.
Kancelaria Sejmu: godzina rozpoczęcia posiedzenia Sejmu - przesunięta.
Poinformowano, że 45 minut przed rozpoczęciem obrad, galeria zostanie otwarta.
Przesunięcie godziny rozpoczęcia 34. posiedzenia Sejmu. Po jej ustaleniu, na 45 minut przed rozpoczęciem prac Izby, galeria zostanie otwarta
— SejmRP (@KancelariaSejmu) 11 stycznia 2017
W Sejmie jest już prezes PiS Jarosław Kaczyński
Senator niezależny Grzegorz Napieralski w czasie obrad Senatu poprosił marszałka o przedstawienie ekspertyz, ale - jak powiedział - Stanisław Karczewski mu nie odpowiedział.
- Dziwię się marszałkowi, że nie chce pokazać ekspertyz i że nie chce przesunąć obrad do czasu zakończenia tego sporu - oświadczył.
Za około 15 minut powinny rozpocząć się obrady Sejmu, co zapowiedział wcześniej na Twitterze marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Nadal trwa jednak Konwent Seniorów.
Wciaz zamknieta. . https://t.co/L2LxFAksAA
— Rafał Poniatowski (@rponiatowski) 11 stycznia 2017
Poseł Nowoczesnej Zbigniew Gryglas krytycznie o wniosku PO o ogłoszenie przerwy w posiedzeniu Sejmu do 18 stycznia:
Były dwa spotkania. PO nie wykorzystało szansy! Teraz nagle chce porozumienia?
— Zbigniew Gryglas (@ZGryglas) 11 stycznia 2017
Poseł PO Michał Szczerba, którego 16 grudnia marszałek wykluczył z posiedzenia Sejmu, stwierdził, że wierzy, że "w Sejmie przyjdzie refleksja i opanowanie".
Szczerba powiedział, że nie dostał oficjalnej decyzji ws. jego wykluczenia, więc nie wie, czy może uczestniczyć w obradach. Zapowiedział, że publicznie zapyta o swój status marszałka.
Ostro krytykował marszałka Marka Kuchcińskiego, który go wykluczył z obrad. To od tej decyzji rozpoczęło się blokowanie mównicy. Szczerba stwierdził, że "te trzy tygodnie niczego go nie nauczyły".
Wszyscy w Polsce widzą, że zachował się infantylnie, że nie dorósł do roli marszałka, że takie niedojrzałe kierowanie izbą poselską doprowadziło do największego kryzysu sejmowego od 26 lat. Brak kompetencji do sprawowania tej funkcji powinien być związany z natychmiastową dymisją. Jarosław Kaczyńskie tego nie rozumie, autoryzuje działania nielegalne i które naruszają godność Sejmu Michał Szczerba o Marku Kuchcińskim
Przed wejściem na posiedzenie Konwentu Seniorów posłowie rozmawiali z dziennikarzami.
Barbara Dolniak (Nowoczesna) powiedziała, że Nowoczesna jest gotowa na rozmowę i chce rozwiązać kryzys "kierując się prawem i rzetelnością". - Liczymy, że 34. posiedzenie nie rozpocznie się w tym tygodniu i że zostanie odsunięte do przyszłego tygodnia - stwierdziła.
Ryszard Terlecki (PiS) stwierdził, że posłowie opozycji "rozpaczliwie szukają pomysłu, jak z twarzą wyjść z tej komedii, którą odgrywali przez 3 tygodnie". - To jest z jednej strony komedia, ale z drugiej łamali też prawo - powiedział.
Sławomir Neumann (PO) oświadczył z kolei, że jeżeli PiS jest zainteresowany eskalacją konfliktu, to PO "jest na to przygotowana". Stwierdził, że przez prawie miesiąc nie udało się rozwiązać kryzysu, bo PiS 16 grudnia "spakował się i pojechał na narty". W tym czasie posłowie PO pracowali w Sejmie.
Posłanka PiS Jolanta Szczypińska na Twitterze:
Jeszcze się posiedzenie Sejmu nie rozpoczęło a już opozycja totalna okupują trybune i fotel Marszałka pic.twitter.com/LTTKLysAQF
— Jolanta Szczypinska (@JSzczypinska) 11 stycznia 2017
Posłanka Nowoczesnej Joanna Augustynowska na Twitterze:
Od rana pod Sejmem takie widoki - tak właśnie ten Rząd odgradza się od Suwerena ... oby ten stan skończył się jak najszybciej! pic.twitter.com/AFm0idrKSP
— Joanna Augustynowska (@Augustynowska) 11 stycznia 2017
Paweł Kukiz (Kukiz'15) powiedział, że "z przyjemnością powtórzyłby głosowanie" nad budżetem, "ale to nierealne". Oświadczył, że jeśli pojawi się wniosek o reasumpcję, to poprze go.
Kukiz oświadczył, że natomiast blisko 1/3 posłów nie może utrudniać pozostałym uczestnictwa w obradach. Powiedział, że oczekuje, że marszałek przywoła do porządku posłów, którzy blokują mównicę. Jego zdaniem powinien imiennie wyczytywać protestujących posłów i wymierzać im kary finansowe.
- Nie chodzi o to, by ukarać posłów za to, co robili do tej pory - wyjaśnił, dodając, że kary miałby dotyczyć obecnej działalności posłów.
Podkreślił, że opozycja i większość parlamentarna "muszą zrobić krok do tyłu".
Lider Kukiz'15 powiedział, że jego posłowie nie będą przenosić się do innej sali, jeśli marszałek nie zdyscyplinuje posłów.
Prezydium Sejmu nie udało się osiągnąć kompromisu w sprawie wyjścia z kryzysu w polskim parlamencie - powiedział po środowym posiedzeniu Prezydium wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Odnosząc się do propozycji PO dotyczącej przesunięcia posiedzenia Sejmu na 18 stycznia, Tyszka powiedział, że klub Kukiz'15 mógłby ją poprzeć, "gdyby to dawało nadzieję, że jest możliwy jakiś kompromis". Przyznał, że była ona dyskutowana na Prezydium Sejmu, jednak nie udało się dojść do wniosku, że to "rodzi szanse na jakieś wyjście kompromisowe z sytuacji.
PiS mówi, że nie ma możliwości reasumpcji głosowania nad budżetem. Z drugiej strony propozycja kompromisu formalnie możliwa ze strony Kukiz'15, czyli cofnięcie wszystkich poprawek z Senatu do Sejmu i ponowna dyskusja, została odrzucona zarówno przez Grzegorza Schetynę, jak i Ryszarda Petru Stanisław Tyszka
Jak dodał, problemem jest też zapowiedź szefa klubu PO Sławomira Neumanna, że możliwa jest dalsza okupacja mównicy przez posłów Platformy.
#Teraz @RyszardPetru: 33. posiedzenie powinno być kontynuowane. Będzie wniosek #Nowoczesna o reasumpcję głos. nad #legalnyBudzet.
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 11 stycznia 2017
W czasie Konwentu Seniorów będę próbował wytłumaczyć PiS konsekwencje działań marszałka Sejmu - zapowiedział Ryszard Petru, lider Nowoczesnej. Zapowiedział, że jego ugrupowanie chce reasumpcji głosowania nad ustawą budżetową, która - jego zdaniem - jest przyjęta niezgodnie z prawem.
Oświadczył, że jego zdaniem ogłoszenie przerwy w obradach - czego chce PO i PSL - nic nie da, bo okazja do rozmów już była. Zapowiedział, że Nowoczesna odstąpi od blokady mównicy sejmowej, ale ma pomysł na inną formę kontynuowania protestu.
Marszałek Sejmu i Kancelaria Sejmu nadal liczą na to, że posiedzenie Sejmu odbędzie się w sali posiedzeń Sejmu, jednak w przypadku eskalacji protestu, do dyspozycji marszałka Sejmu pozostaje Sala Kolumnowa - poinformował szef Biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
Grzegrzółka powiedział, że w Sali Kolumnowej zapewniona zostanie transmisja i rejestracja ewentualnych obrad, elektroniczne urządzenia do głosowania, a także miejsce dla każdego z 460 posłów.
- Polityczne różnice są parlamentarną codziennością, ale nie mogą prowadzić do niezgodnych z prawem form protestu, takich jak blokowanie sali posiedzeń przez część posłów opozycji. W tej kwestii marszałek Sejmu liczy na zrozumienie i odpowiedzialność posłów - podkreślił szef Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.
Jak poinformował, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, galeria sejmowa będzie dostępna dla przedstawicieli mediów i zostanie otwarta na 45 minut przed rozpoczęciem posiedzenia.
Początek posiedzenia Sejmu jest zaplanowany w środę na godz. 12. Jak zapowiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński, o tej właśnie godzinie w sali plenarnej otworzy 34. posiedzenie Izby.
Rzecznik #PiS @beatamk w #Sejm: Od wniosków formalnych zależy, czy #PO i #Nowoczesna umożliwią nam pracę.
— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 11 stycznia 2017
Mazurek (PiS): Stoimy na stanowisku, że 16 grudnia było kworum, a budżet został przyjęty zgodnie z prawem. Nie ulegamy histerycznej narracji opozycji.
Beata Mazurek (rzecznik PiS) o propozycji PO ws. ogłoszenia tygodniowej przerwy: Trzeba zaczekać na decyzje Konwentu Seniorów i prezydium Sejmu. Teraz powinniśmy rozpocząć pracę na sali plenarnej. Od wniosków formalnych zależy, czy PO i Nowoczesna umożliwią nam pracę. Nie chcemy powrotu do państwa teoretycznego.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) w TVN24: Chcemy normalnie pracować, chcemy rozpocząć to posiedzenie w południe na sali plenarnej. Nie pójdziemy na Salę Kolumnową. Ale jeśli emocje są tak duże, na Konwencie Seniorów zgłoszę wniosek o to, żeby odroczyć początek posiedzenia o dwa tygodnie.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska na Prezydium Sejmu złożyła wniosek o przerwę w obradach do środy 18 stycznia, by rozwiązać kryzys parlamentarny i budżetowy - powiedział po zarządzie Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, lider PO.
Oświadczył, że PO przygotowała projekt uchwały rozwiązującej kryzys, który daje marszałkowi szansę na powrót do głosowania nad budżetem bez "przyznania się do porażki i do błędu".
Projekt uchwały zamieścił na Twitterze Sławomir Neumann:
Platforma Obywatelska przedstawia projekt uchwały ws rozwiązania kryzysu parlamentarnego i budżetowego. pic.twitter.com/zRW14hzIYn
— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 11 stycznia 2017
W gabinecie marszałka Sejmu trwa Prezydium Sejmu, które tworzą marszałek i wicemarszałkowie.
Reporterka TVN24 Agata Adamek relacjonowała, że w Sali Kolumnowej przeprowadzono test systemu głosowania:
Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) powiedziała, że obrady Sejmu mogą być prowadzone w innych salach niż plenarna, ale chodzi o to, jak są prowadzone. Zaznaczyła, że ma na myśli m.in. to, czy przestrzegany jest regulamin.
Powiedziała, że nie ma dobrych przeczuć co do obrad Sejmu.
Plotkow na Wiejskiej ci u nich dostatek. pic.twitter.com/HUcNNOPJwf
— Rafał Poniatowski (@rponiatowski) 11 stycznia 2017
Sala Kolumnowa w #Sejm gotowa na obrady: z tylu za krzesłami barierka i mównica pic.twitter.com/89dAcnXhkS
— Wojciech Bojanowski (@BojanowskiW) 11 stycznia 2017
Za chwilę rozpocznie się posiedzenie zarządu PO, na którym partia ma podjąć decyzję ws. protestu w Sejmie. Po spotkaniu zarządu odbyć ma się posiedzenie klubu parlamentarnego Platformy. Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział dziennikarzom, że po posiedzeniu zarządu będzie komunikat.
Lider PO Grzegorz Schetyna nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy.
Bogdan Borusewicz (PO) oświadczył, że to PiS ma narzędzia, by rozwiązać konflikt parlamentarny. Przypomniał, że marszałek Senatu przesunął o co najmniej pół godziny pracę nad budżetem. Borusewicz powiedział, że nie było rozmowy na ten temat opóźnień w czasie Konwentu Seniorów. Jego zdaniem świadczy to o tym, że Stanisław Karczewski "odebrał telefon z wiadomej ulicy".
Sejm, Sala Kolumnowa gotowa na obrady. Tyle widac przez przez mleczną szybę w drzwiach. Stoły ustawione w literę U, krzesła i cztery kamery pic.twitter.com/tCASscxCUU
Posłowie opozycji w sali plenarnej kontynuują protest:
Czekamy #PrawdziwaOpozycja pic.twitter.com/Fi7aShTutu
— Krystyna Szumilas (@kr_szumilas) 11 stycznia 2017
Zdaniem byłej premier Ewy Kopacz (PO), marszałek Sejmu Marek Kuchciński "wykonuje karkołomne ruchy" przygotowując zastępczą salę obrad, a lepiej byłoby kontynuować 33. posiedzenie Sejmu z 16 grudnia i procedować nad budżetem, by "nie było nad nim żadnych wątpliwości".
Lepiej żeby nie zastanawiali się nad sztuczkami, nie przesuwali głosowań i godzin posiedzenia Konwentu i Prezydium, tylko niech usiądą i zaproponują bardzo honorowe, aczkolwiek bardzo korzystne i konieczne dla Polski procedowanie nad budżetem Ewa Kopacz
Senat zatwierdził porządek obrad i będzie pracować nad budżetem. Na godz. 12 marszałek Senatu Stanisław Karczewski zarządził półgodzinną przerwę.
W Senacie PO złożyło protest przeciwko pracom nad budżetem. Senator PO Bogdan Klich zgłosił wniosek, by projekt ustawy budżetowej zdjąć z porządku obrad. W głosowaniu wniosek odrzucono.
Senator PO Jan Rulewski stwierdził, że projekt budżetu jest nielegalny.
Mieczysław Augustyn (PO) stwierdził, że ws. prac nad budżetem powstały sprzeczne opinie prawne. Zaapelował o ogłoszenie przerwy w obradach Senatu, by w Sejmie wyjaśniono najpierw wątpliwości co do budżetu i "by mieć pewność, że Senat obraduje nad prawdziwymi ustawami". Złożył wniosek formalny o ogłoszenie przerwy w obradach Senatu. W głosowaniu wniosek odrzucono.
Jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia Sejmu, to będziemy przy mównicy sejmowej - zadeklarował w środę lider PO Grzegorz Schetyna. Przekonywał też, że konieczne jest zaangażowanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w rozwiązanie konfliktu parlamentarnego.
- Mówimy, że trzeba rozwiązać kryzys, pierwsza rzecz - zaangażowanie marszałka Kuchcińskiego, on jest drugą osobą w państwie, gospodarzem Sejmu - powiedział Schetyna w środę w TOK FM. Jak ocenił, marszałek Kuchciński "zdezerterował, wyjechał odpocząć na wakacje". Lider PO zauważył też, że w rozwiązanie konfliktu nie zaangażował się prezydent Andrzej Duda.
Schetyna zapewnił, że Platforma ma plan i scenariusz rozwiązania konfliktu w Sejmie. Nie podał szczegółów.
Jeśli będzie próba zamknięcia 33. posiedzenia Sejmu i rozpoczęcia 34. posiedzenia, to będziemy przy mównicy [sejmowej - red.]. To jest oczywiste, bo to [rozpoczęcie 34. posiedzenia - red.] jest po prostu niezgodne z prawem Grzegorz Schetyna
Zdaniem lidera PO, PiS robi wszystko, żeby zalegalizować "nielegalne" głosowanie budżetu w Sali Kolumnowej. - To jest absurd - podkreślił. Jak dodał, ludzie oczekują od Platformy Obywatelskiej, żeby nie pozwoliła Prawu i Sprawiedliwości na łamanie prawa. - PiS chce pokazać, że Sejm normalnie pracuje - zaznaczył Schetyna.
Pytany, dlaczego nie poszedł na spotkania u marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, Schetyna powiedział, że nie można rozwiązywać konfliktu sejmowego w Senacie. - Uznałem, że to jest udawanie, że to fejk - wyjaśnił. Jego zdaniem "absurdem" jest dyskutowanie w Senacie o decyzjach sejmowych.
Na uwagę dziennikarza, że to marszałek Karczewski, a nie Kuchciński, jest "rozgrywającym, wskazanym przez prezesa PiS", Schetyna ironizował.
Zbigniew Boniek może być rozgrywającym w tej kwestii, bo jest lepszym rozgrywającym niż Stanisław Karczewski, jakie to ma znaczenie. Senat nie ma nic wspólnego z konfliktem w Sejmie. (...) W Sejmie konflikt rozwiązuje gospodarz Sejmu, czyli marszałek Kuchciński, jeżeli nie chce tego robić, to powinien abdykować, podziękować i poprosić, żeby ktoś go zamienił w tej funkcji. Grzegorz Schetyna
Pytany o zapowiadany przez Nowoczesną wniosek o samorozwiązanie Sejmu, lider PO powiedział, że "nie można pisać scenariuszy, które są kompletnie nieprawdziwe". - Wszyscy są przeciw oprócz nich, nikt nie poprze tego wniosku - podkreślił.
O godzinę zostały przesunięte posiedzenia Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów.
Prezydium Sejmu ma zebrać się w środę o godz. 10., na godz. 11. zaplanowano natomiast posiedzenie Konwentu Seniorów - poinformowali dziennikarzy wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) i Stanisław Tyszka (Kukiz'15) .
Wcześniej pojawiały się informacje, że Prezydium Sejmu, które tworzą marszałek i wicemarszałkowie, ma spotkać się o godz. 9.
Po posiedzeniu Prezydium Sejmu, które ma rozpocząć się o godz. 10, zebrać ma się Konwent Seniorów, w którym oprócz marszałka i wicemarszałków, zasiadają także szefowie klubów parlamentarnych.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum - poprawki były wówczas głosowane w dwóch blokach: zgłoszone przez opozycję oraz popierane przez PiS; poprawki opozycji zostały odrzucone. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do sali głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
Najpierw trzeba zamknąć 33. posiedzenie. Czekamy. #PrawdziwaOpozycja https://t.co/cf4XFxcC4A
— Krystyna Szumilas (@kr_szumilas) 11 stycznia 2017
Nie chcę używać Straży Marszałkowskiej, ale teoretycznie jest to możliwe, również możliwe jest inne miejsce posiedzenia Sejmu - powiedział w środę marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS).
Marszałek był pytany w radiowej Trójce, co jeśli posłowie opozycji nadal będą okupować mównicę. - Mam nadzieję, że do tej sytuacji nie dojdzie, m.in. z tego powodu dzisiaj w godzinach rannych służby - BOR, Straż Marszałkowska - musiały sprawdzić całą salę, dać certyfikat bezpieczeństwa, mówiąc tak w cudzysłowie troszkę, żeby wyrazić zgodę na wejście osób, które mają ochronę BOR-u, a więc pani premier i przedstawicieli rządu - odpowiedział Kuchciński.
- To wymaga, żeby w tym pomieszczeniu nie było posłów bądź przynajmniej jakoś tam nie utrudniali tej pracy. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - dodał marszałek Sejmu.
Pytany, czy użyje Straży Marszałkowskiej, jeśli posłowie nadal będą blokowali mównicę, Kuchciński odpowiedział: - Ja zapowiedziałem jakiś czas temu podczas konferencji prasowej, że takiego wariantu nie chcę używać, ale teoretycznie jest to możliwe.
- Jeżeli mówimy już o takich dramatycznie skrajnych rozwiązaniach, to również jest możliwe to, że marszałek Sejmu wskazuje miejsce posiedzenia Sejmu. To jest uprawnienie wynikające niejako z konstytucji, ale regulaminowe uprawnienie marszałka - dodał Kuchciński, pytany czy bardziej prawdopodobne od użycia Straży Marszałkowskiej jest przeniesienie obrad do Sali Kolumnowej.
Marszałek podkreślił, że obowiązkiem posłów jest brać udział w posiedzeniach Sejmu, zajmować odpowiednie sektory, brać udział w głosowaniach, "zabierać głos na temat", nie przeszkadzać w prowadzeniu obrad i "wykonywać polecenia marszałka".
Kuchciński podkreślił, że w środę rozpocznie się nowe posiedzenie Sejmu, a poprzednie, wbrew temu, co uważa opozycja, zdaniem marszałka prawidłowo zakończyło się 16 grudnia.
Rozpoczynamy obrady #Senat.u. Nadal jestem gotowy zgłosić część opozycyjnych poprawek do budżetu. #Sejm pic.twitter.com/RY9fxPT8kw
— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) 11 stycznia 2017
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedział, że posiedzenie Senatu odbędzie się zgodnie z planem i Senat będzie pracować nad budżetem. Wyraził nadzieję, że opozycja - jak proponował lider Nowoczesnej Ryszard Petru - wyrazi wolę pracowania w Senacie nad poprawkami zgłoszonymi przez opozycję.
Karczewski stwierdził, że ma nadzieję, że PO odstąpi od blokady mównicy.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński na Twitterze zapowiedział, że o godz. 12 w sali plenarnej otworzy nowe posiedzenie Sejmu. Wcześniej Platforma Obywatelska zapowiedziała kontynuowanie blokady mównicy, jeśli marszałek nie wznowi posiedzenia Sejmu z 16 grudnia, które - zdaniem części opozycji - nie zostało zakończone, a jedynie przerwane. Sejm jest przygotowany na przeniesienie obrad do Sali Kolumnowej - są krzesła dla wszystkich posłów oraz przenośnie urządzenia do głosowania.
Witam serdecznie, dziś o godz. 12, w sali plenarnej, otwieram 34. posiedzenie Sejmu RP
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 11 stycznia 2017
Sala Kolumnowa jest przygotowana, by zamiast w sali plenarnej odbyło się w niej posiedzenie Sejmu - relacjonowała z parlamentu w środę reporterka TVN24 Agata Adamek.
Podkreśliła, że przygotowano krzesła dla wszystkich posłów, są nawet zastępcze przenośne urządzenia do głosowania. Platforma Obywatelska najprawdopodobniej nie odstąpi od blokady mównicy, jeśli PiS nie uwzględni jej postulatów. Posiedzenie Sejmu rozpocznie się w południe.
Najprawdopodobniej Senat budżet przyjmie bez poprawek, zgodnie z rekomendacją senackiej komisji budżetu i finansów publicznych - zapowiedział w środę w Sygnałach Dnia marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Marszałek przypomniał, że tematem wtorkowego spotkania, na które zaprosił przedstawicieli opozycji, była m.in. sprawa przyjęcia przez Senat poprawek do ustawy budżetowej.
Byliśmy skłonni to zrobić. Nie wszystkie poprawki. My się do tego bardzo dobrze przygotowaliśmy, powołaliśmy taki wewnętrzny zespół, który ocenił te poprawki. Ja również z wieloma się zapoznałem i byliśmy skłonni (...) większość poprawek zgłoszonych przez opozycję zgłosić. Po to, żeby przegłosować je w Senacie, po to, żeby później posłowie mogli debatować, dyskutować o budżecie i o tych poprawkach Stanisław Karczewski
- Nie dość tego, były takie poprawki, które byliśmy skłonni przyjąć. Byłem zaskoczony, że wśród poprawek Nowoczesnej było kilka, które bardzo mi się podobały, były prospołeczne i byliśmy skłonni je przyjąć - powiedział marszałek Senatu.
Karczewski na pytanie, czy w związku z tym poprawki te zostaną zgłoszone i przegłosowane przez Senat, a następnie rozpatrzone przez Sejm, odpowiedział: - Nie, bo nie ma takiej zgody, nie ma takiej woli. Ja nie będę składał poprawek Nowoczesnej, jeśli nie ma takiej woli i nie ma takiej prośby ze strony Nowoczesnej. Źle się stało, że Nowoczesna w ostatniej chwili zrezygnowała, zmieniła kierunek swojego działania.
Będziemy jeszcze rozmawiać na ten temat. Najprawdopodobniej budżet przyjmiemy bez poprawek, zgodnie z tym, co rekomenduje nam komisja finansów publicznych w Senacie. Stanisław Karczewski
Myślę, że Ryszard Petru dał się trochę ograć Jarosławowi Kaczyńskiemu. Dał się wpuścić w taki kanał, który PiS przygotował i myślał, że znaleziono światełko w tunelu. No nie znaleziono. Sławomir Neumann
Neumann powiedział, że PO nie odstąpi od blokowania mównicy. Stwierdził, że liczy na to, że posłowie Nowoczesnej staną ramię w ramię z posłami PO w południe i będą kontynuować protest, jeśli PiS się nie cofnie.
Pytany, czy wzywa posłów Nowoczesnej do wypowiedzenia posłuszeństwa swojemu liderowi (Petru oświadczył we wtorek, że jego partia odstąpi od blokady mównicy), stwierdził, że liczy na "namysł, spokój i rozsądek Nowoczesnej i Ryszarda Petru, że staną przy nich tak, jak stali 16 grudnia".
Nie pozwolimy na krycie oszustw, które zostały popełnione przez PiS 16 grudnia Sławomir Neumann
Szef klubu PO Sławomir Neumann w "Jeden na jeden" oświadczył, że PO ze spokojem czeka na wznowienie obrad Sejmu. Zapowiedział, że marszałek musi zakończyć poprzednie posiedzenie Sejmu z 16 grudnia, a nie rozpoczynać nowe.
- Nie ma możliwości rozpoczęcia posiedzenia Sejmu bez zakończenia poprzedniego - oświadczył Neumann.
Andżelika Możdżanowska (PSL) w TVN24 stwierdziła, że marszałek Sejmu "w 10 minut może zakończyć" spór wokół posiedzenia Sejmu z 16 grudnia, po którym część opozycji zarządziła blokadę mównicy.
Zapowiedziała, że jeśli marszałek Kuchciński przeniesie obrady Sejmu do Sali Kolumnowej, to posłowie PSL "zostaną na sali plenarnej". - To będzie jednoznaczne, że Prawo i Sprawiedliwość odpowiedzialne za ten kryzys nie chce rozwiązania kryzysu parlamentarnego w Polsce - oświadczyła.
Ostateczne decyzje w sprawie działań PO na środowym posiedzeniu Sejmu mają zapaść w środę przed południem, kiedy zbierze się zarząd partii, a później klub parlamentarny Platformy. Z informacji PAP wynika, że praktycznie przesądzone jest ponowne zablokowanie mównicy sejmowej. Trzydniowe posiedzenie rozpoczął w środę także Senat. Ma się zająć ustawą budżetową na 2017 r.
Od 16 grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji - PO i Nowoczesnej - którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński ogłosił wówczas przerwę w obradach i wznowił je w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne m.in. z powodu braku kworum. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
Bez porozumienia
Platforma uważa, że jest przerwa w rozpoczętym w grudniu 33. posiedzeniu Sejmu, należy zakończyć ją, a po wznowieniu obrad Sejm dalej powinien pracować nad budżetem na 2017 r. Szef PO Grzegorz Schetyna podkreślił, że "budżet, który został przyjęty na Sali Kolumnowej nie jest budżetem". Jego zdaniem, jeżeli chodzi o rozwiązanie obecnego kryzysu parlamentarnego, to "władny jest marszałek Sejmu".
Porozumienia nie przyniosły dwa spotkania zainicjowane przez marszałka Senatu, w których wzięli udział liderzy: PiS, Nowoczesnej, PSL i Kukiz'15. W rozmowach udziału nie brał Grzegorz Schetyna. Prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznał we wtorek po rozmowach, że nie doszło do finalnego porozumienia. Podkreślił jednocześnie, że szefowie ugrupowań, obecnych na spotkaniu zadeklarowali, że ich kluby nie będą zakłócały obrad.
Również szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że nie ma porozumienia. Wyraził jednocześnie przekonanie, że w środę rozpocznie się normalna praca Sejmu na sali plenarnej. - Nie wyobrażam sobie przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej - podkreślił. W ocenie lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza, nastąpiła eskalacja sporu w Sejmie. Jak zaznaczył, jeżeli opozycja będzie kontynuowała okupację mównicy, oczekuje od marszałka Sejmu ukarania protestujących.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru ocenił, że nie ma możliwości porozumienia z PiS w sprawie głosowań na Sali Kolumnowej. Zapewnił, że zrobił wszystko co było możliwe do tego, aby Polska nie była w takim paraliżu, w jakim jest. Zadeklarował, że jego klub nie zamierza blokować mównicy sejmowej. Chce na początku środowych obrad ma zgłosić wniosek o reasumpcję głosowania przyszłorocznej ustawy budżetowej.
Spotkanie trzech liderów
We wtorek wieczorem Schetyna spotkał się z Petru i Kosiniakiem-Kamyszem. Rozmowa dotyczyła m.in. scenariuszy na środę. W spotkaniu nie brał udziału przedstawiciel Kukiz’15.
Schetyna zapowiedział, że do kolejnego spotkania szefów trzech partii opozycyjnych ma dojść w środę. Przez półtorej godziny obradował także klub PO. Jak powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Schetyna, ostateczne decyzje w sprawie działań PO na środowym posiedzeniu Sejmu zapadną w środę przed południem, kiedy zbierze się najpierw zarząd partii, a później klub parlamentarny Platformy. Posiedzenie zarządu krajowego PO zaplanowane jest na godz. 9; spotkanie klubu o godz. 10.30.
Schetyna powtórzył dziennikarzom, iż oczekuje, że w środę marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowi przerwane – według niego – ostatnie posiedzenie Sejmu.
Dopytywany, czy wówczas Platforma nie będzie blokować mównicy sejmowej, lider PO odparł: "nie, jeżeli będzie kontynuowane 33. Posiedzenie Sejmu". - A jeżeli nie, to o decyzji powiemy po godz. 10.30 – dodał Schetyna.
Przygotowana Sala Kolumnowa
Szef Biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka powiedział, że "absolutnym priorytetem" jest doprowadzenie do sytuacji, w której posiedzenie będzie mogło się odbyć na sali plenarnej. Podkreślił jednocześnie, że Sala Kolumnowa jest przygotowywana do tego, aby w środę mogły odbyć się w niej obrady. Każdy z 460 posłów będzie miał zapewnione na niej miejsce i otrzyma urządzenie pozwalające na głosowanie - zapewnił.
Autor: js,pk,kg/mtom / Źródło: PAP