Pomorska policja zatrzymała sześć osób podejrzewanych o udział w zabójstwie przedsiębiorcy z Trąbek Wielkich. - Z naszych ustaleń wynika, że zrobili to, aby przejąć jego majątek warty około miliona złotych. Mężczyzna prawdopodobnie został pochowany, gdy jeszcze żył - informuje prokuratura. Zatrzymani złożyli obszerne wyjaśnienia. Do tragedii doszło latem ubiegłego roku. Ciało odnaleziono jednak dopiero teraz.
57-letni mieszkaniec Trąbek Wielkich był m.in. przedsiębiorcą rolnym i właścicielem kilku nieruchomości. Zaginął w sierpniu ubiegłego roku.
We wtorek prokurator Marcin Kochanowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, poinformował, że w ostatnim czasie policjanci i prokuratorzy prowadzący postępowanie w tej sprawie uzyskali informację, że 57-latek nie żyje, a jego ciało pochowano w lasach niedaleko miejscowości, w której mężczyzna mieszkał. Powołując się na dobro śledztwa, prokuratura nie podaje szczegółów dotyczących źródła informacji.
Pies znalazł zakopane ciało
18 grudnia policjanci, którym towarzyszył wyszkolony pies, przeszukali wytypowany fragment lasu. - Pies wskazał miejsce, w którym - na głębokości półtora metra, odnaleziono ciało zaginionego mężczyzny - wyjaśniła Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik pomorskiej policji.
Jak poinformował Kochanowski, dotychczasowe wstępne ustalenia każą przypuszczać, że mężczyznę zakopano żywcem. - Te ustalenia będą jeszcze weryfikowane – zaznaczył.
Wzięli kredyt pod zastaw majątku
W śledztwie ustalono, iż w czasie, gdy mężczyzna zaginął, w jego imieniu zawarta została umowa mówiąca, iż pożycza on rzekomo pieniądze pod zastaw swego majątku - kilku nieruchomości, wartych około miliona złotych. W myśl umowy brak spłaty pożyczki oznaczał przejęcie nieruchomości przez rzekomego pożyczkodawcę.
- Udało się nam wykazać, że umowa ta została podpisana nie przez właściciela nieruchomości, a przez podstawioną osobę – powiedział Kochanowski dodając, że celem działania przestępców było przejęcie nieruchomości zabitego.
Zatrzymano 6 mężczyzn
W związku ze sprawą zatrzymano w sumie sześciu mężczyzn w wieku od 20-60 lat. Wszyscy byli wcześniej karani m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu. Dwóm z nich postawiono zarzuty zabójstwa, a kolejnemu – zlecenia zabójstwa. Ta trójka została tymczasowo aresztowana. Za zabójstwo grozi nawet kara dożywocia.
Kolejnych trzech mężczyzn podejrzanych jest o "przywłaszczenie praw majątkowych znacznej wartości", za co grozi kara do 10 lat więzienia. Wobec tych podejrzanych zastosowano dozór policyjny, zabezpieczenia majątkowe i zakazy opuszczania kraju.
"Można powiedzieć, że przyznali się do winy"
Kochanowski poinformował też, że większość zatrzymanych złożyła obszerne wyjaśnienia, a treść tych wyjaśnień wskazuje na to, że brali oni udział w popełnieniu zarzucanych im przestępstw. - Można więc powiedzieć, że przyznali się do winy – powiedział Kochanowski.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Gdańsku pod nadzorem gdańskiej prokuratury okręgowej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Pomorska Policja