Jest ich sześcioro, ale stanowisko tylko jedno. Chcą budować baseny, zmniejszyć fetor z Szadółek i inwestować w biedne dzielnice miasta - choć kandydaci ubiegający się o fotel prezydenta Gdańska są dość zgodni to każdy z nich ma inny pomysł na osiągnięcie tych celów. O swoich planach opowiadają tvn24.pl.
Z jednej strony luksusowe dzielnice i Stare Miasto jak z obrazka, z drugiej - ubogie mieszkania komunalne bez toalet - według kandydatów na prezydenta Gdańsk, kolebka "Solidarności" to miasto pełne skrajności. Obecnej władzy zarzucają brak pomysłów na zrównoważony rozwój miasta, a nawet rozrzutność. Według niektórych przykładem takich działań miała być kosztowna budowa Europejskiego Centrum Solidarności.
1. Czy uważa Pan, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Paweł Adamowicz: Każde miasto potrzebuje inwestycji. Zarówno infrastrukturalnych, biurowców, jak i wielu innych. Nie ma takiego rodzaju inwestycji, który byłby zdecydowanie najważniejszy. Sztuka polega na wyważeniu proporcji.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pan inwestować w takie obiekty?
Paweł Adamowicz: Nie zgadzam się z takim opisem rzeczywistości. Ale nie zmienia to faktu, że w Gdańsku będą powstawały nowe baseny, jest to w moim programie wyborczym. W ostatnich latach inwestowaliśmy bardzo dużo w boiska. Udało się zbudować ich prawie 60. Basenów nie będzie tyle, ale powstaną kolejne.
3. Która dzielnica Gdańska według Pana potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Paweł Adamowicz: Oprócz budowy nowej dzielnicy Młode Miasto, rewitalizowanego Wrzeszcza, Nowego Portu i Dolnego Miasta na pewno Biskupia Górka i Orunia. I te dzielnice chcemy w miarę możliwości jak najszybciej objąć programem rewitalizacji.
4. Jak rozwiąże Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Paweł Adamowicz: Tu nie ma złotego środka. Jeśli ktoś obiecuje, że potrafi z wysypiska śmieci uczynić salon z perfumami to kłamie. Można tylko minimalizować fetor. Ruszyły zamówienia publiczne na przebudowę i rozbudowę kompostowni oraz dokonano wiele zmian, które w przyszłości najbliższej przyniosą znaczne zmniejszenie emisji zapachów.
5. Czy uważa Pan, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pan uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Paweł Adamowicz: PKM nie jest inwestycją miejską, a marszałkowska. I zapewniam, że nie zapadały jeszcze żadne decyzje dotyczące rozkładu jazdy. Na to jest zdecydowanie za wcześnie.
1. Czy uważa Pan, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Waldemar Bartelik: Gdańsk potrzebuje inwestycji prorozwojowych, generujących dochód np. w wysoko przetworzoną wytwórczość (podatki CIT będące dochodem miasta) oraz inwestycji prospołecznych np.: żłobki i przedszkola powszechne, Gdański Ośrodek Medycyny Diagnostycznej, rozwój budownictwa komunalnego.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pan inwestować w takie obiekty?
Waldemar Bartelik: Tak, celem powszechnej nauki pływania i szeroko rozumianej rekreacji wodnej (w zdrowym ciele, zdrowy duch).
3. Która dzielnica Gdańska według Pana potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Waldemar Bartelik: Istotą jest rozwój zrównoważony wszystkich dzielnic.
4. Jak rozwiąże Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Waldemar Bartelik: Utylizacja termiczna odpadów komunalnych np. w technologii pirolizy (nie emituje gazów toksycznych) wraz ze zmianą lokalizacji na tereny portowe.
5. Czy uważa Pan, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pan uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Waldemar Bartelik: PKM w kontekście przebiegu jej trasy nie rozwiąże problemów komunikacyjnych mieszkańców Gdańska.
1. Czy uważa Pan, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Andrzej Jaworski:
Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w najuboższe dzielnice miasta. Wstydem dla rządzących od 16 lat władz miasta i osobiście Pawła Adamowicza jest fakt, iż 35 proc. mieszkań komunalnych nie ma w mieszkaniach toalet.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pan inwestować w takie obiekty?
Andrzej Jaworski:
Coraz mniej dzieci w Gdańsku potrafi pływać. Basen w każdej dzielnicy to nie luksus, to nasz obowiązek.
3. Która dzielnica Gdańska według Pana potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Andrzej Jaworski:
Biskupia Górka, Orunia, Stogi, Przeróbka i Nowy Port.
4. Jak rozwiąże Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Andrzej Jaworski:
Pełna rekultywacja wysypiska poprzez spalarnię plazmową.
5. Czy uważa Pan, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pan uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Andrzej Jaworski:
Pomorska kolej metropolitarna aby osiągnąć swój cel powinna jeździć z częstotliwością zbliżoną do metra, u nas realnie przynajmniej co 15 min.
1. Czy uważa Pani, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Ewa Lieder:
Moim zdaniem ważne jest inwestowanie w rozwój transportu publicznego – w usprawnienie poruszania się po mieście tramwajami, autobusami i pociągami SKM. Priorytetem powinno jednak być inwestowanie w ludzi, a nie w beton. Mam przez to na myśli inwestycje w edukację, w opiekę zdrowotną, w programy dla seniorów, w domy sąsiedzkie i działania mające na celu włączenie mieszkańców w podejmowanie decyzji, czyli rzetelnie organizowane konsultacje społeczne.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pani inwestować w takie obiekty?
Ewa Lieder:
Oczywiście, budowę nowych, krytych pływalni mamy w programie Gdańska Obywatelskiego. Powinny się one znajdować w każdej większej dzielnicy. Zależy mi na tym, aby opłaty za korzystanie z nich były przystępne dla mieszkańców, gdyż inaczej budowanie ich nie miałoby sensu. Z basenów mogą korzystać szkoły w ramach lekcji wychowania fizycznego. Chciałabym, aby do ogrzewania wody wykorzystane zostały odnawialne źródła energii.
3. Która dzielnica Gdańska według Pani potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Ewa Lieder:
Każda dzielnica Gdańska wymaga inwestycji i troski. Skupianie się wyłącznie na Śródmieściu byłoby jak malowanie elewacji domu, ale bez prowadzenia remontu w środku. Na rewitalizację czeka od dawna między innymi Biskupia Górka. Chciałabym jednak, aby działania rewitalizacyjne były prowadzone w kilku dzielnicach równocześnie.
4. Jak rozwiąże Pani problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Ewa Lieder:
Problem nie dotyczy wyłączne Szadółek, gdyż nieprzyjemny zapach dociera do większej liczby dzielnic. Odpady organiczne, które dziś są źródłem fetoru, można wykorzystać na przykład do produkcji biogazu w systemie zamkniętym. Jeżeli proces ten będzie przebiegał prawidłowo, wówczas uciążliwy zapach nie będzie rozchodził się po okolicy, jak obecnie.
5. Czy uważa Pani, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pani uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Ewa Lieder:
Chciałabym, aby w obrębie Trójmiasta PKM kursowało nie rzadziej niż co 15 minut. Potrzebna będzie analiza potrzeb pasażerów szczególnie tych jeżdżących na Kaszuby, gdzie pociągi miałyby jeździć raz na godzinę. Natomiast do tego, by mieszkańcy mogli zrezygnować z poruszania się po mieście samochodem potrzebne jest usprawnienie całego systemu transportu publicznego w Trójmieście, nie tylko PKM.
1. Czy uważa Pan, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Jarosław Szczukowski:
Gdańsk potrzebuje usprawnień w zakresie infrastruktury drogowej, miasto często jest nieprzejezdne. Korki, szczególnie w godzinach szczytu, utrudniają realizację planów, uniemożliwiają punktualne dotarcie do celu. Zainwestuję też w infrastrukturę społeczną. Potrzeby gdańszczan będą ważniejsze niż dobrobyt deweloperów, stawiających kolejne biurowce, galerie handlowe czy ogrodzone osiedla.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pan inwestować w takie obiekty?
Jarosław Szczukowski:
Zbuduję baseny w każdej dzielnicy i sfinansuję ze środków Gdańska naukę pływania dla dzieci. Stworzy to zrównoważoną i powszechnie dostępną ofertę rekreacji dla mieszkańców.
3. Która dzielnica Gdańska według Pana potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Jarosław Szczukowski:
Tych dzielnic jest kilka. Pilnej rewitalizacji wymagają Stogi, Olszynka, Nowy Port, Orunia, Dolne Miasto, Biskupia Górka. Młode Miasto zasługuje na spójną wizję urbanistyczną, uwzględniającą unikatowy charakter terenów postoczniowych oraz cele społeczne, kulturalne i artystyczne.
4. Jak rozwiąże Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Jarosław Szczukowski:
Zrekultywuję wysypisko dzięki funduszom europejskim zainwestowanym w ekologię – zamienię wysypisko w stok narciarski, tworząc kolejną atrakcję turystyczną w Gdańsku.
5. Czy uważa Pan, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pan uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Jarosław Szczukowski:
Kolej metropolitalna musi jeździć częściej. System komunikacji publicznej wymaga kompleksowych rozwiązań. Potrzebne są m. in. parkingi przesiadkowe przy przystankach kolei na wysokości obwodnicy. Ofertę poszerzę o rower dla całego Trójmiasta i ekologiczny samochód miejski.
1. Czy uważa Pan, że Gdańsk potrzebuje więcej inwestycji w infrastrukturę drogową czy może w obiekty takie jak stadiony, hale sportowe, biurowce czy galerie handlowe?
Zbigniew Wysocki:
Wybrałbym zwiększone inwestycje drogowe. Stadion już powstał i teraz problemem jest jego utrzymanie. Biurowce i galerie handlowe to kwestia prywatnych inwestorów, jeśli kupią ziemię wygrywając uczciwą licytację, to niech budują.
2. Wielu mieszkańców Gdańska skarży się, że w tak dużym mieście nie może korzystać z basenu. Te obiekty albo są w nie najlepszym stanie, albo są przepełnione, albo strasznie drogie? Czy zamierza Pan inwestować w takie obiekty?
Zbigniew Wysocki:
Mi również brakuje łatwo dostępnego basenu i dobrze, aby pojawiły się tego typu obiekty. Mam tu na myśli małe baseny rekreacyjne, które spokojnie mogłyby powstawać np. w ramach zwiększonego budżetu obywatelskiego.
3. Która dzielnica Gdańska według Pana potrzebuje największego wkładu w rozwój?
Zbigniew Wysocki:
Prezydent powinien dbać o równomierny rozwój wszystkich dzielnic, nie faworyzując żadnej z nich.
4. Jak rozwiąże Pan problem mieszkańców Szadółek, którzy wciąż zmagają się z fetorem dochodzącym z wysypiska śmieci?
Zbigniew Wysocki:
W chwili obecnej nie pozostaje nic innego, jak wybudowanie nowoczesnej spalarni, która utylizowałaby wszystkie rodzaje odpadów. Niestety proponowana przez obecne władze technologia nie zapewni spalania odpadów biologicznych, tak więc zostanie wybudowana spalarnia, a fetor dalej będzie uprzykrzał życie mieszkańcom.
5. Czy uważa Pan, że obecnie zaproponowany rozkład Pomorskiej Kolei Metropolitalnej gdzie pociąg do stacji Gdańsk Wrzeszcz będzie dojeżdżał raz w ciągu godziny będzie spełniał oczekiwania mieszkańców? Czy Pan uważa, że ta propozycja jest na tyle atrakcyjna, że warto przesiąść się z auta do pociągu?
Zbigniew Wysocki:
Czy spełni oczekiwania mieszkańców? Nie wiem, czas pokaże. Zakładam, że rozkład jazdy można w każdej chwili bez problemu zmodyfikować. Ja nie planuję przesiąść się na KM, choćby jeździła co pięć minut. Inni może tak zrobią. To zależy od indywidualnego trybu pracy i lokalizacji.
Autor: ws/aa / Źródło: TVN24 Pomorze