"Do Unii nie jeździć tylko po pieniądze, ale też nie machać szabelką"

[object Object]
Premier Ewa Kopacz podczas debaty przedwyborczejtvn24
wideo 2/20

Do solidarności z uchodźcami z Bliskiego Wschodu wezwali w czasie debaty #Czasdecyzji przedstawiciele Zjednoczonej Lewicy, Partii Razem i PO. Reprezentanci ośmiu ugrupować mówili także o polskim zaangażowaniu w ramach NATO i UE oraz o polityce wschodniej.

CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Z DEBATY #CZASDECYZJI

Uchodźcy czy imigranci ekonomiczni?

Ilu uchodźców powinniśmy przyjąć do Polski i czy potencjalne rządy, w których będziecie państwo, będą respektować wszystkie dotychczasowe ustalenia, które zapadły w Brukseli?

Premier Ewa Kopacz (PO) podkreśliła, że to jej ministrowie negocjowali liczbę uchodźców. Zaznaczyła także, że to z inicjatywy m.in. Polski zablokowano automatyczny rozdział uchodźców pomiędzy państwa członkowskie.

- Będziemy chronić granice zewnętrzne UE, będziemy niezależnie od tego tworzyć hot spoty i rozdzielać uchodźców od imigrantów - oświadczyła.

Beata Szydło (PiS) stwierdziła, że polski rząd musi skupić się na pomocy humanitarnej i finansowej dla państw, w których znajdują się uchodźcy. Podkreśliła, że Polacy mają prawo obawiać się imigrantów z Bliskiego Wschodu, bo - jak stwierdziła - nadal nie wiadomo do czego zobowiązał się rząd.

- Nadrzędną sprawą jest bezpieczeństwo polskich obywateli - oceniła.

Z kolei Paweł Kukiz (Kukiz’15) ocenił, że mamy do czynienia z falą imigrantów zarobkowych, a nie uchodźców, bo stracili ten status, kiedy opuścili pierwszy tzw. bezpieczny kraj. Jego zdaniem, polski rząd powinien skupić się na sprowadzaniu Polaków ze Wschodu.

Szef Partii Razem Adrian Zandberg powiedział, że wobec uchodźców trzeba zachować się przyzwoicie. Jednocześnie skrytykował polityków, straszących imigrantami. - Część polskiej klasy politycznej postanowiła pozbijać kapitał na straszeniu uchodźcami (…). To jest dosyć obrzydliwe - ocenił.

Janusz Piechociński (PSL) podkreślił potrzebę wykorzystania polskich produktów w niesieniu pomocy humanitarnej.

Z kolei zdaniem Janusza Korwin-Mikkego (Korwin) imigranci porzucili rodziny w Turcji i ruszyli do Niemiec po wysokie wysiłki. Podkreślił, że UE chce, byśmy "budowali obozy koncentracyjne" i pilnowali tych ludzi, którzy chcą ruszyć za naszą zachodnią granicę.

- Musimy zacząć się zbroić - powiedział.

Barbara Nowacka (Zjednoczona Lewica) wyraziła oburzenie "językiem pogardy" stosowanym przez niektórych liderów. Podkreśliła, że musimy być "solidarni z ofiarami wojny". Jako priorytet wymieniła zapewnienie pokoju na świecie.

Ryszard Petru (Nowoczesna) mówił o trzech krokach ws. uchodźców. Ocenił, że należy uszczelnić granice zewnętrzne UE, przeznaczyć pieniądze na pomoc humanitarną dla ofiar wojny i prowadzić bardziej aktywną politykę zmierzającą do zakończenia wojny.

Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie o uchodźców
Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie o uchodźcówtvn24

"Nie jeździć tam tylko po pieniądze, ale też nie machać szabelką"

Do jakiego stopnia Polska, która oczekuje solidarności ze strony krajów NATO i UE, chce się zaangażować w wojnę naszego świata przeciwko zagrożeniom?

Ewa Kopacz powiedziała, że musimy liczyć się ze wzajemnością. - Jeśli my dzisiaj nie okażemy się solidarni, a (…) do nas zaczną napływać uchodźcy ze strony wschodniej, wtedy Unia Europejska powie: my też umywamy ręce - powiedziała.

Z kolei Beata Szydło przekonywała, że solidarność musi działać w dwie strony. Stwierdziła, że "za naszymi plecami zawiera się umowy, które godzą w nasze interesy", np. w sprawie Nord Stream II.

Paweł Kukiz przekonywał, że "Polska istnieje tylko teoretycznie", bo realizuje interesy UE i Niemiec. Podkreślił, że najpierw należy odbudować polską państwowość, nie realizować polityki na klęczkach i zacieśniać relacje z Grupą Wyszehradzką.

Adrian Zandberg stwierdził, że wysyłanie wojsk do innych krajów, by zaprowadzić tam pokój "nie jest żadnym rozwiązaniem". Jego zdaniem, by zapobiegać destabilizacji na Bliskim Wschodzie należy walczyć z globalnymi nierównościami, niesprawiedliwością, ubóstwem i nierównych traktatach handlowych między Europą a Południem.

- F16, ani MIG29 nie wygra z biedą, dlatego trzeba szukać rozwiązań o charakterze politycznym - ocenił Piechociński.

Dodał, że "trzeba budować pojednanie" i "dobre partnerstwo w sensie kulturowym poprzez zdolność do współpracy".

Korwin-Mikke, nawiązując do sytuacji w Syrii, stwierdził, że prezydent Baszar el-Asad "broni cywilizacji w miarę europejskiej przed hordą sunnitów". Powiedział także, że NATO nie zobowiązuje nas do wysyłania wojsk gdziekolwiek, bo jest to pakt obronny.

Nowacka określiła siebie jako zwolenniczkę wyważonej polityki międzynarodowej.

- Nie można prowadzić wyłącznie polityki opartej na emocjach, na fobiach i nieracjonalnościach, ale na powiązaniu się gospodarczym z krajami ościennymi, w szczególności Niemcami - powiedziała.

Z kolei zdaniem Petru, Polska musi być znacznie bardziej aktywna w Unii Europejskiej. - Nie jeździć tam tylko po pieniądze, ale też nie machać szabelką - ocenił. Jego zdaniem moglibyśmy np. proponować politykę wobec Wschodu.

Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie dotyczące zagrożeń dla Polski
Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie dotyczące zagrożeń dla Polskitvn24

"Myśląc o Rosji, pamiętajmy, że Putin przeminie"

Jak powinna wyglądać polityka wobec Wschodu? Ewa Kopacz, nawiązując do wojny na Ukrainie, powiedziała, że Polska była "dobrym ambasadorem" tego kraju w UE. Podkreśliła, że pomagamy sąsiadowi także humanitarnie.

Beata Szydło wezwała z kolei do "mądrej i wyważonej polityki wobec Rosji". Jej zdaniem rząd PO popełnił błąd, stosując politykę resetu.

Zdaniem Pawła Kukiza w kwestii polityki wobec Wschodu należy zachować umiar i "nie wychodzić przed szereg". Przypomniał, że Polska nie bierze udziału w negocjacjach mińskich, a to u nas pojawił się pomysł wysyłania broni do Donbasu. Podkreślił, że Grupa Wyszehradzka "została wystawiona do wiatru" nie tylko przez PO, ale także przez PiS.

- Nadzieje, że Polska może sama pomachać szabelką, są płonne - ocenił Adrian Zandberg, dodając, że Warszawa musi być solidarna z innymi państwami. - Od skali naszej solidarności będzie zależała solidarność z nami - wyjaśnił.

Przedstawiciel PSL przekonywał z kolei, że ludowcy zawsze mówili głosem rozsądku. Janusz Piechociński podkreślił, że trzeba bronić interesu narodowego, także ws. polityki wschodniej.

Szef partii Korwin powiedział, że w Polsce już znajduje się ok. 500 tys. uchodźców z Ukrainy. Podkreślił, że "nie boimy się uchodźców, tylko islamistów".

Barbara Nowacka stwierdziła, że Polska powinna być pomostem pomiędzy Ukrainą a Niemcami, ale przede wszystkim musimy patrzeć na nasze interesy gospodarcze. - Myśląc o Rosji, pamiętajmy, Putin przeminie, a Rosja i nasze powiązania gospodarcze oraz nasze interesy mają szansę pozostać i dokładać się do przyrostu PKB.

Lider Nowoczesnej wezwał do wspólnego stanowiska wobec Rosji, ponad podziałami politycznymi. Podkreślił, że wewnętrzne spory powodują, że Kreml "nas rozgrywa".

Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie dotyczące polityki wschodniej
Uczestnicy debaty odpowiedzieli na pytanie dotyczące polityki wschodniejtvn24

Autor: pk / Źródło: tvn24

Raporty: