- Drewniane pale były wbite zbyt płytko, dlatego nie przetrwały silnych sztormów - tak niezależny ekspert ocenia przyczynę zniszczenia ostróg, które miały chronić plaże. Niestety sztormy wyrwały z dna morza niemal 500 drewnianych pali w okolicach Darłowa i kilkadziesiąt w okolicach Ustki. Wykonawca twierdzi, że nie popełnił błędu, więc nie podejmie się naprawy, urząd zamierza walczyć o to w sądzie.