Pod Makowem Mazowieckim kierowca potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna, który poruszał się jednośladem nie przeżył. Do sprawy policjanci zatrzymali 34-latka z sądowym zakazem kierowania pojazdami.
Do wypadku doszło w poniedziałek o godzinie 6.20 w Długołęce Wielkiej, położonej w gminie Młynarze. Tragedia wydarzyła się na prostym odcinku drogi, poza terenem zabudowanym.
Wstępne ustalenia policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wskazują, że 27-letni rowerzysta jechał w kierunku Krasnosielca. "Mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy jadący w tym samym kierunku. Niestety pomimo udzielonej pomocy medycznej rowerzysta zmarł" - poinformowała podkom. Monika Winnik z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
Jak dodała, kierowca auta nie udzielił pomocy mężczyźnie i odjechał z miejsca zdarzenia.
34-latek z sądowym zakazem zatrzymany
Na miejscu wypadku makowscy policjanci, pracujący pod nadzorem prokuratora, ustalali przebieg zdarzenia. "Wstępne ustalenia wskazują, że rowerzysta nie posiadał elementów odblaskowych ani obowiązkowego oświetlenia roweru" - przekazała Winnik.
Kilka godzin po zdarzeniu funkcjonariusze wytypowali samochód, który brał udział w zdarzeniu oraz zatrzymali 34-letniego kierującego, mieszkańca powiatu przasnyskiego. "W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Posiada on jednak sądowy zakaz kierowania pojazdami. Od 34-latka pobrano krew do dalszych badań" - dodała policjantka.
We wtorek odbędzie się sekcja zwłok 27-letniego rowerzysty. Zaplanowano również przesłuchanie 34-latka w prokuraturze.
Przeczytaj także: Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Maków Mazowiecki