Paweł Hreniak, wojewoda dolnośląski, postanowił o przekazaniu nagrody w wysokości 10 tys. złotych osobie, która pomoże w ujęciu sprawcy nieudanego zamachu bombowego, do jakiego doszło 19 maja we Wrocławiu. - W tej sprawie każda informacja jest cenna - podkreślił.
Wojewoda dolnośląski poinformował o "ufundowaniu nagrody" w zamian za pomoc w zatrzymaniu mężczyzny, który zostawił ładunek wybuchowy we wrocławskim autobusie linii 145.
- Taką decyzję podjąłem po konsultacjach z komendantem wojewódzkim policji. Mam nadzieję, że to przyczyni się do ujęcia sprawcy i być może zachęci niektóre osoby, by powiedziały coś więcej niż normalnie by chciały - uzasadniał swoją decyzję Paweł Hreniak.
Podkreślał też, że informacje o mężczyźnie z autobusu wciąż spływają do śledczych. Jednak, jak dodawał, informacji w takich przypadkach nigdy za wiele.
Podziękowania od premier
We wtorek wojewoda spotkał się też z przedstawicielami służb, by porozmawiać o bezpieczeństwie w stolicy Dolnego Śląska. - Środki skierowane na teren województwa są wystarczające do tego, by w pełni prowadzić działania. Mamy narzędzia, potrzebne jest jeszcze trochę czasu - zapewniał Hreniak.
Podczas specjalnej konferencji prasowej list od premier do pana Dariusza - kierowcy, który wyniósł ładunek wybuchowy z autobusu MPK, odczytała minister Elżbieta Witek. Jak mówiła kierowca poprzez swoje zachowanie, odwagę i odpowiedzialne podejście do obowiązków służbowych uratował zdrowie i życie kilkudziesięciu pasażerów. W liście od premier Beaty Szydło znalazły się podziękowania za "wyjątkowy akt odwagi". Kierowca otrzymał też upominek od prezes Rady Ministrów.
We Wrocławiu trwają poszukiwania bombera:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja