Brak listy pasażerów, brak wskazania, komu udzielano pomocy medycznej, brak dokumentacji lekarskiej i niemożliwy do odczytania monitoring – zdaniem śledczych z prokuratury apelacyjnej to właśnie stoi na przeszkodzie w przeniesieniu postępowania w sprawie wypadku prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza poza okręg wrocławski. Ponad trzy miesiące po prezydenckiej kraksie sprawa utkwiła w martwym punkcie.
15 kwietnia prezydent stolicy Dolnego Śląska nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi i zderzył się z nim. W dodatku służbowym autem wyjeżdżał z miejsca objętego zakazem ruchu w obu kierunkach i nie posiadał przepustki uprawniającej do jazdy w tamtym rejonie Ostrowa Tumskiego. Zachowanie Rafała Dutkiewicza zdenerwowało jednego z mieszkańców Wrocławia, który złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta. Jego zdaniem, po tym jak prezydent doprowadził do kraksy, tramwaj mógł się wykoleić lub wjechać w budynek, tworząc tym samym duże zagrożenie. Śledczy wszczęli dochodzenie, ale w maju stwierdzili, że sprawą zajmować się nie chcą. Dlaczego? Jak tłumaczyli nie chcieli być oskarżani o brak obiektywizmu.
Same braki i zbyt dobrze zabezpieczony monitoring?
Wniosek o przeniesienie śledztwa skierowano do prokuratury apelacyjnej we Wrocławiu. Ta jednak go odrzuciła, bo stwierdziła "poważne braki" w dokumentacji. Jakie?
– W toku postępowania nie wykonano podstawowych czynności procesowych zmierzających do zabezpieczenia dowodów dotyczących tego zdarzenia. W aktach były braki, nie było zgromadzonych materiałów dowodowych, nie było listy pasażerów, nie wykazano komu udzielono pomocy medycznej, nie było dokumentacji lekarskiej, a monitoring był niemożliwy do odczytania – wylicza Anna Zimoląg z prokuratury apelacyjnej we Wrocławiu. Problem z nagraniem był czysto techniczny. Filmu nie można było odtworzyć przez brak kodu zabezpieczającego.
22 maja wniosek zwrócono, a do tej pory kolejny nie wpłynął.
"Postępowanie w toku"
Wydaje się, że sprawa utknęła w martwym punkcie. Jednak wrocławscy śledczy zapewniają, że wciąż nad nią pracują. – Postępowanie jest w dalszym ciągu w toku. Nikomu nie przedstawiono zarzutów, wciąż gromadzimy materiał dowodowy. Po jego uzyskaniu podejmiemy decyzję, co dalej – mówi Jakub Przystupa z prokuratury okręgowej we Wrocławiu.
To, czy śledczy ponownie spróbują przenieść dochodzenie do innej jednostki na razie nie wiadomo. – To wysoce prawdopodobne, bo są do tego podstawy, ale nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo będzie trwało to postępowanie – tłumaczy Przystupa.
"Prezydent zostanie przesłuchany"
Do tej pory nie przesłuchano prezydenta Wrocławia. Jak wskazuje Zimoląg przesłuchanie jest możliwe, ale nie jest konieczne. Sprawę ewentualnego przesłuchania może komplikować fakt, że sprawca wypadku jest znany.
– W sytuacji, gdy wiadomo, że ktoś jest sprawcą zdarzenia to przesłuchuje się go przeważnie po zgromadzeniu dowodów. Wtedy, gdy wiadomo czy będzie się mu stawiać zarzuty, czy też nie – mówi Zimoląg z prokuratury apelacyjnej.
Z kolei przedstawiciel prokuratury okręgowej zapowiada, że "z całą pewnością pan prezydent zostanie przesłuchany". Jednak na razie trwa gromadzenie dowodów.
Wniosek do prokuratora generalnego
Opieszałość śledczych zaniepokoiła Annę Zalewską, posłankę Prawa i Sprawiedliwości. W ubiegłym tygodniu wystąpiła z wnioskiem do prokuratora generalnego, by ten przyjrzał się sprawie śledztwa dotyczącego prezydenckiej kraksy. – Nie może być tak, że prokuratura od kilku miesięcy nie wie, co zrobić – ocenia Zalewska.
Rehabilitacja i urlop
Po wypadku policja ukarała Dutkiewicza mandatem w wysokości 500 złotych. Na jego konto zapisano też 11 punktów karnych. Prezydent przeszedł długotrwałą rehabilitację. W poniedziałek wrócił do pracy ze zwolnienia lekarskiego. Jednak od wtorku do 6 sierpnia przebywa na urlopie.
- Prezydent ze zwolnienia wrócił wcześniej. Lekarze stwierdzili, że może powrócić do normalnych zajęć, ale pan prezydent potrzebuje jeszcze chwili odpoczynku - przyznaje Arkadiusz Filipowski, rzecznik magistratu.
Do wypadku doszło na ul. św. Jadwigi we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: prw.pl/ TVN24 | Radio Wrocław/ TVN24