Przegląd prasy: "Nie chodziło o Dutkiewicza". Złożyła donos do prokuratury, teraz tłumaczy

W środę w mediach pojawiła się informacja, że Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia jest zamieszany w śledztwo dotyczące korupcji. Prezydent tłumaczył, że o sprawie nic nie wiedział i zapewniał, że nigdy nie przyjął korzyści majątkowej. CZYTAJ WIĘCEJ

- To nie Rafał Dutkiewicz był przedmiotem mojego doniesienia - mówi natomiast lekarka, która złożyła doniesienie do prokuratury w tej sprawie.

Jak wyjaśnia, nie chciała tym śledztwem zaszkodzić prezydentowi Wrocławia, ponieważ to nie o niego w tej sprawie chodzi. O swoich powodach opowiedziała "Gazecie Wrocławskiej".

- Moje zawiadomienie złożone w ABW dotyczyło podejrzenia korupcji i zabójstwa w związku ze śmiercią mojej pacjentki Marii W., udziału w tym zdarzeniu innych osób oraz o zaniechaniach o znamionach korupcji, zarówno ze strony policjantów, jak niektórych prokuratorów w rzetelnym wyjaśnieniu przyczyn tej śmierci - tłumaczy.

Sama lekarka przez pewien czas była oskarżana o spowodowanie śmierci pacjentki. Ostatecznie jednak wykluczono, że przyczyną śmierci była źle przeprowadzona przez nią operacja.

Pani doktor postanowiła przeprowadzić prywatne postępowanie. Właśnie jego wynikiem mają być przekazane przez nią organom ścigania nagrania, które mają wskazywać, że prokuratorzy brali łapówki.

I to właśnie na tych nagraniach ma się pojawić również Dutkiewicz. W zawiadomieniu wspomniany jest tylko raz, lekarka nie wyjaśnia jednak szczegółów nagrań. - Nagle, tuż przed wyborami sprawa stała się medialnie głośna. Dziwi mnie to i zaskakuje. Stałam się przedmiotem manipulacji - przyznaje w rozmowie z dziennikiem.

Tymczasem Rafał Dutkiewicz swój niski wynik (o wygraną będzie musiał powalczyć w drugiej turze) tłumaczy właśnie przedwyborczymi doniesieniami o tym, że jest zamieszany w aferę korupcyjną.

Autor: mir / Źródło: Gazeta Wrocławska, TVN24 Wrocław