Nowo wybrany szef PSL Janusz Piechociński poinformował, że nie zamierza wchodzić do rządu. - Nic nie zagraża koalicji i spokojowi gospodarstw domowych. To nie jest rewolucja, tylko normalna demokratyczna zmiana - mówił o swojej wygranej w "Faktach po Faktach" w TVN24. Dodał, że chce przekonać wicepremiera Waldemara Pawlaka, by nie rezygnował z funkcji w rządzie.
- Moje deklaracje są jasne i czytelne - stwierdził Piechociński, podkreślając, iż zamierza poświęcić się wyłącznie pracy partyjnej.
Jak mówił, zamierza stworzyć w PSL trzy drużyny "mocno ze sobą związane, o określonych obowiązkach". Parlamentarną, rządową - z Waldemarem Pawlakiem jako wicepremierem i ministrem gospodarki oraz partyjną, na której czele zamierza stanąć on sam.
- Dzisiaj nie czas irytować się, ale budować. Odpowiedzialni politycy nie mogą uciekać przed wyznaniami. Ostudźmy te emocje - apelował do Pawlaka, który wcześniej zapowiedział rezygnację z funkcji rządowych w poniedziałek.
Przedstawię swoje wizje premierowi i zwrócę się do Waldemara Pawlaka, by kontynuował misję ministra i wicepremiera, jest ogrom pracy do wykonania – zapowiedział Piechociński.
Przyznał, że po wyborze na szefa PSL nie rozmawiał jeszcze z Pawlakiem, bo nie było "ani czasu, ani przestrzeni". Swojego poprzednika "wraz z jego towarzyszką życia" chce zaprosić natomiast na jutro na obiad.
"Nowy rozdział" w PSL
- Rozumiem, że zrobiłem niespodziankę, na którą nikt nie był gotowy - powiedział Piechociński. Zapewnił, że wybór jego osoby na szefa ludowców oznacza "otwarcie nowego rozdziału" w tej partii.
Dodał, iż niebawem swoje wizje przedstawi liderom innych partii, a także premierowi. - Trzeba zmienić politykę, by nie kreowała konfliktów, ale rozwiązywała problemy - powiedział.
- Polacy, nie kłóćmy się, razem możemy więcej, zróbmy lepszą politykę i inny dialog. Razem zgodnie do przodu - zaapelował nowy szef PSL, dodając, iż w najbliższym czasie ruszy w Polskę, by przekonywać działaczy do swoich koncepcji.
Rewolucja w PSL
Janusz Piechociński wygrał wybory na szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego z dotychczasowym prezesem Waldemarem Pawlakiem w stosunku 547 do 530 głosów.
Pawlak po porażce zapowiedział, że w poniedziałek złoźy rezygnację z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki.
Autor: MON//bgr / Źródło: tvn24