"Przebieg akcji daleki od poprawnego". Przeczytaj cały raport po Broad Peak

"Przebieg akcji daleki od poprawnego"
"Przebieg akcji daleki od poprawnego"
tvn24
Na Broad Peak wspięło się czterech wspinaczy. Wrócili tylko Adam Bielecki i Artur Małektvn24

Błędy podczas ataku na szczyt, brak taktyki wejścia, utrata kontaktu i rozdzielenie członków wyprawy - takie wnioski płyną z raportu zespołu, który zakończył badanie okoliczności tragicznej wyprawy na Broad Peak. W dokumencie negatywnie oceniono też postawę Adama Bieleckiego oraz sformułowano zalecenia, które należy wdrożyć, aby poprawić bezpieczeństwo podobnych wypraw w przyszłości. Cały raport opublikował w środę rano na swojej stronie internetowej Polski Związek Alpinizmu.

PRZECZYTAJ CAŁY RAPORT PZA

5 marca na wierzchołku Broad Peak (8051 m n.p.m.) stanęli kolejno: 29-letni Adam Bielecki, 33-letni Artur Małek, 58-letni Maciej Berbeka i 27-letni Tomasz Kowalski. Dwaj ostatni nie zdołali powrócić na noc do obozu. Trzy dni później zostali uznani za zmarłych. Polski Związek Alpinizmu powołał zespół ds. wypadku celem wyjaśnienia przyczyny śmierci.

Przygotowanie wyprawy

Raport rozpoczyna się od oceny przygotowań do wyprawy. Autorzy raportu oceniają, że zarówno dobór celu wyprawy jak i przygotowania do niej nie budzą zastrzeżeń. "Obranie szczytu Broad Peak za cel wyprawy Zespół uważa za wybór optymalny, tak ze względu na trudności drogi wejścia, jak i ze względu na koszt przedsięwzięcia"- czytamy. "Najwyższe światowe standardy" spełniał też sprzęt, w który zostali wyposażeni uczestnicy wyprawy.

"Zespół ocenił przygotowania do wyprawy wysoko. Wyprawa została przygotowana zgodnie z zasadami sztuki. Sprzęt biwakowy i osobisty uczestników był na najwyższym światowym poziomie" - czytamy w raporcie.

Zastrzeżenie pojawiają się w przypadku środków łączności. Raport podkreśla, że "radiotelefony do łączności lokalnej, jakich używała wyprawa, to najlepszy model jakim dysponuje aktualnie Polski Związek Alpinizmu", który sprawdzał się podczas wcześniejszych wypraw. "Do dnia ataku szczytowego sprzęt ten działał poprawnie, niemniej jednak w czasie ataku zawiódł" - czytamy w raporcie. Z tego powodu w raporcie pojawia się rekomendacja zakupu nowego sprzętu. Zastrzeżeń nie budziła za to liczba i dobór uczestników wyprawy. Raport stwierdza, że byli oni przygotowani kondycyjnie. Zauważa co prawda, że Maciej Berbeka i Krzysztof Wielicki nie odbyli testów "obowiązujących w programie PHZ", co jest uważane "za uchybienie organizatora wyprawy", to "unikalny dorobek sportowy tych kolegów i ich ciągła aktywność w górach pozwalały przypuszczać, że byli wystarczająco dobrze przygotowani" - konkluduje raport.

Bielecki: Zostałem kozłem ofiarnym
Bielecki: Zostałem kozłem ofiarnymtvn24

Przebieg aklimatyzacji

Według raportu wszyscy uczestnicy wyprawy spełnili podstawowy warunek do uczestnictwa w ataku szczytowym - spędzenie przynajmniej jednej nocy na wysokości powyżej 7000 m.

"W trakcie aklimatyzacji nie zaobserwowano u żadnego z uczestników objawów choroby wysokościowej, obrzęku płuc lub mózgu.(...) Jedynym elementem, który mógłby mieć niewielki negatywny wpływ na aklimatyzację uczestników był długotrwały, bo liczący 11 dni pobyt w bazie, po ostatnim wyjściu do najwyższego obozu, a przed początkiem ataku szczytowego" - głosi raport.

Akcja przygotowawcza do ataku szczytowego

Zespół badający przebieg wyprawy ocenił, że obozy "były założone we właściwych miejscach, a położenie ostatniego obozu było w warunkach zimowych optymalne i wyposażone w odpowiedni sposób". Inaczej, niż powinny, zostały jednak rozmieszczone butle z tlenem medycznym. "Kierownik wyprawy nie wymógł na zespołach i tragarzach wyniesienia tlenu do najwyższych obozów, tak aby zabezpieczyć atak szczytowy i ewentualną akcję ratunkową" - czytamy. Raport uznaje to za "błąd kierownika wyprawy".

Atak szczytowy

Dokument zwraca uwagę, że zarówno kierownik, jak i pozostali członkowie wyprawy, przed atakiem na szczyt nie uzgodnili taktyki. "Uczestnicy wyjścia szczytowego nie uzgodnili ze sobą podstawowych zasad taktycznych, tzn. zasad postępowania w przypadkach słabego tempa wspinaczki, zasad postępowania w przypadku drastycznego osłabnięcia któregokolwiek z uczestników ataku wymagającego sprawdzenia oraz nie zostało wyraźnie powiedziane, kto jest liderem wyjścia, choć uznajemy, że był nim z racji doświadczenia Maciej Berbeka" - napisano w raporcie.

Zdaniem badających "zakres kompetencji, sposób podejmowania decyzji i egzekwowania poleceń" powinny zostać ustalone pomiędzy kierownikiem wyprawy Krzysztofem Wielickim i Maciejem Berbeką "Brak takich ustaleń uważam za niedociągnięcie kierownika wyprawy" - podkreśla raport. Błędy popełniono w czasie samego wejścia na szczyt - rozpoczęło się ono zbyt późno, były problemy z łącznością radiową, wyprawa poruszała się zbyt wolno. "W trakcie dyskusji nad godziną wyjścia zwyciężył pogląd, że najlepszą porą będzie godzina 5 rano. Uznaliśmy to za błąd. Naszym zdaniem godzina wyjścia była za późna, biorąc pod uwagę czas potrzebny na pokonanie trudności w dojściu do przełęczy i przejście długiej grani szczytowej. (...) Wcześniejsza pora wyjścia dawała szansę na pokonanie drogi w górę i w dół za dnia, co było bardzo ważne" - czytamy.

W dokumencie negatywnie oceniono postawę Adama Bieleckiego, który sam podjął decyzję o odłączeniu się od grupy. Negatywnie oceniono też fakt, że po powrocie do obozu IV (wysokość ok. 7400 m) zdecydował się schodzić dalej do bazy, zamiast poczekać póki jeszcze można było się spodziewać uratowania Macieja Berbeki. Do postawy Artura Małka pojawiły się zastrzeżenia - głównie dotyczące odmowy wspólnego schodzenia ze szczytu z Berbeką. Na plus zaliczono jego postawę w obozie IV, gdy aktywnie poszukiwał zaginionego Berbekę.

Raport stwierdza, że "do momentu, kiedy idący jako pierwszy zespół Bielecki-Małek postanowił się rozwiązać, czteroosobowa grupa stanowiła zwarty zespół szczytowy", ale "po rozwiązaniu zespołu Małek-Bielecki zespół szczytowy de facto przestał istnieć".

"Adam Bielecki szybko oddalił się od swojego partnera Artura Małka i pozostałych członków zespołu szczytowego. Za zerwanie integralności grupy (...) odpowiada w największym stopniu Adam Bielecki. Uczynił to w sposób świadomy i nieuzgodniony. Artur Małek także nie przejawił woli pozostania w grupie" - konkluduje raport. "W pełni świadome zignorowanie przez Bieleckiego i Małka zasady kontaktu wzrokowego lub radiowego z resztą zespołu uznajemy za fundamentalny błąd i złamanie podstawowej zasady etyki alpinistycznej" - dodaje raport. Autorzy stanowczo podkreślają, że nie istniały powody, aby nie można było schodzić całym czteroosobowym zespołem.

W raporcie pozytywnie oceniono postawę Macieja Berbeki, który "swoim spokojem i kulturą osobistą oraz koncyliacyjnym charakterem przyczynił się do współtworzenia spokojnej atmosfery na wyprawie" oraz Pakistańczyka Karima Hayatta. W dokumencie "pozytywnie" oceniono też rolę kierownika wyprawy Krzysztofa Wielickiego.

Raport: błędy podczas ataku, brak taktyki wejścia
Raport: błędy podczas ataku, brak taktyki wejściatvn24

Ogólna ocena wyprawy

Zespół przygotowujący raport posumował całą wyprawę w kilku istotnych wątkach. Zawierają się one w następujących punktach:

- Wysokie przygotowanie do wyprawy.

- Sprzęt na najwyższym poziomie (zastrzeżenia do sprzętu radiowego).

- Odpowiedni dobór uczestników wyprawy i ich przygotowanie.

- Dojście do bazy i akcja górska do ataku szczytowego były poprawne, tak jak rozkład obozów.

- Brak uzgodnienia podstawowych zasad taktycznych.

"Przebieg akcji szczytowej był daleki od optymalnego, a nawet daleki od poprawnego. Zespół wyszedł, naszym zdaniem, za późno. Zespół nie przygotował taktyki wejścia. Nie dołożono odpowiedniej staranności do jakości i pewnego funkcjonowania łączności radiowej (nie używano w bazie skutecznej anteny masztowej). Zespół poruszał się zbyt wolno, jak na warunki i trudności drogi. Zespół nie reagował na te opóźnienia decyzją wycofania się z ataku szczytowego, milcząco je akceptował. Zespół rozdzielił się przed wejściem na wierzchołek i nie próbował połączyć, kiedy to jeszcze było możliwe" - napisano w raporcie.

Współautorka raportu ws. Broad Peak: staraliśmy się obiektywnie ocenić fakty
Współautorka raportu ws. Broad Peak: staraliśmy się obiektywnie ocenić faktytvn24

Przyczyny śmierci uczestników wyprawy

Raport stwierdza, że "bezpośrednią przyczyną śmierci Tomasza Kowalskiego było prawdopodobnie nieoczekiwane, drastyczne osłabienie organizmu spowodowane trudami wejścia i wysokością oraz wychłodzenie spowodowane długą ekspozycją na niskie temperatury". Wiadomo, że Tomasz Kowalski "nie miał obrażeń ortopedycznych, które mogłyby spowodować niemożność poruszania się". Z kolei "bezpośredniej przyczyny śmierci Macieja Berbeki zespół nie był w stanie określić na podstawie posiadanych informacji". "Mogło to być osłabienie wysokościowe organizmu, wychłodzenie organizmu bądź nieszczęśliwy wypadek" - stwierdza raport.

Zalecenia

W raporcie znalazły się też zalecenia, które mają się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa wypraw w przyszłości. Wśród zaleceń znalazło się kupno nowych środków łączności; dobór uczestników wyprawy, nie tylko pod kątem sprawności fizycznej, ale też cech etycznych; testy na członków wyprawy będą musieli przejść wszyscy, nie tylko najstarsi uczestnicy; wszystkie rozmowy z radiotelefonów powinny być nagrywane.

Ostry raport po Broad Peak
Ostry raport po Broad Peaktvn24

"Kozioł ofiarny"

O szczegółach raportu jako pierwszy poinformował "Tygodnik Powszechny". Adam Bielecki w rozmowie z "Tygodnikiem" mówi, że został "kozłem ofiarnym". - Uważam, że stałem się ofiarą polskiego piekła, dlatego myślę, że wyniosę się na Zachód - przyznaje.

Podkreśla, że "przyczyną tragedii była błędna ocena swojego stanu przez Maćka i Tomka". - Każdy z nas na tej grani musiał spojrzeć w głąb siebie i powiedzieć: "dam radę" albo "nie dam rady". Oni się pomylili - ocenił himalaista.

PRZECZYTAJ CAŁY RAPORT PZA

Autor: mn/nsz,mn//rs/kdj/ ola / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fot. Fakty TVN

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Relacje polsko-norweskie są na wyjątkowym poziomie - mówił premier Donald Tusk po rozmowie z szefem norweskiego rządu Jonasem Gahrem Stoere. Wyjaśniał, że to jeden z powodów, dla których zdecydował się na wizytę w Oslo w dniu, kiedy zainaugurował polską prezydencję w Radzie UE. Stoere zwracał uwagę na znaczenie gazociągu Baltic Pipe łączącego oba kraje i zapowiedział też, że będzie nowa perspektywa dla Funduszy Norweskich, których Warszawa jest największym beneficjentem.

"Są trzy powody, dla których zdecydowaliśmy się na spotkanie tego dnia"

"Są trzy powody, dla których zdecydowaliśmy się na spotkanie tego dnia"

Źródło:
TVN24, PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24