"Żadna okoliczność nie może być uzasadnieniem dla braku umożliwienia złożenia ślubowania przez nowo wybranych sędziów" - piszą w oświadczeniu byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego. Zwracają uwagę, że od czasu wygaśnięcia kadencji trojga sędziów Trybunał nie dysponuje pełnym składem. Musi ich zaprzysiąc prezydent Andrzej Duda.
W piątek minęła kadencja trojga sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Wojciecha Hermelińskiego, Marii Gintowt-Jankowicz i Marka Kotlinowskiego. By wybrani w ich miejsce przez Sejm Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak zostali sędziami, musi ich zaprzysiąc prezydent Andrzej Duda.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński informował, że wystąpił do prezydenta Dudy o powołanie nowych sędziów już w piątek. Do dzisiaj jednak nie złożyli ślubowania.
"Żadna okoliczność nie może być uzasadnieniem"
W związku z tym byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego - Marek Sajfan, Jerzy Stępień, Bohdan Zdziennicki, Andrzej Zoll - wystosowali we wtorek oświadczenie. Zwracają uwagę, że od 7 listopada Trybunał nie dysponuje składem sędziowskim przewidzianym przez normy konstytucyjne, czyli liczbą 15 sędziów.
Jak piszą w oświadczeniu, żadna okoliczność, w tym również fakt wniesienia wniosku o zbadanie konstytucyjności nowej ustawy o TK, nie może być uzasadnieniem dla braku umożliwienia złożenia ślubowania przez sędziów wybranych przez Sejm na podstawie obowiązujących przepisów prawnych.
"Podważeniw autorytetu TK"
"Nie ma bowiem żadnej wątpliwości, że ustawa ta - dopóki ne zostanie uznana za niezgodna z konstytucją przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego - korzysta z domniemania konstytucyjności i stanowi w pełni legalną podstawę do uregulowania trybu wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a także dla składania przez nich ślubowania wobec prezydenta RP" - wyjaśniają w oświadczeniu byli prezesi.
Ich zdaniem taki "stan, w którym jeden z najważniejszych organów państwa nie może funkcjonować w składzie przewidywanym przez konstytucję, musi wywoływać najwyższy niepokój", ponieważ prowadzi to do podważania znaczenia i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego. Dodają, że odgrywał on i odgrywa najważniejszą rolę w kształtowaniu i umacnianiu demokratycznych standardów państwa prawa oraz jako gwarant praw podstawowych.
PiS zaskarżyło ustawę
8 października Sejm wybrał w sumie pięciu nowych sędziów - oprócz Hausera, Jakubeckiego i Ślebzaka - również Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę (w miejsce sędziego Zbigniewa Cieślaka, którego kadencja mija 2 grudnia i Teresy Liszcz - 8 grudnia). Na mocy nowej ustawy o TK przyspieszono procedurę wyboru sędziów. Miało to zapobiec sytuacji, w której nowy parlament nie zdążyłby z wyborem nowych sędziów i kadencje sędziów straciłyby ciągłość. W Sejmie przeciw wszystkim kandydatom głosował cały klub PiS, według którego PO wykorzystała zmiany w ustawie o TK do obsadzenia miejsc w Trybunale, a same przepisy są niekonstytucyjne.
Uchwaloną w czerwcu br. ustawę o Trybunale, która była podstawą tego wyboru, posłowie PiS zaskarżyli do TK 23 października, na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi. Kwestionują m.in. wybór na mocy przepisu przejściowego pięciu nowych sędziów. Podkreślają, że o ile wygaśnięcie kadencji trójki sędziów następuje jeszcze w trakcie obecnej kadencji Sejmu (6 listopada), o tyle mandat pozostałej dwójki wygasa w grudniu - a zatem w trakcie kadencji nowego Sejmu. Podważają też samą ideę, by ustawa określała szczegółowe zasady wyłaniania sędziów TK, bo wystarczy do tego regulamin Sejmu.
Ponadto zaskarżono zasadę zaprzysięgania nowych sędziów TK przez prezydenta, gdyż inne osoby wybierane na ważne stanowiska przez Sejm (prezesi NIK i IPN, RPO) składają ślubowanie przed Izbą. Według PiS skoro prezydent stoi na straży konstytucji, to powinien mieć też formalne prawo odmowy zaprzysiężenia osoby wybranej przez Sejm do TK z naruszeniem prawa. Zdaniem PiS niekonstytucyjny jest też m.in. brak ustawowego określenia długości kadencji prezesa i wiceprezesa TK.
TK rozpatrzy wniosek w listopadzie i grudniu
W piątek Trybunał Konstytucyjny poinformował, że 25 listopada Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy wniosek PiS dotyczący nowej ustawy o TK - w odniesieniu do trybu wyboru nowych sędziów Trybunału. Pozostała część wniosku PiS ma być rozpoznana 21 grudnia.
Do rozpatrzenia przez TK sprawy zaskarżonej ustawy potrzebne jest stanowisko Prokuratury Generalnej i Sejmu. Prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej powiedział, że stanowisko w tej sprawie jest przygotowywane. - Na pewno zdążymy na czas - zapewnił. Do każdej sprawy w TK może się też przyłączyć RPO. W zarządzeniach prezes TK wyznaczył terminy na przedstawienie stanowisk w sprawie przez uczestników postępowania oraz - jeśli zgłoszą udział w sprawie - rząd i Rzecznika Praw Obywatelskich. W odniesieniu do listopadowej rozprawy stanowiska mają zostać przedstawione do 20 listopada. Z kolei stanowiska w kwestiach będących przedmiotem rozprawy grudniowej TK ma otrzymać do 11 grudnia.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP