Troje lekarzy ze szpitala krakowskiego aresztu śledczego odpowie przed sądem za niedopełnienie obowiązków i nieumyślne doprowadzenie do śmierci rumuńskiego aresztanta. Grozi im do pięciu lat więzienia.
- Akt oskarżenia został w poniedziałek przekazany do sądu – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Piotr Kosmaty.
Sprawa dotyczy 33-letniego obywatela Rumunii Claudiu Crulica, który we wrześniu 2007 r. trafił do krakowskiego aresztu jako podejrzany o skradzenie sędziemu dokumentów i pieniędzy z bankomatu. W areszcie odmówił przyjmowania jedzenia i w styczniu 2008 r. zmarł na zapalenie płuc i mięśnia sercowego spowodowanymi długotrwałą głodówką.
Mogli go uratować
Kierowniczkę ambulatorium Krystynę M. prokuratura oskarżyła o to, że w okresie od 13 do 23 grudnia 2007 r. nie dopełniła obowiązków i nie wystąpiła do sądu o wydanie zastępczej zgody na przymusowe leczenie Crulica, czym naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Dyrektor szpitala Katarzyna L. i ordynator oddziału wewnętrznego Piotr S. są oskarżeni o to, że od 3 do 11 stycznia 2008 r,. nieumyślnie doprowadzili do śmierci aresztanta, ponieważ w porę nie podjęli decyzji o ratowaniu go w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia.
Tymczasem - według prokuratury - jeszcze w grudniu 2007 r. można było uratować życie aresztanta poprzez przymusowe leczenie.
Jednak lekarze wystąpili do sądu z wnioskiem o stosowną zgodę zbyt późno. Dotarła ona do aresztu już po śmierci Crulica.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24