Ewelina C. zaatakowała pielęgniarkę. Trafiła do aresztu

Ewelina C. trafi do aresztu na 2 miesiące
Ewelina C. trafi do aresztu na 2 miesiące
Źródło: tvn24

Objęta ustawą o niebezpiecznych przestępcach Ewelina C. usłyszała właśnie zarzuty po tym, jak zaatakowała ratowniczkę medyczną Szpitala Wojewódzkiego na kieleckim Czarnowie. Pielęgniarkę miała szarpać za głowę i drapać, potem zaś miała znieważać policjantów. Jako że działała w warunkach recydywy, grozi jej teraz do 4,5 lat więzienia.

Ewelina C. złożyła wyjaśnienia, prokuratorzy jednak nie chcą ujawnić ich treści. Utajniają nawet informację o tym, czy kobieta przyznała się do winy. Powołują się na dobro prowadzonego postępowania.

Ewelina C. trafi do aresztu?

Wiadomo jednak, że prokurator postawił kobiecie zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności. - Jako że do czynu doszło w trakcie recydywy, grozi jej nie 3, a 4,5 roku więzienia - informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik prokuratury okręgowej w Kielcach.

Kobieta trafiła już do aresztu. Sąd zatrzymał ją na dwa miesiące.

Do groźnych scen w Szpitalu Wojewódzkim na Czarnowie doszło w poniedziałek. Wtedy Ewelina C. zasłabła i zajęli się nią ratownicy.

- Pacjentka trafiła do nas z objawami po zasłabnięciu - potwierdza dr Dorota Adamczyk-Krupska, ordynator oddziału ratunkowego szpitala w Kielcach. - Została zarejestrowana, podpisała zgodę na leczenie. I w trakcie wykonywania przez personel SOR-u czynności pielęgniarskich, jedna z pracownic została zaatakowana - mówi.

Ewelinie C. grozi do 4,5 lat więzienia

Ewelinie C. grozi do 4,5 lat więzienia

Nie wiadomo do tej pory co mogło być przyczyną ataku.

Groźna ale bez izolacji

Ewelinę C. odciągnęli dopiero policjanci, pod których stałym nadzorem kobieta cały czas się znajduje. Kobieta w sierpniu opuściła mury więzienia w Lublińcu, gdzie odsiadywała karę sześciu lat więzienia za rzucenie dzieckiem, które wyciągnęła z wózka na ulicy.

Ewelina C. jest objęta ustawą o niebezpiecznych przestępcach. Wniosek o to, żeby ją izolować w ośrodku w Gostyninie złożył dyrektor zakładu karnego w Lublińcu. Sąd w Częstochowie, który rozpatrywał tę sprawę, uznał jednak, że mimo iż Ewelina C. jest osobą niebezpieczną, nie powinna być tam na razie umieszczona. Teraz prokurator od tej decyzji się odwołał.

Autor: bieru/kka / Źródło: tvn24

Czytaj także: