Kolejka ustawiła się przed budynkiem NBP we Wrocławiu. Ludzie stoją po monety wybite z okazji Euro 2012. Najdroższa ma kosztować 16 tysięcy złotych.
- Czekam, bo za kilkanaście lat ta moneta będzie wspaniałą pamiątką po Euro 2012. Deszcz i kolejka mi nie przeszkadzają. Wnuki będą się cieszyć - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 starszy pan, który w rzędzie przed sobą miał ok. 20 osób.
Pierwsi chętni, choć trudno w to uwierzyć, w kolejce ustawiali się już w czwartek wieczorem. - Mimo że zainteresowanie jest bardzo duże, nikt nie zostanie odesłany z kwitkiem. Monet wystarczy dla wszystkich. W nakładzie jest milion sztuk - zapewnia Kamila Miśkiewicz z NBP.
Na początek 2 zł
Jako pierwsze pojawiły się monety o najmniejszym nominale. Widnieje na nich logo turnieju i wizerunki piłkarzy. 4 czerwca NBP pokaże pozostałe nominały: srebrną 20-złotówkę, na której widać polskie stadiony oraz komplet czterech monet 10-złotowych, które złożone razem, utworzą jeden wizerunek - symbole miast Euro 2012. Zestaw ma kosztować 600 zł.
Jedyne takie na świecie
Szczególnie interesujący jest zestaw dwóch monet, 10 złotych i 10 hrywien. - To unikat na skalę światową. Moneta ma dwa nominały, polski i ukraiński, przedzielony falą. Po złożeniu dwóch monet powstanie jedna - mówi Miśkiewicz. Będzie nią można płacić i w Polsce i na Ukrainie. Każda z 5 tysięcy sztuk kosztować ma 600 zł. Drugie tyle monet wyemituje Narodowy Bank Ukrainy.
16 tysięcy zł za jedną monetę
Najdroższymi monetami wybitymi z okazji Mistrzostw Europy będą te złote, o nominałach 500 zł i 100 zł. Ich nakład wyniesie odpowiednio 1000 i 4000 sztuk. Cena monety pięćsetzłotowej to 16 000 zł, natomiast monetę o nominale 100 zł będzie można nabyć w cenie 1600 zł.
Autor: ansa/mz / Źródło: tvn24.pl/NBP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl | Arkadiusz Kowalik