Były uściski dłoni i oklaski. Prezydent otworzył... przejście dla pieszych. "Dowód na zgłupienie miasta"

Zebra przy poznańskim dworcu otwarta
Zebra przy poznańskim dworcu otwarta
TVN24 Poznań
Przejście dla pieszych otworzyli prezydent i wiceprezydent PoznaniaTVN24 Poznań

To nie jest zwykłe przejście dla pieszych a symbol zmian, jakie nastąpiły w Poznaniu. Gdy w 2012 r. wybudowano nowy dworzec Poznań Główny, pieszym kazano nadkładać drogi na przystanek tramwajowy. Zamiast przez jezdnię musieli iść niemal dwa razy dłuższą drogą przez przejście podziemne i dwukrotnie pokonywać schody. Już nie muszą.

Punktualnie o godz. 13:30 na moście Dworcowym pojawili się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i jego zastępca Maciej Wudarski.

Były oklaski i uścisk dłoni

Jaśkowiak wcisnął przycisk i wspólnie z Wudarskim czekali na zielone światło. Gdy to się zaświeciło, chwycili barierki oddzielające chodnik od jezdni, przestawili je na bok. Rozległy się oklaski. Prezydent i wiceprezydent uścisnęli sobie dłonie i przeszli na przystanek. Tam obaj znów musieli przestawić barierki, w czym pomogli im zebrani mieszkańcy.

Tak w Poznaniu otwarto przejście dla pieszych na ulicy Matyi. Ta, z pozoru błaha rzecz, w Poznaniu jest symbolicznym zakończeniem pewnej ery. Teraz, jak zapowiadają obecne władze, miasto będzie projektowane nie dla samochodów a dla ludzi.

Droga dwa razy krótsza

Dzięki nowej zebrze, podróżni dotrą szybciej z przystanku tramwajowego do dworca Poznań Główny i odwrotnie, bez konieczności pokonywania przejścia podziemnego. Nie trzeba będzie już chodzić trasą dwa razy dłuższą i przeklinać podczas wnoszenia ciężkich toreb po schodach w dół i do góry. Drogę skrócono z 419 metrów do 216 metrów.

Bezpieczne przejście zapewnia sygnalizacja świetlna. Przejście przez jezdnię działa na przycisk, natomiast między przystankami, zielone światło dla pieszych będzie gasnąć tylko gdy zbliżać będzie się tramwaj.

O tym, że trasa przez przejście podziemne zajmuje dwa razy więcej czasu, przekonał się Aleksander Przybylski, reporter TVN24:

Ile zajmuje droga na dworzec? "Na szagę" dwa razy mniej
Ile zajmuje droga na dworzec? "Na szagę" dwa razy mniejTVN 24 Poznań
Porównanie długości tras z przystanku tramwajowego na dworzecInwestycje dla Poznania

"Co najwyżej ideologia mogła uzasadniać tę niedorzeczność"

Budowa przejścia dla pieszych pochłonęła ponad 400 tys. zł. Od trzech lat walczyli o nie społecznicy z My-Poznaniacy, Prawa do Miasta i Inwestycji dla Poznania

- To zmaterializowany dowód na zgłupienie w XXI w. najbardziej postępowego, rozwojowego polskiego miasta lat 90. Tu nie ma prostych zależności - ktoś chciał w łapę, ktoś miał ukryty interes. Co najwyżej ideologia mogła uzasadniać tę niedorzeczność, która tu miała miejsce, a wysiłek wymagany na wykazanie głupoty i brak skuteczności w tym, sprawiają, że człowiekowi wszystkiego się odechciewa - ocenia poznański społecznik Włodzimierz Nowak.

- To przejście nie powstało z powodów raczej mentalnych. Można by rzec filozoficznych. Miasto w latach siedemdziesiątych albo dawniej, wymarzyło sobie autostradę w środku miasta, co prawda zgodną z duchem tamtych czasów. Wymyślono, by na odcinku między Targami a rondem Rataje, całkowicie schować ruch pieszy, równocześnie zapominając o niepełnosprawnych, matkach z dziećmi czy rowerzystach - oceniał na początku roku w rozmowie z portalem miastopoznaj.pl Franciszek Sterczewski, poznański aktywista.

Zebra na przystanek przy dworcu?
Zebra na przystanek przy dworcu?TVN 24

"Ludzie to nie krety"

Batalia o budowę przejścia przez ulicę trwała niemal trzy lata. W sierpniu 2012 r. urzędnicy zaprezentowali projekt nowego układu komunikacyjnego przy powstającym kompleksie dworca z centrum handlowym.

- Ludzie niechętnie korzystają z przejść podziemnych i dziś się z nich rezygnuje. To nie tylko wydłużenie dojścia do budynku dworca ale też dodanie pieszym ścieżki gimnastycznej. A pamiętajmy, że wiele osób przemieszczać się będzie tędy z bagażami – mówił wówczas Paweł Sowa, prezes Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania. Na jednym z portali społecznościowych powstała wówczas grupa "Ludzie to nie krety", w której nawoływano do sprzeciwiania się realizacji tego rozwiązania w ogłoszonych konsultacjach społecznych.

Te jednak nie miały żadnego znaczenia. Miasto bowiem już wcześniej wystąpiło o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. To uniemożliwiło wprowadzenie w projekcie większych zmian a takim byłaby rezygnacja z budowy przejścia podziemnego.

Urzędnicy mądrzejsi od ekspertów

Społecznicy rozpoczęli wówczas walkę o budowę dodatkowej zebry na przystanek. Wyliczyli, że droga na dworzec dzięki niej - według różnych wariantów - skróci się o co najmniej 137 metrów a piesi unikną trzykrotnego korzystania ze schodów. - Użyto tu wszystkich możliwych absurdów, by utrudnić drogę pasażerom. Nie mówimy, że teraz trzeba burzyć na wpół wybudowane przejście i całkowicie zmieniać projekt. Wystarczy utworzyć alternatywną, krótką i prostą drogę do kas dworca kolejowego, bez konieczności wchodzenia do galerii handlowej. Inaczej ludzie zaczną przechodzić na dziko przez ulicę i tory tramwajowe - ostrzegał w sierpniu 2013 r. Paweł Sowa.

Społecznikom nie pomogły analiza ekspertów z Politechniki Krakowskiej, którzy poparli budowę zebry ani zdanie światowej sławy architekta Jana Gehla, do którego przy okazji jego wizyty w Poznaniu trafił list w tej sprawie. "Nie" powiedziała Komisja Bezpieczeństwa Ruchu działająca przy poznańskim ZDM-ie. W jej skład wchodzili przedstawiciele policji, straży miejskiej, urzędnicy z dwóch wydziałów oraz przedstawiciele MPK, ZTM i ZDM.

Jak mieszkańcom utrudniono życieInwestycje dla Poznania

Mieszkańcy chodzą przez jezdnię

Obawy społeczników się sprawdziły. Przejście nie powstało, a mieszkańcy regularnie przechodzili na przystanek przez jezdnię. Początkowo korzystali z tymczasowego przejścia dla pieszych, które wybudowano na czas budowy nowego dworca. Potem przeskakiwali przez barierki i przebiegali przez jezdnię. Co więcej okazało się, że droga przez przejście podziemne jest tak skomplikowana, że część osób nie wiedziała jak do niego dojść i bezradnie poszukiwała tunelu albo pasów lub pytali innych o drogę.

Przejście na przystanek Zintegrowane Centrum Komunikacyjne
Przejście na przystanek Zintegrowane Centrum KomunikacyjneInwestycje dla Poznania
Poznaniacy błądzą we mgle szukając drogi na przystanek
Poznaniacy błądzą we mgle szukając drogi na przystanekInwestycje dla Poznania

Mimo, że rzeczywistość uwypukliła wszystkie absurdy, ówczesny prezydent Poznania Ryszard Grobelny zgody na zebrę nie wydał. W jednym z pism zapowiedział z kolei, że "w celu wyeliminowania nielegalnego przechodzenia pieszych przez ulicę, przestrzeń między przystankami zostanie oddzielona ogrodzeniem zmniejszając ryzyko wypadku". W internecie szybko pojawiła się wizualizacja tego rozwiązania.

Taką wizję przystanku przedstawiają Inwestycje dla Poznaniafacebook.com/naPoznanGlowny

Sieć generalnie żyje zamieszaniem wokół przejścia dla pieszych przy dworcu. Największą furorę robią filmiki z wizytą Aleksandra Łukaszenki na poznańskim dworcu. Prezydent Białorusi robi na nich awanturę urzędnikom z ZDM, "cwaniakom z Trigranitu" i prezydentowi Grobelnemu.

Prezydent odmówił nawet radnym

O potrzebie budowy przejścia zdawali sobie sprawę także radni poprzedniej kadencji. Pod koniec 2013 r. przegłosowali oni poprawkę w budżecie i zabezpieczyli na ten cel 500 tysięcy złotych.

- Obecne rozwiązanie jest, nie tylko moim zdaniem, ale zdaniem zwykłych mieszkańców, użytkowników, ale także inżynierów, pomijam już głosy organizacji pozarządowych, jest nielogiczne i niebezpieczne. Dla wszystkich - przekonywał autor poprawki, ówczesny radny PO Mariusz Wiśniewski.

Prezydent Ryszard Grobelny zapowiedział jednak, że on tego zadania nie zrealizuje. - To pokazuje, gdzie prezydent ma radę miasta. Przykro mi to mówić - mówił po głosowaniu Tomasz Lewandowski, przewodniczący klubu radnych SLD.

"Zebra" i tak powstała

W czerwcu 2014 r. przejście powstało, ale tylko na 10 minut. Wszystko za sprawą happeningu stowarzyszenia Prawo do Miasta, które namalowało "zebrę" na materiale i rozwinęło na jezdni. - Chcieliśmy zobaczyć, jak to będzie wyglądać, żeby ludzie weszli, zobaczyli i poczuli, aby rozniosło się, że to jest takie proste. Pomalować, postawić, wydać grosze i uzyskać zupełnie inną jakość - tłumaczył ideę happeningu jego pomysłodawca Lech Mergler.

To był kolejny happening związany z dworcem. Wcześniej w ramach akcji "Dworzec Zło", jej uczestnicy pomagali pasażerom na dworcu i obnażali jego absurdy.

W listopadzie 2014 r. "zebra" stała się tematem kampanii wyborczej. Jej wybudowanie obiecał Jacek Jaśkowiak. - To przejście jest tak oczywiste, że zastanawiałem się nawet, czy prezydent Grobelny przed drugą turą sam tego nie zrobi - mówił pod koniec listopada obecny prezydent Poznania.

By przekonać się jak uciążliwe jest pokonywanie przejścia podziemnego, Inwestycje dla Poznania zaprosiły kandydatów na prezydenta, by z ciężkimi bagażami lub rowerami doszli z przystanku tramwajowego na dworzec. W teście zabrakło jedynie Ryszarda Grobelnego.

- To jest chore. Pogratulować trzeba tym, którzy to projektowali - irytował się wtedy Jaśkowiak.

- Brak tego przejścia jako pewien symbol tego, co się dzieje w Poznaniu - mówił Maciej Wudarski, kandydat na prezydenta stowarzyszenia Prawo do Miasta.

Po zeszłorocznym zwycięstwie Jaśkowiaka w wyborach, Wudarski został wiceprezydentem Poznania i jest odpowiedzialny m.in. za transport. Zastępcą prezydenta jest także Mariusz Wiśniewski. W mieście rządzi koalicja PO i SLD.

Prawo do Miasta na 10 minut rozwinęło materiałowe przejście dla pieszych przed Dworcem Głównym
Prawo do Miasta na 10 minut rozwinęło materiałowe przejście dla pieszych przed Dworcem GłównymTVN24 Poznań

Autor: Filip Czekała/i / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: miastopoznaj.pl

Pozostałe wiadomości

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Są spore utrudnienia w kierunku wyjazdu z Warszawy.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregurowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl