- Wybiła godzina, na którą czekaliśmy od trzech lat – powiedział podczas mszy inaugurującej ŚDM 2016 metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. - Są wśród nas młodzi pochodzący z rejonów świata, gdzie do głosu dochodzi przemoc, ślepy terroryzm - mówił podczas homilii.
Msza rozpoczęła się na krakowskich Błoniach tuż po godz. 17.30.
Młodych ludzi z całego świata powitał metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
- Wybiła godzina, na którą czekaliśmy od trzech lat – powiedział podczas inauguracji ŚDM 2016 metropolita krakowski.
Kardynał mówił, że zegar umieszczony na fasadzie Bazyliki Mariackiej w sercu Krakowa "odmierzał dni, godziny, minuty i sekundy dzielące nas od chwili, którą teraz przeżywamy".
"Modlimy się za ofiary zamachów"
- Ale ważniejszy jest zegar, rejestrujący myśli i uczucia w naszych sercach; przygotował nas duchowo do rozpoczynającego się dziś spotkania młodych uczniów Mistrza z Nazaretu – powiedział.
- Modlimy się w tej mszy św. za wszystkie ofiary zamachów terrorystycznych w ostatnim czasie, a w sposób szczególny módlmy się za kapłana, który poniósł dzisiaj śmierć i to podczas sprawowania Eucharystii - mówił.
- Módlmy się, aby doszła do głosu prawda, że wszyscy jesteśmy braćmi, siostrami, że jesteśmy dziećmi jednego Boga. W miłosiernym sercu Boga jest miejsce dla wszystkich - podkreślił, witając młodych ludzi na krakowskich Błoniach.
Jak mówił, "pragniemy żyć w pokoju i modlimy się o pokój dla naszego niespokojnego świata, aby ustała w nim przemoc i niesprawiedliwość, aby nikt nie umierał w nim z głodu".
"Wśród nas są młodzi, którzy cierpią z powodu konfliktów i wojen"
Metropolita krakowski w homilii podkreślił, że na ŚDM młodzi przychodzą z osobistymi doświadczeniami przeżywania ewangelii "w naszym niełatwym świecie".
- Przychodzimy z rejonów świata, gdzie ludzie żyją w pokoju i w dobrobycie, gdzie rodziny są wspólnotami miłości i życia, i gdzie młodzi mogą realizować swoje marzenia. Ale są wśród nas młodzi, w krajach których ludzie cierpią z powodu konfliktów i wojen, w których dzieci umierają z głodu, w których chrześcijanie są okrutnie prześladowani – podkreślał.
- Są wśród nas młodzi pochodzący z rejonów świata, gdzie do głosu dochodzi przemoc, ślepy terroryzm, gdzie rządzący uzurpują sobie władzę nad człowiekiem i narodami, kierując się obłędnymi ideologiami - dodał.
- Niech płomień miłości ogarnie nasz świat, by umacniała się cywilizacja dobra, pojednania i pokoju; dzielmy się naszą wiarą, naszymi doświadczeniami, naszymi nadziejami – wezwał uczestników ŚDM kard. Dziwisz.
- Z czym wrócimy? Lepiej nie uprzedzać odpowiedzi na to pytanie. Ale podejmijmy wyzwanie. Dzielmy się w tych dniach tym, co mamy najcenniejsze. Dzielmy się naszą wiarą, naszymi doświadczeniami, naszymi nadziejami – wzywał młodych.
Apelował do uczestników ŚDM, żeby słuchali katechez głoszonych przez biskupów, wsłuchali się w głos papieża Franciszka, skorzystali z sakramentu pojednania. Aby poznawali Kraków, bogactwa jego kultury, ale także gościnność jego mieszkańców i sąsiednich miejscowości.
W czasie mszy, będącej kulminacyjnym punktem ceremonii otwarcia Światowych Dni Młodzieży, ewangelię odczytano nie tylko w języku polskim, ale także staro-cerkiewno-słowiańskim.
Mszę zakończyło błogosławieństwo, którego udzielił kardynał Dziwisz.
We mszy uczestniczyło około 200 tysięcy osób
Błonia nie były wypełnione w całości, ale wiele osób siedziało także na trawie, poza wyznaczonymi strefami. Według źródła PAP zbliżonego do służb porządkowych we mszy udział wzięło ok. 200 tys. osób.
Pielgrzymi w zadumie uczestniczyli we mszy św., słuchali jej w swoich ojczystych językach dzięki tłumaczeniom transmitowanym przez radio. Błonia patrolowały służby porządkowe, a także harcerska służba medyczna. W tylnych sektorach ustawiono stoiska i namioty z jedzeniem, gdzie można zrealizować talony z pakietów pielgrzyma.
Relikwie Jana Pawła II na Błoniach
Mszę poprzedziła ceremonią otwarcia. W procesji młodzi nieśli symbole ŚDM - krzyż i ikonę Matki Bożej Wybawicielki Ludu Rzymskiego. Symbole ŚDM przejmowali od siebie kolejno przedstawiciele krajów, w których odbyły się poprzednie spotkania. Jako pierwsi nieśli je pielgrzymi z Rzymu - miejsca, w którym przed 30 laty rozpoczęła się historia Światowych Dni Młodzieży. Potem m.in. Amerykanie i młodzież z Filipin.
Przy dużym krzyżu obok ołtarza na krakowskich Błoniach zapłonął Ogień Bożego Miłosierdzia. Iskrę wniosła Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia wraz z wolontariuszami ŚDM.
Do ołtarza na krakowskich Błoniach przyniesione zostały także relikwie św. Jana Pawła II oraz św. Faustyny.
Iskra Miłosierdzia wędrowała na Błonia z Łagiewnik przez miejsca w Krakowie wyjątkowo ważne dla Jana Pawła II, zarówno z czasów pontyfikatu, jak i wcześniejszych, m.in. przez Franciszkańską 3 i kościół św. Floriana. Ta wędrówka była dokumentowana i na Błoniach pielgrzymi na telebimach mogli zobaczyć film o tym, jak przebiegała.
Ogień Bożego Miłosierdzia będzie płonął podczas wszystkich wydarzeń centralnych ŚDM. W niedzielę, podczas Mszy Posłania, papież Franciszek przekaże ogień reprezentantom młodzieży ze wszystkich kontynentów.
Deszcz im nie straszny
Tłumy pielgrzymów z całego świata ruszyły na Błonia kilka godzin przed mszą. Pogoda im nie sprzyjała: przez miasto przeszła nawałnica. Jednak warunki atmosferyczne nie odstraszyły pielgrzymów.
Teren został wcześniej przygotowany do odprawienia uroczystej mszy. Powstały sektory dla pielgrzymów, w których ulokowano namioty medyczne, punkty informacyjne, telebimy i nagłośnienie.
W centrum stanął ołtarz wykonany według projektu Stanisława Niemczaka. W jego centralnej części ulokowany jest portret Jezusa Miłosiernego. Tuż obok 32-metrowego krzyża stanęły grafiki z wizerunkami świętych Jana Pawła II i Faustyny.
"Błogosławieni miłosierni"
Wydarzenia związane z ŚDM odbywały się już od rana. Na 20 scenach w różnych miejscach Krakowa prezentowane były projekty religijne i artystyczno-kulturalne przygotowane w ramach Festiwalu Młodych, przez pielgrzymów dla pielgrzymów. To koncerty, wystawy, warsztaty i spektakle.
Udział w Światowych Dniach Młodzieży potwierdziło, rejestrując się ponad 350 tys. pielgrzymów; organizatorzy spodziewają się, że jak zawsze wiele osób przyjedzie spontanicznie. Najwięcej osób – jak szacują - może pojawić się w Campusie Misericordiae w Brzegach - nawet ok. 1,5 mln osób.
Pielgrzymi z całego świata w Polsce. Przybyli na ŚDM:
Autor: mmw/ec / Źródło: PAP / TVN24 Kraków