Kolejna dymisja w Komendzie Głównej Policji, która ma związek ze sprawą śmierci Igora Stachowiaka. W czwartek posadę straciła dyrektor Biura Kontroli Halina Żabowska - dowiedział się tvn24.pl.
Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji to komórka, która pracuje bezpośrednio dla szefa policji. Jej zadaniem jest badanie wszelkich nieprawidłowości w funkcjonowaniu policji na terenie całego kraju. Dlatego to właśnie funkcjonariuszy Biura Kontroli komendant główny wysłał na wrocławski komisariat, gdy zmarł tam przed rokiem Igor Stachowiak.
Już ich pierwszy raport (później cytowany przez wiceministra Jarosława Zielińskiego w Sejmie) wskazywał, że doszło do nieprawidłowości. Kontrolerzy natychmiast wykryli, że wobec 25-letniego mężczyzny użyto paralizatora niezgodnie z prawem - gdy leżał skuty.
Na podstawie tego raportu wszczęto też postępowanie dyscyplinarne wobec policjanta, który raził mężczyznę z tasera. Został zawieszony na maksymalny czas, na który zezwala ustawa, czyli na trzy miesiące. W tym czasie jednak prokuratura nie postawiła mu zarzutów i wrócił do służby.
Seria dymisji
Policjanta, który użył tasera, wydalono ze służby dopiero w tym tygodniu, po sobotniej emisji reportażu w "Superwizjerze".
Nastąpiła także seria dymisji jego przełożonych: komendanta komisariatu Stare Miasto (który zdążył awansować do komendy miejskiej), komendanta miejskiego we Wrocławiu, a także zastępcy komendanta wojewódzkiego i komendanta wojewódzkiego. Natomiast w czwartek szef policji zdecydował o kolejnej dymisji - właśnie dyrektor Biura Kontroli w Komendzie Głównej Policji Haliny Żabowskiej.
- Jest przekonanie, że mimo trafnych wniosków kontroli, nie dopilnowała sprawy - tłumaczy oficer Komendy Głównej Policji.
W piątek został już powołany nowy szef Biura Kontroli. To młodszy inspektor Dariusz Szuba, który wcześniej kierował komórką kontroli w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Śmierć w komisariacie
25-latek zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku. W tej sprawie trwa śledztwo, a okoliczności śmierci mężczyzny wciąż nie zostały wyjaśnione.
Reporter "Superwizjera" Wojciech Bojanowski dotarł do wstrząsających nagrań i informacji, które pokazują, jak wyglądała policyjna interwencja.
Na nagraniach widać między innymi 25-latka leżącego na podłodze w toalecie, skutego kajdankami i rozebranego, którego jeden z policjantów razi paralizatorem.
W związku z wydarzeniami sprzed roku szef MSWiA odwołał w poniedziałek komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę ds. prewencji oraz komendanta miejskiego we Wrocławiu. W niedzielę z kolei rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka informował, że trwa procedura zwolnienia policjanta, który użył na komisariacie paralizatora wobec Stachowiaka.
ZOBACZ MATERIAŁ "SUPERWIZJERA" NA TEMAT ŚMIERCI IGORA STACHOWIAKA
Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN