Model szybowca spadł na parking i rozbił auta

Szybowiec spadł na samochody
Szybowiec spadł na samochody
Źródło: śląska policja

- Był pokaźnych rozmiarów, mógłby zrobić komuś krzywdę - mówi policjantka o modelu szybowca, który spadł na parking przed centrum handlowym w Gliwicach. Na szczęście uszkodził tylko samochody.

Nie wiadomo jeszcze, czy i za co dokładnie odpowie właściciel zdalnie sterowanego szybowca, który we wtorek tuż po południu spadł na parking w Rybniku.

Policja dopiero ustala, czy mężczyzna bawił się latającym urządzeniu w wyznaczonym do tego, bezpiecznym miejscu.

Pojawił się na parkingu zaraz po wypadku.

- Wyjaśniał, że testował szybowiec nad łąką przy ul. Jankowickiej, ale w pewnym momencie stracił kontrolę radiową i tylko widział, jak wiatr porwał urządzenie w kierunku miasta - mówi Anna Karkoszka, rzeczniczka policji w Rybniku.

Oznacza to, że wiatr poniósł szybowiec około 2 km w linii prostej.

Szybowiec z dużą prędkością spadł na parking przy ul. Zebrzydowickiej pod centrum handlowym, uszkadzając najpierw dach osobowego renault, a następnie tylne drzwi volkswagena, w którym wybił także szybę.

Na szczęście nie w tym momencie nie było tam ludzi. - Szybowiec był pokaźnych rozmiarów, mógłby zrobić komuś krzywdę - przyznaje Karkoszka.

Policjanci wyjaśniają sprawę.

Szybowiec uszkodził dwa samochody
Szybowiec uszkodził dwa samochody
Źródło: śląska policja

Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice

Czytaj także: