Ostatnie godziny przed lotem do Smoleńska. Załoga z łapanki i bez uprawnień, błędna prognoza

Załoga z łapanki
Załoga z łapanki
tvn24
Wojskowa prokuratura krytycznie o przygotowaniach do lotu (materiał "Polska i Świat" z 16 kwietnia 2015 r.)tvn24

Załogę Tu-154M kompletowano "z łapanki". Zamiast przepisowych dwóch godzin jej członkowie mieli na przygotowania 20 minut. Przed odlotem zapoznali się z niewłaściwą prognozą pogody. Aktualne schematy i procedury obowiązujące na lotnisku Smoleńsk Północny Rosjanie przysłali dwie godziny po katastrofie. Tak według biegłych wojskowej prokuratury wyglądały w 36. specpułku przygotowania do lotu, w którym zginęła elita państwa.

Eksperci, którzy 6 marca przygotowali opinię dla Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, nie mają wątpliwości, że "polski 101" nie miał prawa nawet wystartować z Okęcia, nie mówiąc już o próbie lądowania na prymitywnie wyposażonym lotnisku w Smoleńsku.

Portal tvn24.pl ujawnił w środę, że zdaniem biegłych dowódca załogi Tu-154M miał zawieszone wszystkie uprawnienia i nie posiadał ważnych dopuszczeń do lądowania. Nawigator pokładowy nie odbył praktycznego przeszkolenia na samolocie Tu-154M i także nie posiadał uprawnień. Drugi pilot miał niewielkie doświadczenie. "Załoga nie powinna być dopuszczona do lotu w dniu 10 kwietnia 2010 r." - stwierdzili biegli.

Eksperci wskazali, że dobór załogi nie był przypadkiem, a jedna z przyczyn katastrofy smoleńskiej to stan rozkładu w elitarnym niegdyś 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego.

Dziś opisujemy ostatnie godziny przed rozpoczęciem lotu 10 kwietnia 2010 r.

Łapanka w 36. SPLT

Dowództwo 36. SPLT miało problem, by skompletować załogę. Według oryginalnego planu za sterami mieli siedzieć inni oficerowie, ale 9 kwietnia zmieniono decyzje personalne. Największy problem dotyczył obsady stanowiska nawigatora. Pierwotnie wyznaczony wskazał, że 12 kwietnia wylatuje do USA. Drugi z wyznaczonych nie miał ważnej wizy do Rosji.

Co takiego wydarzyło się w dniach 9-10 kwietnia w 36. specpułku, że ostatecznie poleciała inna załoga (oprócz drugiego pilota mjr. Grzywny)?
 "W rzeczywistości dopiero w dniu 09.04.2010 r., w przeddzień wylotu, dowódca eskadry samolotowej (...) ustalił skład załogi jak w wydanym przez siebie rozkazie nr 09/2010 z dnia 09.04.2010 r. Ponieważ chor. szt. Piotr G., tłumacząc się koniecznością przygotowania się do zaplanowanego wylotu do USA i Kanady w dniu 12.04.2010 r., poprosił o wyznaczenie na jego miejsce innego nawigatora, w związku z tym ppłk S. wyznaczył st. nawigatora eskadry kpt. Adama S. Gdy okazało się, że kpt. (...) nie ma ważnej wizy na wjazd do FR (Federacji Rosyjskiej - przyp. red.), na nawigatora pokładowego samolotu Tu-154M nr 101 został wyznaczony posiadający ważną wizę por. Ziętek, który w tym dniu jako drugi pilot samolotu Jak-40 realizował przelot Okęcie - Gdańsk - Okęcie" (w opinii są pełne nazwiska - red.).

"W trybie pilnym" złapany przez telefon

Dalej czytamy: "Por. Ziętek w trybie pilnym został powiadomiony telefonicznie o wyznaczeniu go na wylot do Smoleńska przez kpt. Protasiuka około godziny 9-10:00 dnia 09.04.2010 r.".

Artur Ziętek jeszcze w piątek 9 kwietnia wieczorem wracał z Gdańska. W domu pojawił się około godz. 21. Dokumenty konieczne do wykonania lotu z prezydentem odbierał w jednostce dopiero o godz. 6 rano. "Do czasu wylotu do Gdańska planowanego na godzinę 16:00, a który nastąpił około godziny 17:30, por Ziętek studiował frazeologię lotniczą w języku rosyjskim. Po powrocie do Warszawy i załatwieniu formalności związanych z wylotem do Gdańska opuścił lotnisko około godziny 20:30. Do domu powrócił przypuszczalnie około godziny 21:00, gdzie jeszcze studiował dokumenty na przelot do Smoleńska, a już dnia 10.04.2010 r. o godzinie 06:00 odebrał dokumenty na przelot od podoficera ruchu lotniczego WPL Okęcie st. kpr. Kamila C." - napisali biegli.

Zmęczony, bez czasu na odpoczynek

Analizując pośpiech, w jakim Ziętek przygotowywał się do lotu z prezydentem RP na pokładzie, biegli doszli do zatrważającego wniosku: zmęczony nawigator nie zauważył, że lotnisko zapasowe w Witebsku (na które mógłby odejść Tu-154M z powodu mgły na smoleńskim lotnisku) jest w soboty nieczynne.

Fragment opracowania ekspertów: "(...)z powodu konieczności przygotowania się i realizacji wylotu do Gdańska w tym samym czasie nie mógł poświęcić odpowiedniego, spokojnego czasu pracy na pełne przygotowane się do lotu na samolocie Tu-154M nr 101 w następnym dniu, tj. 10.04.2010 r. (ostatni lot odbyty na tym samolocie, bez uprawnień nawigatora, miał miejsce w dniu 21.01.2010 r., a więc po upływie 2,5 miesiąca); w następstwie nieprzeprowadzenia analizy przejętej od chor. sztab. G. dokumentacji nawigacyjnej z dnia 07.04.2010 r., pozostawił w niej lotnisko Witebsk jako zapasowe, nie wykrywając faktu, że było ono nieczynne w soboty, tj. w dniu 10.04.2010 r.".


I dalej: "Ponieważ jeszcze po locie do Gdańska, po przybyciu do domu uzupełniał (mjr Artur Ziętek - przyp. red.) przygotowanie do lotu na dzień 10.04.2010 r., miał mniej czasu na odpoczynek zgodnie z §17 ust.7 RL-2006: Dla członka personelu latającego przerwa pomiędzy kolejnymi czasami startowymi powinna stanowić czas odpoczynku w wymiarze nie krótszym niż 8 godzin, przy czym §17 RL-2006 ust. 11 precyzuje: Pod pojęciem czas odpoczynku należy rozumieć czas umożliwiający nieprzerwany sen w warunkach domowych lub hotelowych (...)".

Złamanie instrukcji HEAD

Eksperci doszli do wniosku, że wyznaczenie Artura Ziętka jako nawigatora na lot do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. było złamaniem instrukcji HEAD: "Ziętek nie mógł być wyznaczony do pełnienia funkcji nawigatora, szczególnie podczas lotu HEAD (z najważniejszymi osobami w państwie - przyp. red). Przez wyznaczenie go złamano przepisy instrukcji HEAD. 
Oprócz Ziętka we wstępnym przygotowaniu lotu 9 kwietnia nie wziął udziału również drugi pilot, mjr Robert Grzywna - odbierał dzień wolny. Skutkiem kompletowania załogi "z łapanki" była kolejna nieprawidłowość, która - zdaniem biegłych - prowadziła do katastrofy.

20 min. zamiast przepisowych 2 godzin

Biegli odnotowali: "Z akt sprawy wynika, że na bezpośrednie przygotowanie do lotu, które odbyło się w kabinie załogi samolotu Tu-154M nr 101, załoga mogła przeznaczyć tylko około 20 minut, podczas gdy Wytyczne Dowódcy 36. SPLT z dnia 15.01.2008 r. w sprawie organizacji lotów dyspozycyjnych, szkolnych i treningowych w 36. SPLT w pkt. II, ppkt 10 mówią: W przypadku przygotowania bezpośredniego do wylotu zagranicznego czas bezpośredniego przygotowania wynosi nie mniej niż 2 godziny".

Nieprawdziwa prognoza

Po skompletowaniu załogi Tu-154M 101 pojawiły się kolejne problemy. Biegli stwierdzili, że oficerowie nie dysponowali nawet właściwą prognozą pogody dla Smoleńska, choć taka została stworzona. Zdaniem ekspertów przed startem zapoznali się tylko z korzystniejszą i zarazem odbiegającą od rzeczywistych warunków panujących na miejscu.

Tę opracował dyżurny meteorolog lotniska wojskowego Warszawa-Okęcie. 
Biegli stwierdzili, że odbyło się to wbrew instrukcji HEAD, która mówi, że "prognozę pogody do podjęcia decyzji o zaplanowaniu lotu statku powietrznego o statusie HEAD i jego przelocie poza granicę kraju opracowuje zmiana dyżurna CH SZ RP (Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych RP - przyp. red.) pod nadzorem Starszego Zmiany Dyżurnej CH SZ RP".

"Wbrew powyższemu przepisowi własną prognozę na krytyczny lot wydał Dyżurny Meteorolog Lotniska (...)" - napisali dalej eksperci.

Dyżurny Meteorolog Lotniska (DML) napisał, że podstawa chmur sięgnie 200 do 300 m, a widzialność od 3 do 5 km. Kapitan Protasiuk i jego ludzie nie poznali więc prognozy, którą opracowano w Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych RP. Ta przewidywała chmury od 120 do 180 m i widzialność od 1 do 3 km, przy "silnym zamgleniu" - czyli gorszą pogodę w Smoleńsku, która już absolutnie wykluczała, aby załoga Protasiuka mogła tam lecieć, bo jego uprawnienia nie zezwalały na lot i lądowanie w tak niesprzyjających warunkach.

"Nie powiedział, nie upewnił się"

Dlaczego załoga nie zapoznała się z bardziej realną prognozą? Eksperci wojskowej prokuratury wyjaśnili to na kolejnych stronach opinii.

Przygotowujący nierzeczywistą prognozę pogody Dyżurny Meteorolog Lotniska rozmawiał na jej temat z nadzorującym bezpośrednie przygotowania do lotu ppłk. pilotem Grzegorzem K., zastępcą dowódcy 36. SPLT. Zdaniem ekspertów DML nie poinformował K. o gorszej prognozie z Centrum Hydrometeorologii Sił Zbrojnych RP. Zaś K. nie dopytał DML, czy prognoza pochodzi z CHSZ RP.

"Dużo ładniejsza prognoza pogody"

Biegli jasno stwierdzili, że to właśnie tą gorszą i zbliżoną do rzeczywistości prognozą miała obowiązek się kierować załoga lotu z 10 kwietnia. Narzuca to instrukcja HEAD, "jednak nie upewniono się o pochodzeniu prognozy".

Biegli tak to podsumowali: "Nawigator por. Ziętek, który pobrał dokumentację lotniczo-meteorologiczną, drugi pilot mjr Grzywna i dowódca samolotu kpt. Protasiuk w czasie od 6:10 do 6:30 zapoznali się z prognozą pogody opracowaną przez Dyżurnego Meteorologa Lotniska (DML) (...). Należy podkreślić, że zgodnie §1 pkt 12 oraz §7 pkt 12 ppkt 2 Instrukcji HEAD prognozę pogody na zagraniczny lot o statusie HEAD opracowuje Centrum Hydrometeorologii SZ RP i tę prognozę załoga powinna brać pod uwagę, jednak nie upewniono się o pochodzeniu prognozy. W rezultacie otrzymano nieuprawnioną, dużo łagodniejszą prognozę pogody".

Plany lotniska - dwie godziny po katastrofie

Nie tylko prognoza pogody odbiegała od rzeczywistości. W 36. specpułku nie było aktualnych schematów i procedur obowiązujących na lotnisku Smoleńsk Północny. Nie przekazali ich Rosjanie, ale według biegłych "dowództwo sił powietrznych nie podjęło energicznych działań", by je zdobyć, choć istniało stosowne porozumienie między polskim a rosyjskim resortem obrony.

Odpytywani przez pracowników polskiej ambasady w Moskwie Rosjanie odparli, że schematy i procedury podejścia do lądowania są takie same jak te, które przekazali już w 2009 roku. Jednak eksperci wykryli, że nie była to prawda - procedury lądowania się zmieniły, a aktualne dokumenty Rosjanie przesłali faksem do Polski dopiero około dwie godziny po katastrofie.

Lecieli bez "liderów"

Eksperci dokładnie przebadali również kwestię tzw. liderów, czyli wskazanych przez Rosjan nawigatorów znających lotnisko, których powinni oddelegować na pokłady polskich samolotów.

Rosjanie ostrzegli, że nie będą w stanie zapewnić czterech liderów niezbędnych do obsługi lotów premiera 7 kwietnia i trzy dni później prezydenta. Dowódca eskadry ppłk Bartosz S. i major Paweł O., szef Sekcji Planowania i Ewidencji zapewnili Rosjan, że "wyznaczone załogi będą znać język rosyjski".

Tymczasem spośród członków załogi Tu-154M lecącego do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. w tym języku porozumiewał się tylko kpt. Protasiuk.

To także ppłk Bartosz S. i major Paweł O. rezygnację z pobytu "lidera" na pokładzie tupolewa rozciągnęli na lot prezydenta Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 r., choć według sekretarza ambasady w Moskwie Grzegorza Cyganowskiego akurat na tę podróż Rosjanie chcieli go nam przekazać.

Tylko technicy bez zarzutu

Z opinii biegłych wynika, że swoją pracę bez zarzutu wykonali tylko technicy, którzy dokładnie przebadali stan tupolewa. Poświęcili na to trzy godziny 10 kwietnia, ale również wcześniej doglądali samolotu.

To, co opisujemy, to fragmenty opinii biegłych, którą omówili na konferencji prasowej 27 marca wojskowi prokuratorzy. Na jej podstawie 
Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie stwierdził, że część opinii biegłych dotycząca wyznaczenia do lotu o statusie HEAD "osób bez ważnych uprawnień" (chodzi o dowódcę załogi, drugiego pilota i nawigatora) posłużyła do uzupełnienia zarzutów "dwóm osobom funkcyjnym 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego".

"Trwa analiza"

Na podstawie całościowej opinii prokuratorzy uznali, że zarzucane tym osobom przestępstwo polegało ostatecznie na "na niedopełnieniu obowiązków w zakresie m.in. dokonania analizy możliwości wykonania zadania lotniczego oraz oceny warunków atmosferycznych i niewłaściwego wyznaczenia składu załogi".

- Żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Obydwaj skorzystali też z prawa do odmowy składania wyjaśnień - mówił płk Szeląg.

Ta część opinii już się nie zmieni. Nie jest natomiast pewne, czy ktoś jeszcze usłyszy zarzuty ws. dezintegracji 36. SPLT, o którym pisaliśmy 15 kwietnia. Wojskowi prokuratorzy zastrzegli na konferencji, że opinia w tym zakresie może być uzupełniona.

- W dalszym ciągu w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie trwa analiza kompleksowej opinii biegłych nadesłanej 6 marca. To trudny i żmudny proces. Prokuratorzy sprawdzają opinię pod kątem wychwycenia ewentualnych braków. Potem prawdopodobnie będą wnioskować o uzupełnienie tej opinii - tłumaczył nam ppłk Janusz Wójcik, rzecznik prasowy Naczelnego Prokuratora Wojskowego.

Dorn: przed katastrofą było fatalnie. Piloci i technicy zaczęli odchodzić
Dorn: przed katastrofą było fatalnie. Piloci i technicy zaczęli odchodzić tvn24

Autor: Maciej Duda, Robert Zieliński//plw//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 osób zginęło w pożarach, które szaleją w hrabstwie Los Angeles. Strażacy walczą z ogniem w pięciu miejscach. Największy pożar Palisades zniszczył do tej pory ponad 10 tysięcy konstrukcji i wciąż nie został opanowany. Walkę z żywiołem utrudniał gorący, porywisty wiatr.

Kolejne ofiary wielkiego pożaru. "Muszę uciekać, ogień jest tuż przed domem"

Kolejne ofiary wielkiego pożaru. "Muszę uciekać, ogień jest tuż przed domem"

Źródło:
CNN, Washington Post, TVN24, tvnmeteo.pl

Prokuratura w Krakowie umorzyła śledztwo dotyczące śmiertelnego wypadku przy Moście Dębnickim w centrum Krakowa. Zginęło w nim czterech młodych mężczyzn. Jak ustalili biegli, tuż przed zdarzeniem renault jechał z prędkością 120 km/h. Kierowca był pijany.

Rozpędzone renault uderzyło w most Dębnicki, zginął kierowca i pasażerowie. Umorzono śledztwo

Rozpędzone renault uderzyło w most Dębnicki, zginął kierowca i pasażerowie. Umorzono śledztwo

Źródło:
PAP

Po intensywnych opadach śniegu czeskie służby zamknęły w piątek dla ciężarówek przejście graniczne Harrachov-Jakuszyce na drodze krajowej nr 3.

Przejście graniczne z Czechami zamknięte dla ciężarówek

Źródło:
PAP

Na Lotnisku Chopina w Warszawie doszło nad ranem do awarii zasilania. "Wdrożono procedury awaryjne" - poinformowali przedstawiciele portu lotniczego. "Kilkanaście rejsów jest opóźnionych" - poinformowała na konferencji rzeczniczka prasowa lotniska. W związku z utrudnieniami czterech pasażerów nie zdążyło na swój rejs. "Nie była to awaria wywołana ingerencją z zewnątrz" - dodała rzeczniczka.

Awaria na Lotnisku Chopina. "Kilkanaście rejsów opóźnionych"

Awaria na Lotnisku Chopina. "Kilkanaście rejsów opóźnionych"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nie wyobrażam sobie, żeby na drogach jeździły osoby bez uprawnień. Trzeba firmom pomóc i rozwiążemy ten problem- powiedział w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24 wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Zapowiedział, że proces sprawdzenia uprawnień kierowców zostanie zautomatyzowany.

"Proces będzie zautomatyzowany". Minister zapowiada nowe narzędzie

"Proces będzie zautomatyzowany". Minister zapowiada nowe narzędzie

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oznajmiło, że odrzuca "manipulacyjne oświadczenia" kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego i uznało, że polityk przedkłada koniunkturalne względy nad strategiczne interesy bezpieczeństwa własnego kraju, dobrosąsiedzkie relacje oraz wartości wolności i demokracji.

"Aplauz na Kremlu". MSZ Ukrainy reaguje na słowa Nawrockiego

"Aplauz na Kremlu". MSZ Ukrainy reaguje na słowa Nawrockiego

Źródło:
PAP

Nie może być żadnej tolerancji dla hejtu. Ale i konsekwencje powinny być mocne, na pewno w przypadku telewizji Republika - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica) odnosząc się do gróźb kierowanych w stosunku do szefa WOŚP Jerzego Owsiaka.

Gawkowski: Tu nie ma żadnej szarości. Ten człowiek został zainspirowany przez TV Republikę

Gawkowski: Tu nie ma żadnej szarości. Ten człowiek został zainspirowany przez TV Republikę

Źródło:
TVN24

Elon Musk podczas rozmowy na platformie X z liderką prawicowo-populistycznej partii Alternatywa Dla Niemiec Alice Weidel stwierdził, że tylko partia AfD może uratować Niemcy. - Ludzie powinni domagać się zmiany i głosować na AfD - oświadczył sojusznik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.

Musk z "radą dla Niemców". Twierdzi, że powinni głosować na AfD

Musk z "radą dla Niemców". Twierdzi, że powinni głosować na AfD

Źródło:
PAP

Wystarczy, że powie: przepraszam - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Owsiak, odnosząc się do sprawy mężczyzny, który przyznał się do kierowania gróźb pod jego adresem. Zadeklarował, że jest "absolutnie gotowy" do spotkania z tym mężczyzną. Profesor Bohdan Maruszewski, lekarz i współtwórca WOŚP, ocenił, że źródłem takich gróźb "nie jest pewnie zła wola", ale postępowanie osób, która chcą "wzbudzić hejt".

"Usiądź obok mnie i powiedz: przepraszam, że coś takiego się stało". Owsiak o groźbach

"Usiądź obok mnie i powiedz: przepraszam, że coś takiego się stało". Owsiak o groźbach

Źródło:
TVN24

W związku z rosnącym zagrożeniem pożarowym, konsulat generalny RP w Los Angeles został ewakuowany – poinformował korespondent "Faktów" TVN w USA Marcin Wrona. - Mimo zamknięcia urzędu, jeśli jest na przykład potrzeba wydania paszportu tymczasowego, to się dzieje - przekazała konsul generalna Paulina Kapuścińska.

Ewakuacja polskiego konsulatu w Los Angeles. "Zabezpieczyliśmy wszystkie dokumenty"

Ewakuacja polskiego konsulatu w Los Angeles. "Zabezpieczyliśmy wszystkie dokumenty"

Źródło:
TVN24, PAP

Rosyjscy hakerzy przejęli dane z telefonów komórkowych należących do 148 tysięcy Norwegów. Urząd ochrony danych osobowych uznał skalę zdarzenia za "potencjalnie ogromną", a incydent może mieć poważne konsekwencje.

Wykradli wrażliwe dane z telefonów. "Skala może być ogromna", a konsekwencje poważne

Wykradli wrażliwe dane z telefonów. "Skala może być ogromna", a konsekwencje poważne

Źródło:
PAP
Białoruski następca Prigożyna i jego polskie interesy

Białoruski następca Prigożyna i jego polskie interesy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

My jesteśmy sercem za Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, ale raz jeszcze to powiemy - każdy może pomagać tak, jak chce. Dla milionów z nas ten dzień, gdy gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, jest jednym z najradośniejszych w roku, najbardziej jednoczących. Uratowane przez WOŚP dzieci teraz pomagają ratować kolejne dzieci. To jest piękna polska historia. W czwartek policja zatrzymała człowieka, który groził śmiercią Jurkowi Owsiakowi.

Tak TV Republika szczuje na Jurka Owsiaka i WOŚP. "Manipulator dla postkomunistycznego systemu"

Tak TV Republika szczuje na Jurka Owsiaka i WOŚP. "Manipulator dla postkomunistycznego systemu"

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W kilku województwach piątek zapowiada się śnieżnie - lokalnie może dosypać nawet 20 centymetrów. Miejscami spodziewany jest również silny wiatr.

Obfite opady śniegu, silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW

Obfite opady śniegu, silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Po prawie czterech latach sądowej batalii mężczyzna z okolic Werony odebrał dwa miliony euro, które wygrał we włoskiej "zdrapce". Do sądu podało go dwóch kolegów, którzy zarzucili mu, że razem z nim kupili kupon i domagali się podziału wygranej. Zwycięzca został oczyszczony z zarzutu kradzieży i oszustwa.

Wygrał miliony i nie podzielił się z kolegami. Sprawa trafiła do sądu

Wygrał miliony i nie podzielił się z kolegami. Sprawa trafiła do sądu

Źródło:
PAP

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odwołał generała dywizji Artura Kępczyńskiego z funkcji Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych - przekazał rzecznik MON. W komunikacie nie podano powodów dymisji generała. Media donoszą, że ma to związek z zaginięciem transportu min przeciwpancernych z Hajnówki do Mostów. Prokuratura potwierdza, że prowadzi postępowanie w związku z takim incydentem.

Wojsko zgubiło miny przeciwpancerne. Odnalazły się w magazynie sklepu

Wojsko zgubiło miny przeciwpancerne. Odnalazły się w magazynie sklepu

Źródło:
PAP, Onet

Nie będzie obowiązku okresowych badań lekarskich i psychologicznych potwierdzających spełnianie kryteriów zdrowotnych związanych z posiadaniem broni – zdecydował Sejm, odrzucając w pierwszym czytaniu (głosami PSL, PiS i Konfederacji) projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji. Podczas debaty posłowie Koalicji Obywatelskiej opowiadali się za dalszymi pracami w komisjach, projekt w obecnym kształcie wspierali posłowie Polski 2050 i Lewicy.

Bez zgody na okresowe badania dla myśliwych. PSL, PiS i Konfederacja odrzuciły projekt

Bez zgody na okresowe badania dla myśliwych. PSL, PiS i Konfederacja odrzuciły projekt

Źródło:
PAP

Liczba osób rannych po środowym ataku lotniczym Rosji na Zaporoże wzrosła do 122 - przekazał w czwartek wieczorem szef władz obwodowych tego regionu Iwan Fedorow. Zginęło co najmniej 13 osób.

Rosjanie zrzucili bomby, "wybuchły w miejscu skupienia wielu ludzi". Rośnie bilans ofiar

Rosjanie zrzucili bomby, "wybuchły w miejscu skupienia wielu ludzi". Rośnie bilans ofiar

Źródło:
NV, tvn24.pl, PAP

Władze Grenlandii w odpowiedzi na słowa amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa o chęci przejęcia wyspy zaproponowały Stanom Zjednoczonym współpracę przy wydobyciu surowców krytycznych, ważnych dla sektorów energii odnawialnej i obronności. "Grenlandia należy do Grenlandczyków" - zaznaczyła przy tym ministra ds. niepodległości i spraw zagranicznych.

Grenlandia "z niecierpliwością oczekuje rozmów z USA"

Grenlandia "z niecierpliwością oczekuje rozmów z USA"

Źródło:
PAP

Polski rząd złożył deklarację w sprawie udziału przedstawicieli Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. Na pogrzebie Jimmy'ego Cartera doszło do "niecodziennej sytuacji". Z kolei sędzia Maciej Nawacki usłyszał zarzuty dyscyplinarne. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 10 stycznia.

Nawacki z zarzutami dyscyplinarnymi, deklaracja Rady Ministrów, "niecodzienna sytuacja" na pogrzebie

Nawacki z zarzutami dyscyplinarnymi, deklaracja Rady Ministrów, "niecodzienna sytuacja" na pogrzebie

Źródło:
PAP

Portal Times of Israel donosi, że premier Izraela Benjamin Netanjahu nie planuje obecnie udziału w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Podczas uroczystości Izrael będzie reprezentował minister edukacji Yoav Kisch - podał rzecznik resortu.

Wizyta Benjamina Netanjahu w Polsce. Media o planach premiera

Wizyta Benjamina Netanjahu w Polsce. Media o planach premiera

Źródło:
PAP

Działaczka Partii Lewicy obrzuciła szefa Partii Wolnych Demokratów (FDP) i byłego ministra finansów Christiana Lindnera substancją przypominającą pianę. Do incydentu doszło podczas czwartkowego wiecu w Greifswaldzie w północno-wschodnich Niemczech.

Incydent na wiecu. Lider niemieckiej partii obrzucony pianą   

Incydent na wiecu. Lider niemieckiej partii obrzucony pianą   

Źródło:
PAP, tvn24.pl

1051 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. - Prezydent Putin chce się spotkać. Powiedział to nawet publicznie i musimy skończyć tę wojnę. To krwawa rzeź - powiedział prezydent elekt USA Donald Trump przed spotkaniem z republikańskimi gubernatorami stanów w jego posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie, cytowany przez agencję Reutera. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Trump: Putin chce się ze mną spotkać, przygotowujemy się

Trump: Putin chce się ze mną spotkać, przygotowujemy się

Źródło:
PAP

Z powodu obfitych opadów w Szczecinie w czwartek wieczorem kilka linii autobusowych kursowało z problemami. W rejonie ulic Duńskiej i Rostockiej utknęły cztery pojazdy obsługujące linię 87, na ul. Łącznej autobus 68 stanął w poprzek jezdni.

Intensywne opady śniegu w Szczecinie. Autobusy utknęły

Intensywne opady śniegu w Szczecinie. Autobusy utknęły

Źródło:
PAP

Adam Bodnar zdecydował o zawieszeniu prokurator Prokuratury Krajowej Teresy Rutkowskiej-Szmydyńskiej w czynnościach służbowych na okres sześciu miesięcy - poinformowała PK. Wyjaśniono, że prokurator generalny podjął taką decyzję, "mając na uwadze charakter i wagę ujawnionych nieprawidłowości". Wskazują one - czytamy - "na możliwość popełnienia ciężkiego przewinienia dyscyplinarnego o wysokim stopniu społecznej i korporacyjnej szkodliwości".

"Ujawniono nieprawidłowości", Bodnar zawiesił prokuratorkę. "Ciężkie przewinienie dyscyplinarne"

"Ujawniono nieprawidłowości", Bodnar zawiesił prokuratorkę. "Ciężkie przewinienie dyscyplinarne"

Źródło:
tvn24.pl, Rzeczpospolita

Osoby pijące kawę rano są mniej narażone na przedwczesną śmierć z powodu chorób układu krążenia niż te, które sięgają po kawę o różnych porach dnia - wynika z nowych badań. Dlaczego poranna kawa jest zdrowsza od pitej później? Badacze wskazują możliwe powody.

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Źródło:
CNN, eurekalert.org, tvn24.pl

Na pogrzebie Jimmy'ego Cartera poza urzędującym prezydentem Stanów Zjednoczonych pojawili się wszyscy byli przywódcy kraju. Jak zauważa "New York Times", spotkania wszystkich żyjących prezydentów USA zdarzają się niezwykle rzadko.

"Niecodzienna sytuacja" na pogrzebie Jimmy'ego Cartera

"Niecodzienna sytuacja" na pogrzebie Jimmy'ego Cartera

Źródło:
The New York Times

W okolicach Los Angeles w Kalifornii wciąż trwa bezskuteczna walka z pięcioma pożarami. Spłonęły blisko dwa tysiące budynków, a co najmniej pięć osób zginęło. W niektórych miejscach brakuje wody, strażacy pobierają ją z prywatnych basenów. Ludzie uciekali z zadymionych kanionów i malowniczych dzielnic, w których mieszka wiele gwiazd. Domy stracili między innymi James Woods, Billy Crystal, Mandy Moore, Cary Elwes i Paris Hilton.

"Budynki przestały się palić tylko dlatego, że ogień strawił już dosłownie wszystko"

"Budynki przestały się palić tylko dlatego, że ogień strawił już dosłownie wszystko"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, TVN24, Reuters

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci rodziców czteroletniej dziewczynki, którzy utonęli pod koniec lipca 2024 roku na Jeziorze Mikołajskim. Ustalono, że do tragedii doszło, ponieważ rodzice wystawili dziecko za burtę, by załatwiło do wody potrzebę fizjologiczną.

Dziewczynka wpadła do wody, rodzice za nią. Oboje utonęli. Znamy przebieg wydarzeń

Dziewczynka wpadła do wody, rodzice za nią. Oboje utonęli. Znamy przebieg wydarzeń

Źródło:
PAP

Brytyjska policja bada sprawę zabójstwa czternastolatka, który został śmiertelnie ugodzony nożem w autobusie w Londynie. - Czuję ból, bo próbowałam temu zapobiec. Próbowałam na wiele sposobów, tak wiele razy… Krzyczałam, mówiłam, że mój syn zostanie zabity - powiedziała w rozmowie z BBC matka chłopca.

14-latek zamordowany w autobusie. "Krzyczałam, mówiłam, że mój syn zostanie zabity"

14-latek zamordowany w autobusie. "Krzyczałam, mówiłam, że mój syn zostanie zabity"

Źródło:
BBC

Na Słowacji od zakończenia świątecznych ferii szkolnych obowiązuje zakaz używania telefonów komórkowych w klasach 1-9 szkół pierwszego stopnia nauczania. Uczniowie muszą oddawać swoje urządzenia nauczycielowi lub chować do plecaków.

Zakaz korzystania z telefonów

Zakaz korzystania z telefonów

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej pokazał długoterminową eksperymentalną prognozę na najbliższe cztery miesiące. Jaka pogoda będzie w lutym i czego spodziewać się wiosną w 2025 roku? Sprawdź.

Wiosna przyjdzie wcześniej? Jest nowa długoterminowa prognoza IMGW

Wiosna przyjdzie wcześniej? Jest nowa długoterminowa prognoza IMGW

Źródło:
IMGW

Policjanci z Mrągowa (województwo warmińsko-mazurskie), dzięki otrzymanemu nagraniu, na którym widać, jak kobieta wyrzuca śmieci z samochodu, ukarali ją mandatem.

Tak sprzątała samochód, że skończyło się wysokim mandatem. Ktoś zdążył nagrać 31-latkę

Tak sprzątała samochód, że skończyło się wysokim mandatem. Ktoś zdążył nagrać 31-latkę

Źródło:
tvn24.pl

Załoga karetki pogotowia ratunkowego w Legionowie przez kilka godzin próbowała przekazać do szpitala nieprzytomnego mężczyznę. Po czterech i pół godzinie czekania na wolne miejsce w placówce, pacjent odzyskał siły i poszedł do domu.

Pacjent czekał w karetce przed szpitalem. Po kilku godzinach odzyskał siły i poszedł do domu

Pacjent czekał w karetce przed szpitalem. Po kilku godzinach odzyskał siły i poszedł do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kiedy mama małego Lwa rozejrzała się po szpitalnej sali, w której leżał jej syn, zauważyła, że na wielu urządzeniach przyklejone jest czerwone serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Walkę o życie i zdrowie chłopca udało się wygrać, a teraz pani Justyna z dziećmi wspiera Orkiestrę.

Jej syn był w szpitalu, na sprzętach zauważyła serduszka. Teraz sama pomaga

Jej syn był w szpitalu, na sprzętach zauważyła serduszka. Teraz sama pomaga

Źródło:
tvn24.pl

- Wydawało się, że po śmierci prezydenta Gdańska osiągnęliśmy już dno kompletne. Okazuje się, że nie - powiedziała prezeska prezeska Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia siostra Małgorzata Chmielewska. Podczas rozmowy z dziennikarzem TVN24 Marcinem Kwaśnym odniosła się do ataków na WOŚP i gróźb wobec Jerzego Owsiaka. W jej ocenie jako Polacy "kochamy mieć wrogów, bo wtedy wokół walki z wrogiem, prawdziwym czy wyimaginowanym, się jednoczymy".

Śmierć prezydenta Gdańska "niczego nas to nie nauczyła"

Śmierć prezydenta Gdańska "niczego nas to nie nauczyła"

Źródło:
TVN24

Polski rząd deklaruje, że zapewni wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau - głosi uchwała podjęta w czwartek przez Radę Ministrów.

Tusk odpowiada na list Dudy. Jest deklaracja Rady Ministrów

Tusk odpowiada na list Dudy. Jest deklaracja Rady Ministrów

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek z panem wicemarszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym poinformujemy o ostatecznych decyzjach w kwestii nowego ministra nauki - przekazał premier Donald Tusk. Dodał, że tego dnia "wczesnym popołudniem będą gotowe nominacje". Przyznał też, że "kierunkowe" decyzje w tej sprawie już zapadły.

Kiedy nowy minister nauki? Premier podał termin

Kiedy nowy minister nauki? Premier podał termin

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Między ministrem finansów a PKW toczy się spór o ustosunkowanie się do orzeczenia Izby Spraw Publicznych i Kontroli Nadzwyczajnej SN, które unieważniło decyzję PKW o odebraniu PiS subwencji. A od czego zaczęła się cała sprawa? Przypominamy, jak w czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku politycy PiS promowali się na piknikach za publiczne pieniądze.

Jarosław Kaczyński na pikniku wojskowym nawoływał do głosowania na PiS. "Może padły 2-3 słowa za dużo"

Jarosław Kaczyński na pikniku wojskowym nawoływał do głosowania na PiS. "Może padły 2-3 słowa za dużo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Listopad był jedynym miesiącem w 2024 roku, w którym średnia temperatura powietrza była w Polsce niższa niż zazwyczaj. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wszystkie pozostałe miesiące okazały się cieplejsze niż zwykle, a wśród nich szczególnie wyróżnił się luty.

Te mapy pokazują, jak gorący był 2024 rok w Polsce. "Luty był gamechangerem"

Te mapy pokazują, jak gorący był 2024 rok w Polsce. "Luty był gamechangerem"

Źródło:
IMGW

Zima wróci do Polski w weekend. W niektórych regionach śniegu spadnie naprawdę dużo. Ponadto silnie powieje.

Sypnie śniegiem, miejscami naprawdę mocno. Sprawdź prognozę na weekend

Sypnie śniegiem, miejscami naprawdę mocno. Sprawdź prognozę na weekend

Źródło:
tvnmeteo.pl