Joanna Mucha popiera nadanie Stadionowi Narodowemu imię Kazimierza Górskiego, ale zwraca uwagę, że obiekt powinien mieć także sponsora tytularnego. Minister ma nadzieję, że m.in. dzięki temu stadion zacznie na siebie zarabiać.
W czwartek Sejm przez aklamację podjął uchwałę wzywającą do nadania Stadionowi Narodowemu w Warszawie imienia legendarnego trenera Kazimierza Górskiego. Zadaniem minister Muchy nie wyklucza to możliwości pozyskania sponsora tytularnego stadionu. - Jestem przekonana, że sponsor tytularny tylko skorzysta dodatkowo na skojarzeniu z postacią Kazimierza Górskiego. W pierwszej kolejności musimy jednak uzgodnić szczegóły procedury ze sponsorem tytularnym - powiedziała Mucha podczas konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym.
"Mam nadzieję, że stadion na siebie zarobi" Mówiąc o przyszłości reprezentacyjnego obiektu stolicy przypomniała, że na terenie stadionu jest jeszcze sporo prac, które trzeba zakończyć, aby uzyskał on pełną funkcjonalność nie tylko w aspekcie sportowym, lecz i biznesowym. - Niedługo po zakończeniu Euro 2012 przedstawimy pomysł na wykorzystanie stadionu i zadecydujemy, kto i w jaki sposób będzie nim zarządzał. Osiągnięcie pełnej funkcjonalności może potrwać jeszcze dwa lata, ale mam nadzieję, że w ciągu kilku lat stadion będzie w stanie zarabiać na siebie. Są na to pomysły, choć osiągnięcie "plusa" będzie bardzo trudne" przyznała minister.
Autor: jk/k / Źródło: PAP