- Polityka już coraz mniej mnie fascynuje. Myślę, że po tej kadencji podziekuję - mówił w "Kropce nad i" Włodzimierz Cimoszewicz. Stwierdził też, że od wielu lat daleko mu do wyborów podejmowanych przez SLD. - Widzę całą masę błędów. Kwaśniewski i Miller to doświadczeni politycy, ale teraz i jeden, i drugi kroczą od błędu do błędu - stwierdził Cimoszewicz.
- Parę tygodni temu powiedziałem, że jeśli Kalisz zostanie wyrzucony z SLD, to ja prawdopodobnie oficjalnie się rozstanę z partią - mówił W "Kropce nad i" Włodzimierz Cimoszewicz. Dodał, że dowiedział się wówczas, że SLD rozstało się z nim wcześniej. - Ja o tym nie wiedziałem - zapewniał senator i dodał, że choć od wielu lat było mu już nie po drodze z SLD, to jednak z Aleksandrem Kwaśniewskim tworzył to środowisko. Cimoszewicz pytany był również o swoje najnowsze deklaracje dotyczące startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. We wtorek, przy okazji spotkania z liderem SLD Leszkiem Millerem na jednej z warszawskich prywatnych uczelni wyższych, stwierdził że prawdopodobnie nie będzie uczestniczył w żadnej inicjatywie związanej z tymi wyborami. - Do wyborów europejskich jest jeszcze bardzo dużo czasu, wiele się może pozmieniać, ale powiem zupełnie otwarcie, że jeżeli o mnie chodzi, to najprawdopodobniej nie będę uczestniczył w żadnej inicjatywie związanej z tymi wyborami. Niestety mam zastrzeżenia do wszystkich obserwowanych - powiedział we wtorek b. premier i b. szef MSZ.
Jak podkreślił, polska lewica, czy centrolewica powinny "wykazywać więcej zdolności do rozmawiania, porozumiewania się, okazywania sobie wzajemnie koleżeństwa, dobrej woli". - Tego mi trochę brakuje (...) Obawiam się, że to się skończy głębszymi podziałami, a ja do tego ręki nie chcę przykładać - dodał senator.
"Widzę całą masę błędów"
Pytany w "Kropce nad i" o to, kto jest winny takiej sytuacji, stwierdził że "nie chce jej przypisywać komuś personalnie". - Widzę całą masę błędów. Kwaśniewski i Miller to doświadczeni politycy, ale teraz i jeden, i drugi kroczą od błędu do błędu - tłumaczył i dodał, że bliższa mu jest idea szukania szerszych porozumień i inicjatyw. Ocenił także, że gdyby inicjatywa Kwaśniewskiego była realizowana inaczej i się powiodła, stanowiłaby zagrożenie dla Platformy Obywatelskiej.
Miller kontra Palikot
Pytany o napięcie między Leszkiem Millerem a Januszem Palikotem stwierdził: - Palikot to polityk bardzo kontrowersyjny. Też go oceniam krytycznie i konsekwentnie w ten sposób. Ale wiadomo, że nigdy nie należy mówić nigdy - mówił Cimoszewicz. I dodał: - Prawdą jednak jest, że Palikot wielokrotnie napastliwie odnosił się do Millera. Miller się tym rewanżował. To coś, co określam mianem pewnej dziecinady. Politycy nie powinni się tak zachowywać - ocenił Cimoszewicz.
"Myślę, że po tej kadencji podziękuję"
Były szef MSZ stwierdził również, że jeśli miałaby się pojawić jakaś poważna inicjatywa, to należałoby pokazać opinii publicznej nie tylko przygotowania, ale przede wszystkim poinformować, po co się to robi. Stwierdził, że jego samego polityka interesuje mniej niż kiedyś. - Coraz mniej fascynuje mnie polityka. Wykonuję to przyzwoicie, ale chciałbym spróbować jeszcze czegoś innego. Myślę, że po tej kadencji podziękuję - poinformował Cimoszewicz.
Autor: kde/iga / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24