Uczestnicy XI edycji "Tańca z Gwiazdami" w piątym, świątecznym odcinku rywalizowali w rytmach gorącej samby oraz walca wiedeńskiego. Dwie pary zdobyły u sędziów komplet punktów, trzecia - o jeden punkt mniej. Z parkietem nieoczekiwanie pożegnała się Aleksandra Szwed.
Najpierw zwyciężczyni ostatniego odcinka - Katarzyna Glinka tańcząca ze Stefano Terrazino - znów otarła się o doskonałość, zdobywając 39 punktów. Jednak uznanie widzów najwyraźniej na pstrym koniu jeździ, bo mimo tej liczby punktów ostatecznie uplasowała się ona na czwartym miejscu.
Wkrótce potem Oceana za ognistą sambę otrzymała od sędziów nie tylko 40 punktów, ale i niekończący się szereg komplementów. Jej drugie miejsce w programie było już tylko formalnością.
Taką sama sumę punktów za walca wiedeńskiego zdobyła Julia Kamińska ze swym partnerem Rafałem Maserakiem. Musiała jednak bardziej spodobać się widzom, bo to ona po podliczeniu ich sms-ów ostatecznie zajęła pierwsze miejsce w świątecznym odcinku. Zaskoczony zdobyciem trzeciego miejsca wydawał się Piotr Szwedes, a zwłaszcza jego partnerka Anna Głogowska.
Walc wiedeński, długa suknia i mnóstwo dymów snujących się po podłodze (nie licząc wsparcia partnera, Jana Klimenta) najwyraźniej przysłużyły się Katarzynie Grocholi. Noty od sędziów nie były najgorsze, a i widzowie musieli dodać coś od siebie, bo pisarka uplasowała się na bezpiecznym, piątym miejscu.
Awans do kolejnego odcinka "Tańca z Gwiazdami" zyskali też Maciej Friedek z Blanką Winiarską oraz Olga Bołądź z Łukaszek Czarneckim.
W zagrożonej strefie spadkowej znalazł się Artur Barciś, tańczący w parze z Pauliną Biernat. Ostatecznie jednak prześlizgnęli się oni do kolejnego odcinka, a z programem pożegnała się Aleksandra Szwed, której partnerował Robert Rowiński.
Gościem specjalnym odcinka była brytyjska gwiazda Katherine Jenkins. Piosenkarka zaśpiewała dwa utwory "Bring Me to Life" oraz "Angel".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn