Kilkanaście godzin trwało gaszenie kościoła w Braniewie. Teraz specjalna grupa będzie szukała przyczyn pożaru. Udało się uratować dwie wieże i zabytkowe organy kościelne. Straty są jednak bardzo duże. Runęła część drewnianego dachu, zniszczone zostało wnętrze. Mieszkańcy zapowiadają, że szybko odbudują kościół.
Pożar w kościele p.w. św. Antoniego w centrum Braniewa wybuchł w niedzielę około godz. 15. Na miejscu pracowało 29 zastępów straży pożarnej, blisko 80 strażaków, również z sąsiednich powiatów.
Akcja ze względu na niską temperaturę była bardzo trudna. Strażacy przywieźli z Elbląga automatyczną drabinę o długości 37 m, która ułatwiała im gaszenie dachu.
Szukają przyczyn
Od rana na miejscu pracuje specjalna grupa zajmująca się poszukiwaniem przyczyn pożaru.
- Za wcześnie jeszcze na określenie, co było główną przyczyną pożaru. Dziś wejdą tam biegli z zakresu badania przyczyn i okoliczności pożaru, na pewno strażacy będą wspomagać tę specjalną grupę - mówi st. kpt. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy braniewskiej straży pożarnej.
W budynku nie było żadnych instalacji przeciwpożarowych, dlatego konstrukcja dachowa tak szybko spłonęła. Na szczęście nikt nie przebywał we wnętrzu świątyni i nikt nie ucierpiał w pożarze. Przez całą noc pogorzelisko było dozorowane przez strażaków i policjantów.
Część wyposażenia udało się uratować
Z najnowszych informacji wynika, że udało się uratować dwie wieże i zabytkowe organy kościelne. Straty będą jednak bardzo duże. Zawaliła się część drewnianego dachu, zniszczone zostało wnętrze.
- Część wyposażenia udało nam się uratować i wynieść z kościoła, przekazywaliśmy je mieszkańcom, którzy licznie tu przybyli i pomagali nam. Niestety, w pewnym momencie sytuacja zrobiła się na tyle groźna, że musieliśmy przerwać wynoszenie mienia i wycofać strażaków - opowiada st. kpt. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy braniewskiej straży pożarnej.
Kościół powstał w XIX wieku, niedawno przeprowadzano w niej remont.
Mieszkańcy: odbudujemy świątynię
- Tu była nasza historia, moje dzieci tu śluby brały, chrzciłam tu swoje dzieci, były komunie. Żal serce ściska - mówi jedna z mieszkanek.
- Teraz to nawet jak pójdziemy do innego kościoła, to nie będzie to samo, ale będziemy pomagać i postaramy się jak najszybciej odbudować świątynię - mówią mieszkańcy Braniewa.
Burmistrz Braniewa zapewnia, że mimo ogromnego pożaru wiele zabytkowych rzeczy udało się ocalić. - Wyglądało to tragicznie, tłum ludzi i strażacy, wynosili co się dało. Ale dziś wiemy już, że nie jest aż tak źle - mówi Monika Trzcińska.
O pożarze straż zawiadomili mieszkańcy, akcja ratunkowa rozpoczęła się w kilkadziesiąt sekund po otrzymaniu zgłoszenia. Kościół znajduje się w sąsiedztwie strażnicy.
Tutaj płonął kościół:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze