- Trzeba wypracować nowy projekt konstytucji. Chciałbym, żeby był tam zawarty postulat dotyczący referendym obywatelskiego, które miałoby się odbywać po podpisaniu wniosku prze milion obywateli - powiedział w programie „Debata. Czas decyzji” w TVN24 Andrzej Duda. W pierwszej części odpowiadał na zadawane przez Justynę Pochanke pytania dotyczące polityki krajowej.
Jednym z jego głównych postulatów kandydata PiS na prezydenta - jak powiedział w TVN24 - jest to, żeby referendum obywatelskie musiało się odbyć, kiedy co najmniej milion obywateli podpisze wniosek w tej sprawie. - Trzeba wypracować nowy projekt konstytucji. Chciałbym, żeby był tam zawarty ten postulat - powiedział Andrzej Duda.
Jak podkreślił, nowa konstytucja powinna być wypracowana spokojnie. - W międzyczasie (od uchwalenia ustawy zasadniczej - red.) bardzo dużo się zmieniło. Jesteśmy członkiem NATO i Unii Europejskiej. Konstytucja tego nie uwzględnia - tłumaczył. Jego zdaniem członkostwo w NATO i UE dało nam istotne gwarancje bezpieczeństwa. - To symboliczne przesunięcie nas na Zachód - podkreślił.
"Nie wyobrażam sobie, żebym miał z nim coś wspólnego z Korwin-Mikkem"
Andrzej Duda przekonywał, że potrzebna jest zmiana władzy. - Wierzę, że wygram te wybory. Moja prezydentura będzie aktywna i odważna na arenie międzynarodowej, ponieważ trzeba twardo stawiać polskie sprawy - wyjaśnił.
Zaapelował do wyborców Pawła Kukiza, żeby rozważyli zagłosowanie na niego. Zapewnił także, że nie chciałby mieć politycznie nic wspólnego z Januszem Korwin-Mikkem.
Kandydat PiS na prezydenta podkreślił, że chciałby Polski wolnej od korupcji, szemranych interesów.
Jak mówił, wierzy, że w przyszłości staniemy się jednym z najbogatszych krajów Unii Europejskiej. - Wierzę, że obywatele wrócą z emigracji - mówił. Dodał, że "wierzy w to, że Polska będzie mieć pozycję w Unii Europejskiej godną naszego kraju". - Wierzę w to, że będziemy się w stanie wybić na lokalnego lidera w Europie Środkowo-Wschodniej - zaznaczył.
"Sprawa przyczyn katastrofy smoleńskiej jest niewyjaśniona"
Andrzej Duda odniósł się także do katastrofy w Smoleńsku. - Byłem na konferencji naukowej, gdzie ekspert przedstawił analizę wpływu materiałów wybuchowych na materiały, m.in. na metale. Powiedział, że tylko bardzo potężne ciśnienie, niewspółmierne do tego typu uderzenia, może spowodować, że oderwą się drzazgi stali. Ja się staram na to patrzeć logicznie. Sprawa przyczyn katastrofy smoleńskiej jest niewyjaśniona, nie wiem, jak to się stało, że do tej tragedii doszło - stwierdził.
Dodał, że "chciałby, żeby w Polsce znalazł się wrak samolotu i czarne skrzynki". - Jako dowód rzeczowy w tej sprawie - podkreślił.
"PiS złożyło projekt, który obejmował SKOK-i nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego"
Na koniec pierwszej części Justyna Pochanke zadała kandydatowi PiS pytanie od internauty, dotyczące SKOK-ów. - W tej sprawie jest wielka manipulacja i kłamstwo szerzone przez posłów z Platformy Obywatelskiej i ludzi związanych z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Gdy z Sejmu na ręce prezydenta Lecha Kaczyńskiego trafiła ustawa w tej sprawie, byłem ministrem w kancelarii prezydenta. Gdy prezydent otrzymuje ustawę, może podjąć trzy decyzje. Może ją podpisać w odpowiednim terminie, nie zgodzić się i złożyć weto, a jeżeli stwierdzi, że jest sprzeczna z konstytucją ma obowiązek skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego - tłumaczył.
Dodał, że "PiS złożyło projekt, który obejmował SKOK-i nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego".- Projekt został odrzucony między innymi przez Platformę Obywatelską. KNF nie reagował na zawiadomienia o tym, że w SKOK-u Wołomin są nieprawidłowości i nie zawiadamiał Prokuratury - zaznaczył Duda.
Autor: js,eos//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24