Autor słynnej powieści "Lubiewo", Michał Witkowski, był gościem "Xięgarni" w TVN24. Przyznał, że zerwał już "łatkę geja", a teraz koncentruje się na kryminałach.
- Uciekałem od tego wizerunku dwa lata. W końcu udało mi się go rozmyć - mówił Witkowski, który w "Lubiewie" opisał świat homoseksualistów z czasów PRL-u.
W tym roku pisarz wydał rozszerzone wydanie - "Lubiewo bez cenzury". - Kiedy "Lubiewo" wychodziło, to już było jak wybuch jakiejś bomby, stłuczenie wszystkich szyb. Nie przychodziło mi do głowy, żebym mógł jeszcze bardziej się wspiąć. Nie miałem odwagi - tłumaczy pisarz.
Witkowski opowiadał też o pracy przy kryminalnym "Drwalu". Rozmawiał nawet z przęstepcami. - Nie bałem się - zapewnił.
Na pytanie, czy napisze kiedyś "gejowskiego harlequina" odparł: "Teraz piszę poważną trylogię kryminalną. To plan na najbliższe lata".
Pisarz opowie m.in. o kryminalnej trylogii, nad którą pracuje, a także o irytującej poprawności politycznej.
Trochę klasyki
W programie - oprócz nowości na rynku książki - Michał Komar w cotygodniowym felietonie zaprezentował pozycje z kanonu literatury światowej. Tym razem padło na "Hamleta".
Kolejny felietonista, Michał Rusinek, jak zwykle przedstawił lekturę, po którą w pierwszej kolejności z reguły się nie sięga.
Autor: mon, kcz//gak/kdj / Źródło: xiegarnia.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24