"Marilyn Monroe jak Dama z Gronostajem". Wiemy, dokąd trafi kontrowersyjna kolekcja

Marilyn MonroeFrances Lincoln, The Cecil Beaton Archive at Sotheby’s

Kosztowały fortunę, bo aż 6,4 mln zł. Miasto, które za nie zapłaciło, obiecywało: pieniądze się zwrócą, jesienią (2014 r.) powstanie spektakularna wystawa i przyciągnie rzesze turystów. Nie powstała. Za to wiosną (2015 r.) zapadła decyzja o uznaniu kolekcji 3 tys. zdjęć Marilyn Monroe za "dobro kultury narodowej" oraz o tym, że fotografie trafią za mury Archiwum Państwowego. Tam mają być "dostępne dla wszystkich chętnych", ale tylko w zdigitalizowanych kopiach. Z kilkutysięcznego zbioru fotografii zaledwie 47 oryginałów trafi na wystawę, która powstanie z ponad półrocznym poślizgiem.

- To kolejny dowód na to, że pieniądze wyrzucono w błoto. Dlaczego zdjęcia trafią do Archiwum? Bo trzeba schować je przed całym światem, inaczej się rozsypią. Koszty przygotowania ekspozycji i ich konserwacji znacznie przekraczają możliwości Hali Stulecia. Pomysł kupna tych zdjęć to od początku do końca klapa - ocenia Mirosława Stachowiak-Różecka, radna z ramienia PiS, która od początku krytykuje pomysł zakupu kolekcji.

Nietrafiona inwestycja

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca ubiegłego roku należąca do gminy Wrocław Hala Stulecia [oficjalnie: Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa] wylicytowała ponad 3 tys. fotografii ikony Hollywood Marilyn Monroe. W kolekcji znalazły się zarówno ujęcia z sesji zdjęciowych, planów filmowych, jak i z życia prywatnego aktorki. Ich autorem jest Milton H. Greene, fotograf mody oraz gwiazd kina, muzyki i teatru.

Za kolekcję zapłacono ponad 6,4 mln złotych. Fundusze na zakup pochodziły z miejskiej kasy. Jesienią zdjęcia miały stworzyć wystawę, która do Wrocławia przyciągnęłaby rzesze turystów. Na ekspozycję kolekcja nie trafiła, bo wcześniej muszą przyjrzeć się jej konserwatorzy. Wszystko dlatego, że podczas zakupu nikt nie sprawdził, w jakim stanie są fotografie.

Prace konserwatorskie to koszt kilkuset tysięcy złotych. Ale zgodnie z zaleceniami, by fotografie mogły być prezentowane publiczności, w pomieszczeniach powinny być utrzymywane stała temperatura, wilgotność i odpowiednie naświetlenie. A takimi pomieszczeniami Hala Stulecia nie dysponuje. Mimo to Marilyn z Wrocławiem rozstawać się jednak nie zamierza.

Zdjęcia Monroe jak obraz Da Vinci

- Kolekcja fotografii gwiazd amerykańskiego kina autorstwa Miltona Greene'a została uznana za część narodowego zasobu archiwalnego z uwagi na dużą wartość artystyczną i informacyjną oraz na to, że znalazła się na terenie Polski - poinformowała tvn24.pl Anna Belka, rzecznik Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.

Choć fotografie ukazują osobę niezwiązaną z Polską, to, jak tłumaczy rzeczniczka, jest ona rozpoznawaną ikoną szeroko rozumianej popkultury. I przekonuje, że w kraju jest wiele dzieł, które nie zostały stworzone przez Polaków ani w Polsce, a jednak są dobrem kultury.

- Przykładem może być choćby portret damy z gronostajem Leonarda da Vinci, który znajduje się w zbiorach Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie czy freski z Faras w warszawskim Muzeum Narodowym - dodaje w rozmowie z tvn24.pl Belka.

Kupili i oddadzą?

Co zatem stanie się teraz ze zdjęciami blond gwiazdy? Zostaną przekazane do Archiwum Państwowego w stolicy Dolnego Śląska.

Jak dowiaduje się tvn24.pl, w przyszłości mają być bezpłatnie udostępniane do wglądu wszystkim zainteresowanym. Kiedy? Tego nadal nie wiadomo. Przedstawiciele Archiwów Państwowych zapewniają jednie, że każdy będzie mógł przyjść i zobaczyć zdigitalizowaną kopię kadrów Miltona. Twierdzą też, że decyzja o takiej lokalizacji zdjęć została podjęta ze względu na możliwość "zapewnienia odpowiedniej ochrony i konserwacji" fotografii.

"Musimy potwierdzić sytuację prawną"

Problem tylko w tym, że także Archiwum Państwowe we Wrocławiu nie jest jeszcze gotowe do przyjęcia kolekcji.

- Dążymy do tego, aby kolekcja do nas trafiła (...). W pierwszej kolejności musimy [ją] rozpoznać, stwierdzić stan zachowania, sporządzić dokładną ewidencję i doprowadzić zdjęcia do odpowiedniego stanu, a więc w razie potrzeby poddać je zabiegom konserwatorskim - potwierdza tvn24.pl Janusz Gołaszewski, dyrektor AP we Wrocławiu. I dodaje: - W Archiwum Państwowym we Wrocławiu musimy stworzyć odpowiednio dobre warunki do przechowywania zdjęć.

Kto zapłaci za te przygotowania? Tego nie wiadomo.

Gołaszewski zastrzega jednocześnie, że "kolekcja zostanie przekazana jako depozyt". - Musimy potwierdzić sytuację prawną kolekcji, a w szczególności rozgraniczyć prawa Archiwum i spółki Hala Ludowa - zastrzega dyrektor wrocławskiego AP.

"Nie jesteśmy placówką muzealną"

- Z góry wiedzieliśmy, że mamy ustawowy obowiązek udostępniania, konserwowania i archiwizowania zdjęć zgodnie z przepisami dotyczącymi placówek muzealnych, działalności naukowo-badawczej. No, ale my placówką muzealną nie jesteśmy - wyjaśnia nam Andrzej Baworowski, prezes zarządu Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Hala Ludowa.

Dlaczego zatem miejska spółka zdecydowała się kupić zdjęcia, których pokazać u siebie nie mogła i nie może? - To nie jest tak, że parę osób się umówiło, żeby kupić zdjęcia pięknej blondynki. To jest coś, co ma swoją klasę, swoją wartość i zostało uznane przez specjalistów jako narodowe dobro kultury. To brzmi dziwnie, ale to ma ogromną wartość, tak jak Dama z Gronostajem z Krakowa - przekonuje prezes i zapewnia, że Hala Stulecia jest odpowiedzialna jedynie za "profesjonalny sposób realizacji ekspozycji".

Oznaczać ma to tyle, że w Hali będą jedynie wystawy czasowe. - Archiwa Państwowe są gotowe do udzielenia nam wszelkiej pomocy merytorycznej przy pielęgnacji tego zbioru. Cała sfera naukowo-badawcza, analityczna, spektrograficzna i konserwatorska powinna być realizowana przez wyspecjalizowane podmioty - przekonuje Baworowski.

Pokażą 47 zdjęć, tylko dla specjalnych gości

W Hali Stulecia wystawionych zostanie 47 oryginałów. Wcześniej nieoficjalnie mówiono o ponad stu fotografiach. Miała to być wystawa czasowa, ponieważ zdjęcia nie mogą być prezentowane dłużej niż kilka miesięcy. Planowano ją na lipiec.

Nie ma jednak pewności, czy wrocławianom uda się dłużej podejrzeć słynną blondynkę. Przedstawiciele Hali Stulecia tajemniczo zapowiadają, że lipcowa wystawa ma pokazać "warsztat umiejętności fotograficznych Miltona". To może oznaczać, że światło dzienne ujrzą tylko te fotografie, które są w najlepszym stanie konserwatorskim.

Ale przedstawiciele Hali z dumą zapowiadają ekspozycję 47 zdjęć Monroe, która będzie czynna tylko przez dwa dni. I tylko... dla specjalnie zaproszonych gości. 20-osobowe grupy będą wchodzić na ekspozycję do Centrum Kongresowego co pół godziny. Wejściówki będzie można m.in. wygrać w konkursach lokalnych redakcji.

- 14 i 15 kwietnia odbędą się zamknięte pokazy dla osób, które chcą zobaczyć kolekcję wcześniej niż w lipcu i które wezmą udział w konkursach organizowanych przez lokalne media. Fotografie zostały wybrane przez konserwatora, z pewnością będą to portrety Marilyn Monroe - mówi Bożena Rudyk, rzecznik prasowy Hali Stulecia.

Informacje na temat późniejszych wystaw oficjalnie pojawią się w połowie kwietnia na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. - Na ten moment nie mogę udzielać więcej informacji. Szczegóły na temat koncepcji, praw autorskich jak i porozumienia z Archiwum Państwowym przekażemy państwu 14 kwietnia - ucina Rudyk.

Klapa za 6,5 mln zł

Z prośbą o komentarz w sprawie zdjęć i przekazania ich do Archiwum Państwowego zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Wrocławia. Biuro Prasowe odesłało nas z powrotem do Hali Stulecia.

Kontrowersyjny zakup kolekcji od dawna krytykowali mieszkańcy według których stolica Dolnego Śląska ma ważniejsze wydatki i inne bolączki. W internecie pojawiły się prześmiewcze memy pokazujące prezydenta miasta w towarzystwie blond aktorki. Na wyborach zakupowych suchej nitki nie zostawiła opozycja, która również wskazywała na pilniejsze potrzeby stojące przed Wrocławiem. Sam Bogdan Zdrojewski, były minister kultury i dziedzictwa narodowego przyznawał, że "wystawy fotografii nie zarabiają".

Autor: Marta Balukiewicz / Źródło: TVN 24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Frances Lincoln, The Cecil Beaton Archive at Sotheby’s

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Ministrowie wydali oświadczenie po tragedii w Siedlcach. Są sondażowe wyniki po "wyborach" prezydenckich na Białorusi. Jannik Sinner zwyciężył w Australian Open. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 27 stycznia.

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Źródło:
TVN24

Sfałszowane wybory na Białorusi po raz kolejny pokazują, że reżim boi się woli narodu - oświadczyła w niedzielę Swiatłana Cichanouska, przebywająca na emigracji liderka białoruskiej opozycji. Szefowa unijnej dyplomacji zapowiada kolejne sankcje dla Białoruś, a Radosław Sikorski kpi ze "słabego" wyniku Łukaszenki. Według badania exit poll na Alaksandra Łukaszenkę miało zagłosować 87,6 procent wyborców.

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

Źródło:
PAP

Szwecja wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia poważnego sabotażu po uszkodzeniu kabla telekomunikacyjnego na Morzu Bałtyckim. Statek podejrzany o dokonanie sabotażu został zajęty - poinformowała w niedzielę szwedzka prokuratura.

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl