Już 6 tys. 844 zł za parkowanie przed urzędem. Rachunków za wycieraczką przybywa, właściciel nieuchwytny

Samochód od kilku miesięcy "kolekcjonuje" mandaty
Samochód od kilku miesięcy "kolekcjonuje" mandaty
Źródło: D. Rudnicki | TVN24 Wrocław

Zasypane wezwaniami do zapłaty auto stoi przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Kontrolerzy wciskają za wycieraczki kolejne rachunki, ale właściciel nie reguluje należności ani nie zabiera samochodu. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta chce wyegzekwować od niego niemal 7 tys. złotych.

Ciemnoniebieski citroen od listopada 2013 roku stoi na parkingu przed dolnośląskim urzędem wojewódzkim.

- W tym czasie kontrolerzy wystawili 137 wezwań do zapłaty właścicielowi – podaje Krzysztof Kubicki z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. Ich wartość to 6 tys. 844 złotych.

Odholować? "Nie można"

Urzędnicy w marcu wezwali właściciela samochodu do uregulowania zaległych należności.

– Wezwanie odebrała żona właściciela, ale samochód jak stał, tak stoi – mówi Kubicki. – Nie możemy go odholować. Decyzja o tym może zapaść w straży miejskiej – tłumaczy urzędnik.

Straż miejska tłumaczy, że pojazd może usunąć, jeśli nie ma on tablic rejestracyjnych, jest w złym stanie technicznym lub stwarza zagrożenie dla otoczenia.

- W tym przypadku prawa do odholowania nie mamy - kwituje Grzegorz Dondziak z formacji:

Straż miejska o patowej sytuacji

Straż miejska o patowej sytuacji

Może stać, ale koszty rosną

ZDiUM zdecydował się wkroczyć na drogę sądową, by wyegzekwować pieniądze i zwolnić zajmowane przez auto miejsce parkingowe.

Co jeśli samochód w tym miejscu będzie stał przez kolejny rok?

– Tak naprawdę ma do tego prawo, ale dług będzie rósł – podsumowuje Kubicki.

Auto zaparkowane jest na parkingu pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/mz / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: