80 minut walki o życie. Roczne śledztwo, raport o błędach, winnych śmierci brak?

Gdyby nie zaniedbania, chłopiec by żył? Ojciec walczy o prawdę
Gdyby nie zaniedbania, chłopiec by żył? Ojciec walczy o prawdę
M. Walczak/mb,ml | TVN Wrocław
Czy Maciek zmarł w wyniku zaniedbań lekarzy?M. Walczak/mb,ml | TVN Wrocław

Gdyby krwotoku dostał w domu, a nie w szpitalu, jego szanse na przeżycie byłyby większe - ocenia ojciec zmarłego 17-latka, który miał 80 minut czekać od czasu krwotoku wewnętrznego na operację. Dlaczego? Bo reakcja lekarzy była spóźniona? Bo łóżko było za szerokie i nie mieściło się w drzwiach? Uchybienia w leczeniu nastolatka potwierdziła już wewnętrzna komisja. Lekarze, którzy zajmowali się Maćkiem wciąż pracują w szpitalu, bo ich przełożeni "czekają na decyzje śledczych". Prokuratura sprawę bada od roku.

Reporterki tvn24.pl dotarły do raportu z wewnętrznej kontroli wrocławskiej Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej przy ul. Skłodowskiej-Curie. Jasno z niej wynika, że lekarze w trakcie leczenia Maćka popełnili szereg uchybień. Zamiast na intensywną terapię, trafił na chirurgię, nie miał wszystkich wyników badań. Lekarze mieli też nie dochować należytej staranności w prowadzeniu dokumentacji medycznej, do której również uzyskaliśmy wgląd.

Śledczy okoliczności śmierci Maćka badają od roku. Ale ani lekarze, ani pielęgniarki nie zostali przesłuchani. Do tej pory nie powołano także biegłych, którzy mieliby ustalić, czy lekarze popełnili błędy w leczeniu chłopca.

Diagnoza: anemia autoimmunologiczna hemolityczna

Zrozumieć i wyjaśnić, jak to się stało, że jego syn zmarł w szpitalu, stara się Jacek Karasiński.

- Maciek zachorował tuż po skończeniu gimnazjum. Zaczął się szybko męczyć, miał powiększoną śledzionę, nie miał apetytu. W sierpniu 2013 roku zdiagnozowano u niego anemię hemolityczną autoimmunologiczną [ciężka, ale nie śmiertelna choroba, niedokrwistość - przyp. red.] - mówi Karasiński.

Chłopiec po diagnozie trafił do kliniki przy ul. Bujwida, przyjmował leki. Terapia nie skutkowała, więc zdecydowano się na wycięcie śledziony. - To miał być rutynowy zabieg - mieli go zapewniać lekarze.

Dzień pierwszy

18 września 2013 roku na czas operacji Maćka przewieziono do Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej przy ul. Skłodowskiej-Curie. Tu nazajutrz miał się odbyć zabieg. - Nie poznaliśmy jego lekarza prowadzącego. Pewnie nigdy go nie miał - mówi ojciec.

Dzień drugi

Podczas standardowego, jak zapewniano, zabiegu okazało się, że śledziony laserem usunąć się nie da. Trzeba było otworzyć jamę brzuszną. Po operacji obolały chłopiec trafił na oddział chirurgiczny.

Dzień trzeci

Już rano Maciek zgłaszał lekarzom silny ból brzucha. - Był bezpośredni. Krzyczał. Klął. Cały oddział wiedział, że go boli. Mimo to nie zbadał go żaden chirurg. Nawet nie dotknął jego brzucha - twierdzi jego ojciec. I dodaje: Lekarze ograniczyli się do podawania leków. Nie skutkowały.

Maciek dostał wysokiej gorączki (38,7 st. Celsjusza), miał podwyższone tętno. Jego stan się pogarszał, a godziny mijały.

Jak wynika z dokumentacji medycznej już wtedy wyniki badań były porażające: wszystkie parametry podwyższone, część z nich nawet stokrotnie. - Zaordynowano zmianę antybiotyku. Rozważano też konsultację z kliniką chorób zakaźnych. Miała się odbyć kolejnego dnia. Nigdy do niej nie doszło - ubolewa ojciec chłopaka.

Dzień czwarty

Maciek znów wzywał pomocy. Lekarze po raz kolejny mieli bagatelizować boleści. W sali pojawiła się pielęgniarka, ale nie żeby uśmierzyć ból, tylko by zmienić opatrunek. - Syn słaniał się na nogach. A ona chciała, by przyszedł do zabiegowego. Zawiozłem go. Zwijał się z bólu, a ona kazała mu wejść na wysokie łóżko - relacjonuje ojciec.

Tam Maciek miał czekać pół godziny na obmycie rany. Po powrocie jego stan się drastycznie pogorszył. - Widział mroczki przed oczami. Zbladł. Ciężko oddychał - mówi Karasiński.

Zbyt wąskie drzwi

Do sali przybiegły pielęgniarki i lekarz. Był zdezorientowany, więc zawołał anestezjologa. Dopiero wtedy dyszącemu Maćkowi podano tlen z butli. By jednak na stałe podłączyć go do tlenu, trzeba było wyjechać z sali. Do tego manewru przystosowane było tylko łóżko - drzwi od sali okazały się zbyt wąskie. Zwijającego się w konwulsjach chłopca personel przerzucił na inne łóżko i przewiózł do innej sali. Tam pielęgniarki położyły chłopca na kolejne już łóżko i dopiero wtedy podłączyły na stałe do tlenu. Tak to zapamiętał ojciec.

"To był krytyczny moment"

Przeprowadzono badanie USG. Godzina widniejąca na wydruku: 12:10, lekarz moment wykonania USG określił jako "około godziny 13:00". Natomiast godzina badania, jaką podały w dokumentacji pielęgniarki to "godzina 12:40". - To był krytyczny moment wstrząsu - ocenia ojciec.

Zapaść trwała już kilkadziesiąt minut. Na znajdującą się w tym samym budynku salę operacyjną Maciek trafił dopiero o godz. 13:50. Operacja rozpoczęła się o godz. 14:00. - To było około 80 minut od krwotoku wewnętrznego. Przyjmując, że to pielęgniarki znały prawdziwą godzinę badania USG – mówi Karasiński.

Podczas reoperacji doszło do zatrzymania akcji serca. Potem lekarze przewieźli chłopca na oddział intensywnej terapii. Tam przez kilka dni sztucznie podtrzymywano jego funkcje życiowe.

Ostatni dzień

26 września stwierdzono śmierć pnia mózgu i odłączono Maćka od aparatury. Lekarze stwierdzili zgon.

- Gdyby krwotoku dostał w domu, pewnie miałby większe szanse na przeżycie - ocenia ojciec.

Po miesiącu raport o błędach

Jak ustaliły reporterki portalu tvn24.pl, niespełna miesiąc po śmierci Maćka, na biurko dyrektora zespołu klinik trafiły krytyczne wyniki wewnętrznej kontroli. W dokumencie stwierdzono m.in. "małą staranność w okresie pooperacyjnym", brak skrupulatnej dokumentacji i podstawowych wyników badań. Na dodatek Maciek zamiast na chirurgię, powinien był trafić od razu na intensywną terapię.

Ojciec nastolatka w listopadzie poprosił o wyjaśnienia i dyrektora szpitala, i rektora uniwersytetu, któremu klinika podlega. Dyrektor, jak uzasadnił w oficjalnym piśmie, błędów w leczeniu nie widzi. Rektor natomiast zlecił kolejną kontrolę. I wydał negatywną ocenę „zachowawczego działania lekarzy”. Co zrobił? "Zobowiązano kierownictwo szpitala do wzmożonego nadzoru nad działalnością leczniczą oddziału chirurgii dziecięcej ze szczególnym zwróceniem uwagi na jakość dokumentacji lekarskiej" - czytamy w odpowiedzi prof. Marka Ziętka.

Trzy miesiące później: ekshumacja i śledztwo

W tym czasie Karasiński złożył w Prokuraturze Rejonowej dla Wrocławia-Śródmieścia zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy z kliniki na ul. Skłodowskiej-Curie. W lutym na zlecenie prokuratury przeprowadzono ekshumację i sekcję zwłok. Dopiero w maju prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zwolnienie lekarzy z tajemnicy lekarskiej, by móc ich przesłuchać. W sprawie nie zeznawały dotychczas także pielęgniarki, choć te można było przesłuchać bez zgody sądu.

- Prokurator w pierwszej kolejności musiał się zapoznać z wynikami sekcji zwłok i całą dokumentacją medyczną - komentuje długość trwania postępowania Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Prawie rok pracy śledczych

Po ośmiu miesiącach od śmierci Maćka biegli ustalili jedynie to, co wiadome było już we wrześniu 2013 roku: "Przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana wstrząsem krwotocznym. Przyczyną wstrząsu był krwotok do jamy brzusznej z loży po usuniętej śledzionie, prowadzący do nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo przywrócenia akcji serca poprzez zabiegi resuscytacyjne i chirurgicznego opanowania krwotoku z loży po śledzionie, doszło do nieodwracalnego uszkodzenia mózgowia oraz rozwoju niewydolności wielonarządowej" - brzmi raport z autopsji.

Do tej pory nie powołano natomiast biegłych, którzy mają ustalić, czy w procesie leczenia lekarze dopuścili się zaniedbań. Dlaczego śledztwo trwa tak długo?

- Prokurator prowadzący sam ustala i planuje sobie terminy czynności, jakie w sprawie ma do wykonania - ucina Klaus.

Prokuratura o śledztwie:

Śledztwo ws. śmierci chłopca trwa rok, świadków nie przesłuchano
Śledztwo ws. śmierci chłopca trwa rok, świadków nie przesłuchanoTVN24 Wrocław

Ojciec: to nieludzkie

- Tu zginął człowiek, w wyniku ewidentnych zaniedbań. To nieludzkie kazać czekać ludziom cztery czy pięć lat, bo tak zazwyczaj bywa. Po niekończącej się batalii człowiek zaczyna zadawać pytanie: czy warto? - mówi Jacek Karasiński.

Ojciec chłopca o ciągnącym się postępowaniu:

"Mam pretensje do wszystkich" - mówi ojciec, którego syn zmarł w szpitalu
"Mam pretensje do wszystkich" - mówi ojciec, którego syn zmarł w szpitaluM. Siemaszko/mb,ml | TVN24 Wrocław

Dlaczego dyrektor szpitala nie zdecydował się na żadne kroki wobec lekarzy, którzy "nie dołożyli wszelkich starań" przy leczeniu chłopca? Dlaczego nie zrobił nic po otrzymaniu negatywnych wyników kontroli?

Szpital: nie wypowiadamy się

Zwróciliśmy się do rzecznika szpitala. - Nie wypowiadamy się na ten temat, nie chcemy w jakikolwiek sposób jej komentować. Rozstrzygnięcie jej pozostawiamy prokuratorowi - ucina Sebastian Lorenc, rzecznik SPSK nr 1 we Wrocławiu.

"Maciek kochał chemię, chciał być lekarzem":

Zmarł przez zaniedbania lekarzy? Sam chciał leczyć ludzi
Zmarł przez zaniedbania lekarzy? Sam chciał leczyć ludziTVN24 Wrocław | M. Siemaszko/mb,ml

Autor: Maria Lester, Marta Balukiewicz /zp / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości
Tusk o liście nazwisk, politycy KO w szoku. Kulisy zamkniętego posiedzenia

Tusk o liście nazwisk, politycy KO w szoku. Kulisy zamkniętego posiedzenia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że z jego zawiadomienia zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu", którego mieliby dokonać rządzący. Jarosław Kaczyński komentował, że "przyjął tę inicjatywę z satysfakcją". Na to zareagował premier Donald Tusk.

Kaczyński o "zamachu stanu", Tusk: daj spokój, my tu mamy poważne sprawy

Kaczyński o "zamachu stanu", Tusk: daj spokój, my tu mamy poważne sprawy

Źródło:
TVN24

Do 15 maja administracja Donalda Trumpa zamierza prowadzić konsultacje dotyczące limitów czipów - przekazał w środę wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski. To reakcja na limit eksportu amerykańskich komponentów, nałożony między innymi na Polskę, przez administrację prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.

Limit czipów dla Polski. "Trwają konsultacje"

Limit czipów dla Polski. "Trwają konsultacje"

Źródło:
PAP

Pożar magazynu na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Gdańsku. Z ogniem walczy około 150 strażaków. Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Jeden mężczyzna jest poszkodowany - brał udział w ratowaniu mienia, zgłosił się do ratowników. W hali znajdowało się m.in. 1500 rowerów miejskich, w tym 1300 elektrycznych, oraz 1000 akumulatorów. Pożarem objęte są dwie trzecie budynku. W powietrzu nie wykryto substancji toksycznych.

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

W pożarze hali poszkodowany został mężczyzna. "Brał udział w ratowaniu mienia"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ PAP

Skoro premier powiedział, że taka rekonstrukcja będzie, to znaczy, że będzie - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra zdrowia Izabela Leszczyna, pytana o słowa Donalda Tuska. - Pewnie mniejszy rząd, czyli jeden minister zajmujący się większym obszarem, ma sens. Tym bardziej, że dostaliśmy po PiS-ie spory chaos - oceniła.

"Nie można powiedzieć, że to ministerstwo relaksu"

"Nie można powiedzieć, że to ministerstwo relaksu"

Źródło:
TVN24

Wysokie ceny mieszkań i kredytów, za mało gruntów i brak inicjatyw samorządowych i państwowych - to najważniejsze problemy rynku mieszkaniowego. - W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne, a mieszkań w Polsce będzie za mało - gorzko podsumowuj Kamil Sobolewski, główny ekonomista z Pracodawców RP.

"W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne"

"W ten sposób będziemy jeszcze czekali tysiąc lat, kłócili się o kredyty i mieszkalnictwo komunalne"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ciało jednej osoby znaleźli strażacy w płonącym domu w miejscowości Kolonia Bogoria w woj. świętokrzyskim. Trwa akcja gaśnicza i ewakuacja zwierząt z sąsiedniego budynku inwentarskiego.

Znaleźli ciało w płonącym domu. Trwa gaszenie pożaru i ewakuacja zwierząt

Znaleźli ciało w płonącym domu. Trwa gaszenie pożaru i ewakuacja zwierząt

Źródło:
tvn24.pl

Kierowca volkswagena jazdę zakończył w szybie stacji metra Rondo ONZ. Po drodze skosił słupki i kosz, który spadł po schodach. Sekwencja zdarzeń zaczęła się od zderzenia z hondą.

Zderzył się z innym samochodem i wjechał w stację metra Rondo ONZ

Zderzył się z innym samochodem i wjechał w stację metra Rondo ONZ

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Pogoda na jutro, czyli na czwartek, 6.02. W nocy czeka nas sporo chmur, możliwe są także opady deszczu, deszczu ze śniegiem lub mżawki. W najcieplejszej chwili dnia termometry wskażą 6 stopni.

Pogoda na jutro - czwartek, 6.02. Nocą może chwycić mróz. Uwaga na mgły i opady marznące

Pogoda na jutro - czwartek, 6.02. Nocą może chwycić mróz. Uwaga na mgły i opady marznące

Źródło:
tvnmeteo.pl

Miniona noc była wyjątkowo intensywna dla ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR. Przeprowadzono trzy różne akcje, w tym jedną we współpracy z czeską Horská služba Krkonoše.

Wyjątkowo intensywna noc dla ratowników GOPR

Wyjątkowo intensywna noc dla ratowników GOPR

Źródło:
GOPR

Legendardny zespół Black Sabbath zagra koncert w oryginalnym składzie z Ozzym Osbournem 5 lipca na stadionie Villa Park w Birmingham. Wydarzenie nazwano "Back To The Beginning". Zyski z koncertu zostaną przekazane na cele charytatywne.

Black Sabbath wraca na jedyny w swoim rodzaju koncert

Black Sabbath wraca na jedyny w swoim rodzaju koncert

Źródło:
PAP

Liczba zwierząt ginących na drodze wojewódzkiej numer 579 znowu przekroczyła 60. Jako główną przyczynę Kampinoski Park Narodowy, który droga przecina, wskazuje nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości przez kierowców.

Kampinoski Park Narodowy alarmuje: zwierzęta nadal giną na "gilotynie"

Kampinoski Park Narodowy alarmuje: zwierzęta nadal giną na "gilotynie"

Źródło:
 tvnwarszawa.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił słowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa - o stworzeniu w Strefie Gazy "riwiery Bliskiego Wschodu" - jako "odważne". Dodał, że jeżeli "USA chcą przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo, odbudowę, wyżywienie ludności Gazy, to jest to propozycja, którą powinniśmy rozważyć".

Co Trump miał na myśli? Sikorski: o to trzeba zapytać Stany Zjednoczone

Co Trump miał na myśli? Sikorski: o to trzeba zapytać Stany Zjednoczone

Źródło:
PAP

Setki martwych traczy długodziobych pojawiło się w ostatnich dniach wzdłuż wybrzeża jeziora Michigan w USA. Jak podają lokalni ornitolodzy, padły na ptasią grypę. Chorobę tę potwierdzono również u gęsi, orłów, myszołowów i sów żyjących w okolicy Chicago.

Setki martwych ptaków. "Nie wiemy, kiedy zakończy się ta epidemia"

Setki martwych ptaków. "Nie wiemy, kiedy zakończy się ta epidemia"

Źródło:
CBS News

Kurs EUR/PLN pogłębił dołek z końca stycznia i znalazł się na poziomie około 4,19 - a więc najniżej od 2018 r. Złoty umocnił się także wobec dolara, kurs USD/PLN na krótko sięgnął 4,025. Rentowności dziesięcioletnich SPW pozostają na poziomie ok. 5,84 procent.

Złoty najmocniejszy od 7 lat

Złoty najmocniejszy od 7 lat

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze Centralnego Bura Antykorupcyjnego, na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, zatrzymali dwie osoby w związku z podejrzeniem korupcji przy załatwianiu dostaw samochodów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazał Jacek Dobrzyński, rzecznik koordynatora służb specjalnych i ministra spraw wewnętrznych i administracji. Według Onetu i Polskiej Agencji Prasowej zatrzymani to ksiądz generał brygady w stanie spoczynku Sławomir Żarski i związany z PiS Ryszard Walczak.

Podejrzenie korupcji przy załatwianiu dostaw dla WOT. Dwie osoby zatrzymane

Podejrzenie korupcji przy załatwianiu dostaw dla WOT. Dwie osoby zatrzymane

Źródło:
TVN24, Onet, PAP

Sejmowa komisja regulaminowa rozpatrzyła w środę wniosek Romana Giertycha i zarekomendowała Sejmowi uchylenie immunitetu byłego ministra sprawiedliwości i posła Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Poseł Koalicji Obywatelskiej uważa, że Ziobro pomówił go w 2022 roku, oskarżając o wyprowadzenie pieniędzy ze spółki Polnord.

Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji regulaminowej

Immunitet Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji regulaminowej

Źródło:
PAP

Wysoki komisarz Organizacji Narodów Zjednoczonych oświadczył w środę, że wszelkie przymusowe przesiedlanie lub wydalanie ludzi z zajmowanego terytorium "jest bezwzględnie zakazane". Volker Tuerk odniósł się w ten sposób do postulatu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, by USA przejęły kontrolę nad Strefą Gazy i przesiedliły jej mieszkańców.

Wysoki komisarz ONZ o pomyśle Trumpa: bezwzględnie zakazane

Wysoki komisarz ONZ o pomyśle Trumpa: bezwzględnie zakazane

Źródło:
PAP

Lawety, które zabrały auta po wypadkach na S8 w okolicy miejscowości Przyjmy, rozbiły się kilka godzin później także na S8, tyle że pod Wołominem. Kiedy stały na pasie awaryjnym, wjechał w nie kierowca tira. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Wjechał w lawety, które wiozły auta z wypadku

Wjechał w lawety, które wiozły auta z wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w środę o błędnym wprowadzeniu do sprzedaży wycofanej wcześniej odżywki białkowej "Whey Protein". W produkcie wykryto wcześniej obecność metalowych elementów. "Nie należy spożywać wskazanej w komunikacie partii produktu" - zaapelowano.

Ostrzeżenie przed odżywką białkową. Trafiła do sprzedaży w wyniku "błędu ludzkiego"

Ostrzeżenie przed odżywką białkową. Trafiła do sprzedaży w wyniku "błędu ludzkiego"

Źródło:
PAP

Lód załamał się pod dzieckiem w West Long Branch w stanie New Jersey (USA). Z uwagi na niesprzyjające warunki wezwany na miejsce funkcjonariusz policji musiał sam wskoczyć do jeziora i przebijać się przez lód, by dotrzeć do tonącego. Jak później opowiadał, w takich sytuacjach liczy się każda sekunda.

Wskoczył za tonącym 11-latkiem do lodowatej wody

Wskoczył za tonącym 11-latkiem do lodowatej wody

Źródło:
ABC7 News

  Belgijska policja szuka uzbrojonych mężczyzn po doniesieniach o strzelaninie w pobliżu stacji metra Clemenceau w Brukseli. Po oddaniu strzałów wbiegli oni na stację. Mogli się ukryć w tunelach metra. Belgijska stacja telewizyjna VRT przekazała, że policja ich tam nie odnalazła. Obława wciąż trwa.

Oddali strzały i uciekli. W tunelach metra policjanci ich nie znaleźli

Oddali strzały i uciekli. W tunelach metra policjanci ich nie znaleźli

Aktualizacja:
Źródło:
BBC, Le Soir, tvn24.pl, VRT

Żołnierz, który na początku lutego zmarł przy polsko-białoruskiej granicy, wysłał przed śmiercią wiadomość do kolegów. Prokuratura bada ten wątek, jednak nie ujawnia treści wiadomości. Podkreśla też, że na razie nie ma w planach stawiania komukolwiek zarzutów w związku z tragedią. Sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną zgonu 19-latka była rana postrzałowa głowy.

Żołnierz przed śmiercią wysłał wiadomość kolegom

Żołnierz przed śmiercią wysłał wiadomość kolegom

Źródło:
tvn24.pl

Obraźliwy baner wymierzony w dziennikarza "Gazety Wyborczej" Piotra Żytnickiego zawisł na trybunie stadionu podczas meczu Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Widzewem Łódź. Transparent miał wisieć kilkanaście minut. Żytnicki złożył zawiadomienie do prokuratury. Nikt z klubu się z nim nie kontaktował ani go nie przeprosił.

Kibole wywiesili transparent obrażający dziennikarza. "To zemsta za opisywanie ich działalności"

Kibole wywiesili transparent obrażający dziennikarza. "To zemsta za opisywanie ich działalności"

Źródło:
tvn24.pl

Tygrys i dzik zostały uwięzione w studni w środkowych Indiach. Zwierzęta wpadły do wody po nieudanym polowaniu, ale w wodzie drapieżnik i ofiara zawarły tymczasowy rozejm. Na pomoc ruszyli im pracownicy pobliskiego parku narodowego. Uwięzionym udało się bezpiecznie opuścić pułapkę.

Drapieżnik i ofiara razem w pułapce. "Misja ratunkowa, jakiej wcześniej nie było"

Drapieżnik i ofiara razem w pułapce. "Misja ratunkowa, jakiej wcześniej nie było"

Źródło:
NDTV, Times of India

Sam zakaz telefonów komórkowych w szkołach nie wiąże się z lepszymi ocenami ani lepszym samopoczuciem uczniów - wynika z nowych badań brytyjskich naukowców. Analiza wskazuje, że wykluczenie smartfonów ze szkół to za mało - podkreśla współautorka nowych badań w rozmowie z BBC, dodając, że "musimy zrobić coś więcej".

Jak zakaz telefonów w szkołach wpływa na uczniów? "Zaskakujące" wyniki badań

Jak zakaz telefonów w szkołach wpływa na uczniów? "Zaskakujące" wyniki badań

Źródło:
BBC, Lancet, tvn24.pl

- Zabiegamy o to, żeby zwiększyć zasiłek dla bezrobotnych. Chodzi o to, aby stanowił co najmniej 50 procent ostatniego wynagrodzenia z okresu poprzedzającego utratę pracy - przekazał w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. - Cztery miliony Polaków zarabia płacę minimalną, a więc po utracie pracy mają problem. Taka sytuacja jest ogromną tragedią przy dzisiejszych kosztach życia - dodał.

Chcą dużej podwyżki zasiłków dla bezrobotnych. Nawet połowa ostatniej pensji

Chcą dużej podwyżki zasiłków dla bezrobotnych. Nawet połowa ostatniej pensji

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Rada powiatu kieleckiego zgodziła się na przywrócenie do Świętokrzyskiego Parku Narodowego szczytu Łysiec, wyrwanego z granic parku przez rząd PiS. Klasztor mają tam misjonarze oblaci, którzy upominali się o władzę nad działkami, jednak teraz nie oponują wobec planów resortu. Prace nad rozporządzeniem trwają. Wiadomo już, że nie będzie w nim mowy o planowanym przez ministerstwo powiększeniu parku o 340 hektarów cennych terenów. Nie zgodziły się na to samorządy.

Park narodowy odzyska ziemię wyrwaną przez rząd PiS dla zakonu. Ale granic nie powiększy

Park narodowy odzyska ziemię wyrwaną przez rząd PiS dla zakonu. Ale granic nie powiększy

Źródło:
tvn24.pl

Nie mam z tym nic wspólnego - mówi Robert Makłowicz o kontach sygnowanych jego imieniem i nazwiskiem pojawiających się w serwisach X i TikTok. Na swoim oficjalnym koncie instagramowym zaapelował do obserwatorów o pomoc.

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Robert Makłowicz: kradną mój dorobek, powołują się na mnie

Źródło:
tvn24.pl

W tragicznym wypadku w miejscowości Dęba koło Radomia, gdzie czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe, zginął ksiądz, proboszcz pobliskiej parafii - poinformowała Diecezja Radomska. Prokuratura ustala, kto siedział za kierownicą drugiego pojazdu.

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

W czołowym zderzeniu zginął ksiądz. W drugim aucie dwóch mężczyzn i "woń alkoholu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej w sierpniu 2024 roku wyniosła 6697,52 zł brutto i była niższa o 18 procent od przeciętnego wynagrodzenia brutto - podał Główny Urząd Statystyczny. Oznacza to, że połowie zatrudnionych zostało wypłacone wynagrodzenie nie wyższe niż ta kwota, a druga połowa otrzymała wynagrodzenie nie niższe.

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Połowa Polaków zarabia poniżej tej kwoty

Źródło:
PAP

Siedmioletni chłopiec ze Stanów Zjednoczonych przeżył wypadek samochodowy, w którym zginęła jego matka. O zdarzeniu poinformowały kalifornijskie służby. Według policji dziecko pozostało przy swojej zmarłej matce przez prawie 12 godzin.

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Siedmiolatek przeżył wypadek, 12 godzin siedział przy zmarłej matce

Źródło:
Los Angeles Times, ABC7

Rosja nadal zarabia miliardy euro, sprzedając swoje towary w Europie. Oczywiście nie sama, robi to rękami innych krajów. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i Świat".

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

"Krwawa brzoza" zalewa Europę. Polska głównym odbiorcą

Źródło:
TVN24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24
W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

W szkołach zrobiło się "normalnie". I to niekoniecznie jest dobre

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Benjamin Netanjahu podarował Donaldowi Trumpowi złoty pager, nawiązując do ubiegłorocznej akcji z wybuchającymi pagerami członków Hezbollahu, podają izraelskie media po spotkaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych i premiera Izraela. Politycy rozmawiali w Białym Domu między innymi o przyszłości Strefy Gazy.

Media: Trump otrzymał od Netanjahu wymowny prezent

Media: Trump otrzymał od Netanjahu wymowny prezent

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Meghan Markle opowiedziała, jak sprawiła niespodziankę 15-latce z okolic Los Angeles, której dom po ostatnich pożarach zamienił się w zgliszcza. By zrealizować swój plan, księżna skontaktowała się z piosenkarką Billie Eilish.

Księżna Meghan i Billie Eilish sprawiły niespodziankę nastolatce, która straciła dom w pożarze

Księżna Meghan i Billie Eilish sprawiły niespodziankę nastolatce, która straciła dom w pożarze

Źródło:
"New York Post", TVN24