Powyborczy chaos: Berlusconi wraca do gry, giełda na huśtawce


Sukces włoskiej centrolewicy w wyborach nie jest taki pewny. Największe stacje telewizyjne zrewidowały wcześniejsze sondażowe wyniki i podały, że centroprawica Silvio Berlusconiego mogła jednak wygrać walkę o miejsca w Senacie. - Jeśli te wyniki się potwierdzą, może spowodować to głęboką niestabilność nowego rządu - pisze w analizie Reuters. Giełdy już się zatrzęsły.

Według pierwszych sondażowych wyników wyborów, przeprowadzonych telefonicznie wśród osób, które już zagłosowały, wybory we Włoszech wygrała - z ponad 30-procentowym poparciem - centrolewica na czele z Partią Demokratyczną. Na drugiej pozycji uplasowała się centroprawica pod wodzą byłego premiera Silvio Berlusconiego, która otrzymać miała do 31 proc. głosów.

Berlusconi jednak bierze Senat?

Rynki finansowe optymistycznie zareagowały na sondażowe wyniki. Włoska giełda w pewnym momencie zyskiwała ponad 3 proc. W górę poszybowały też notowania włoskich banków, spadły rentowności włoskiego długu i włoskich CDS-ów, a kurs euro lekko umocnił się w relacji do dolara. Optymizm na rynkach nie trwał jednak długo.

"Pierwsze czątkowe wyniki pokazały jednak nieznaczną wygraną centroprawicy Silvio Berlusconiego w wyborach do Senatu - poinformowała po kilkudziesięciu minutach agencja Reuters. Według niej, jeśli te wyniki się potwierdzą, może przynieść to "głęboką niestabilność nowego rządu". Na wygraną Berlusconiego w wyborach do wyższej izby włoskiego parlamentu wskazały między innymi telewizje RAI, Sky i Mediaset.

"Zmiana prognoz miała natychmiastowy wpływ na rynki, które wcześniej rosły w nadziei na stabilny i mocny centrolewicowy rząd" - zauważa Reuters. Według agencji wygrana byłego premiera w Senacie dałaby mu możliwość blokowania ważnych ustaw a Berlusconi może z tego prawa skorzystać.

Giełda w górę, giełda w dół. Sondażowy chaos

Po tych informacjach - jak zauważa Reuters - nastroje na rynkach finansowych odwróciły się o 180 stopni. Giełda w Mediolanie poszybowała w dół i krótko przed godziną 17 znalazła się poniżej piątkowego poziomu zamknięcia. Ostatecznie zakończyła jednak dzień na niewielkim plusie (0,73 proc.). Reuters, powołując się na pierwsze czątkowe wyniki, podaje, że centroprawicowa koalicja Berlusconiego, w skład w której wchodzi m.in. Liga Północna, miała zwyciężyć m.in. w Lombardii, Sycylii i Kampanii.

Sondażowa huśtawka spowodowała, że żaden z przywódców bloków i ugrupowań nie złożył jak dotąd deklaracji w oczekiwaniu na oficjalne wyniki głosowania. "Różne dane sondażowe wywołują we Włoszech powyborczy chaos" - pisze z kolei korespondentka PAP w Rzymie.

Autor: ŁOs//gak / Źródło: reuters, pap