Pełny skład to co najmniej 11 sędziów, wymóg większości 2/3 głosów do wydania wyroku w niektórych sprawach oraz termin dla Trybunału Konstytucyjnego na "zamknięcie" zaległych spraw - to główne propozycje projektu nowej ustawy o TK autorstwa PiS.
Zgodnie ze złożonym w piątek w Sejmie projektem - tak jak dotychczas - w skład TK wchodzi 15 sędziów, a kadencja sędziów wynosi 9 lat. Projektodawcy proponują orzekanie w trzech rodzajach składów: pełnym składzie, składzie siedmiu sędziów i w składzie trzech sędziów.
Pełen skład według nowej ustawy
Pełen skład określono na co najmniej 11 sędziów. "Tak określone kworum ma być gwarancją, że przy orzekaniu w najważniejszych sprawach posiadających szczególne znaczenie dla państwa, w wydaniu rozstrzygnięcia będzie brał udział zawsze cały lub prawie cały skład Trybunału, co będzie miało wpływ na kształtowanie autorytetu wydanego orzeczenia oraz samego organu" - zaznaczono w uzasadnieniu. W pełnym składzie TK ma orzekać w sprawach: sporów kompetencyjnych między centralnymi konstytucyjnymi organami państwa, o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta RP oraz powierzeniu Marszałkowi Sejmu tymczasowego wykonywania obowiązków prezydenta, zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych, z wniosku prezydenta o stwierdzenie zgodności ustawy z konstytucją przed jej podpisaniem, oraz w sprawie zgodności z konstytucją ustawy o TK. W pełnym składzie TK ma także orzekać w sprawach o szczególnej zawiłości - gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za szczególnie zawiłą do TK zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów Trybunału lub skład orzekający wyznaczony do rozpoznania danej sprawy, albo "w sprawach, w których szczególna zawiłość wiąże się z nakładami finansowymi nieprzewidzianymi w ustawie budżetowej".
Jak może orzekać TK?
Orzeczenia co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów.
Chodzi o: stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy lub umowy międzynarodowej ratyfikowanej za zgodą wyrażoną w ustawie, stwierdzenie niezgodności ustawy z ratyfikowaną umową międzynarodową, stwierdzenie niekonstytucyjności celów lub działalności partii politycznych, odstąpienie od poglądu prawnego wyrażonego w orzeczeniu wydanym w pełnym składzie lub sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji. W składzie siedmiu sędziów rozstrzygane mają być m.in. sprawy dotyczące zgodności ustaw albo ratyfikowanych umów międzynarodowych z konstytucją, a w składach trzech sędziów - sprawy konstytucyjności innych aktów normatywnych.
Kto będzie mógł orzekać
W projekcie zapisano, że "sędzia po złożeniu ślubowania stawia się w Trybunale w celu podjęcia obowiązków, a prezes Trybunału przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające wypełnianie obowiązków sędziego".
"Konsekwencją tego jest wprowadzenie zobowiązania dla prezesa Trybunału do zapewnienia sędziemu po złożeniu ślubowania warunków umożliwiających wykonywanie obowiązków sędziowskich" - uzasadniono (dziś prezes Andrzej Rzepliński nie dopuszcza trzech sędziów wybranych przez Sejm w grudniu 2015 r. i zaprzysiężonych przez prezydenta).
Według kolejności wpływu
Zgodnie z projektem, terminy rozpoznawania wniosków przez TK są wyznaczane według kolejności wpływu. Nie dotyczy to: wniosków o zgodność ustaw przed ich podpisaniem i umów międzynarodowych przed ich ratyfikacją z konstytucją; wniosków co do ustawy budżetowej; co do ustawy o TK; o stwierdzenie przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta RP; sporów kompetencyjnych między i organami państwa. Kolejność wpływu nie ma znaczenia, gdy o szybsze zbadanie sprawy wystąpi prezydent.
TK dostaje rok na zaległości
Według projektu w sprawach wszczętych i niezakończonych przed zmianą przepisów, stosuje się zapisy nowej ustawy. Jednocześnie dodano, że Trybunał jest zobowiązany do rozstrzygnięcia tych spraw w ciągu roku od dnia wejścia w życie tego projektu.
"Głównie będzie to dotyczyć spraw obywatelskich prowadzonych w ramach kontroli konkretnej, więc wszczętych na podstawie skarg konstytucyjnych i pytań prawnych. Ustawa wyznacza także Trybunałowi termin na zamknięcie zaległości w tym zakresie" - wskazano w uzasadnieniu.
Zmiana "formalnie całkowita"
Zdaniem posłów PiS praktyka funkcjonowania TK do czasu wejścia w życie zapisów obecnej ustawy o Trybunale z czerwca 2015 r. prowadzi do wniosku, że przepisy wcześniejszej ustawy o TK 1997 r. "zapewniały temu organowi sprawne funkcjonowanie i właściwe wypełnianie jego kompetencji". Według autorów projektu zaproponowana przez nich zmiana "jest formalnie całkowita, a ustawa będzie miała nowy kształt".
"Jednak w praktyce zmiana będzie łatwa do przyjęcia. Jej fundament stanowi przecież ustawa znana dobrze organom państwa, w tym TK, ponieważ na jej podstawie orzekał jeszcze kilka miesięcy temu. W ustawie prowadzono zaledwie kilka istotnych zmian (ok. 7 artykułów) oraz kilkanaście częściowych dostosowań istniejących dotychczas norm" - zaznaczyli posłowie PiS odwołując się do regulacji sprzed 2015 r.
Autor: mw/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24