- Przyjmiemy tylu uchodźców, na ilu nas stać. Ani jednego więcej, ani jednego mniej - zapowiedziała premier Ewa Kopacz po porannej naradzie w Kancelarii Premiera. Szefowa rządu poinformowała też, że w rozmowie z z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem "postawiła bardzo mocne warunki" ws. imigrantów.
Premier po poniedziałkowej naradzie z udziałem m.in. przedstawicieli MSW, MSZ oraz Straży Granicznej poinformowała, że rozważa wariant przywrócenia kontroli granicznych.
- Niezwłocznie po tym, gdy otrzymam komunikat o jakiejkolwiek groźbie dla Polski, polskie granice zostaną objęte kontrolą - zadeklarowała Kopacz.
Szefowa rządu na krótkim spotkaniu z dziennikarzami powiedziała też, że rozmawiała dziś z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Zapewniła go, że Polska będzie uczestniczyć w rozwiązaniu trwającego kryzysu, ale pod pewnymi warunkami.
- Postawiłam bardzo mocne warunki. Polska nie zgodzi się na automatyzm (ws. przyjęcia obowiązkowych kwot uchodźców - red.). Polska żąda również w tej chwili bardzo mocnej kontroli zewnętrznych granic UE - podkreśliła Kopacz, odnosząc się w ten sposób do dzisiejszego szczytu w Brukseli z udziałem unijnych szefów MSW. W trakcie spotkania zdecydują oni o dalszych losach zeszłotygodniowej propozycji Junkcera dotyczącej nowych zasad rozlokowania uchodźców z obozów w Grecji i we Włoszech.
I just spoke with Ewa Kopacz, PM of #Poland, to prepare today's extraordinary Council of Interior Ministers. #refugeecrisis #solidarity— Jean-Claude Juncker (@JunckerEU) wrzesień 14, 2015
Jean-Claude Juncker: Właśnie rozmawiałem z premier Ewą Kopacz o przygotowaniach do dzisiejszego nadzwyczajnego szczytu ministrów spraw wewnętrznych
Kopacz powtórzyła też, że będzie domagała się wyraźnego rozróżnienia na uchodźców i imigrantów ekonomicznych. - Przyjmiemy tylu uchodźców, na ilu nas stać. Ani jednego więcej, ani jednego mniej. Obiecuję Polakom, że nie okażemy się ani czarną owcą Europy, ale też nie pozwolimy na to, by nasze interesy były w jakikolwiek sposób lekceważone - dodała Kopacz.
Podkreśliła, że o kryzysie migracyjnym będzie rozmawiała z europejskimi partnerami, ale "nie pod presją ludzi koczujących na ulicach". - Polska jest dziś zbyt ważnym krajem UE, by dzisiaj ulegać jakiejkolwiek presji - zapewniła.
"Niewielkie grupy pod polskimi granicami"
Premier powiedziała również, że poleciła minister spraw wewnętrznych Teresie Piotrowskiej, by ta dokonała inspekcji polskich granic na wschodzie, południu oraz na zachodzie. Szefowa MSW wyniki inspekcji ma przedstawić na wtorkowym, wyjazdowym posiedzeniu rządu.
Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak w rozmowie z TVN24 potwierdziła, że Piotrowska rozpoczęła już wspomnianą inspekcję wspólnie z komendantem głównym Straży Granicznej gen. Dominikiem Traczem.
- Chcemy tam na miejscu poprzez SG ocenić sytuację. Pani minister dokona tam przeglądu, inspekcji, i pełną informację jutro przekaże pani premier - mówiła Woźniak, która dodała, że wyniki inspekcji zostaną przekazane później także opinii publicznej.
Przyznała, że MSW ma już informacje o pojawiających się pod polską granicą "niewielkich grupach uchodźców". - Sytuacja jest dynamiczna, musimy być przygotowani na wszystkie scenariusze - podkreśliła.
Zapewniała także, że jeśli prezydent Andrzej Duda będzie chciał się spotkać z szefową MSW ws. uchodźców, to ta na takie zaproszenie odpowie.
Powrót kontroli
Decyzja o zwołaniu narady w Kancelarii Premiera zapadła w niedzielę wieczorem, po tym jak Niemcy przywróciły kontrole graniczne, zwłaszcza na odcinku niemiecko-austriackim.
Rząd w Berlinie próbuje w ten sposób powstrzymać rosnącą od kilku dni falę uchodźców, którzy z terytorium Austrii lub Węgier docelowo chcą się przedostać właśnie do Niemiec. Niedzielna decyzja niemieckich władz to wyraźny odwrót od wcześniejszej polityki w sprawie kryzysu migracyjnego, zgodnie z którą granice dla uchodźców były otwarte.
Rzeczniczka polskiego MSW przypomina, że choć powrót kontroli nie dotyczy granicy polsko-niemieckiej, polscy obywatele przekraczający ją powinni być przygotowani na ewentualną kontrolę i mieć ze sobą na wszelki wypadek dokument potwierdzający tożsamość, czyli dowód osobisty lub paszport.
Autor: ts/ja,mtom / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24