Co Pasionek zrobił sześć lat temu ws. ekshumacji? Prokuratorzy bronią się przed zarzutami


Prokuratorzy odsunięci od sprawy katastrofy smoleńskiej bronią się przed zarzutami nieprawidłowości, do jakich miało dość podczas sekcji zwłok ofiar tragedii w Moskwie w kwietniu 2010 roku. Mówią, że w stolicy Rosji i w Smoleńsku był wtedy także prokurator Marek Pasionek. Nie zwrócił uwagi na jakiekolwiek błędy i nie domagał się przeprowadzenia kolejnych sekcji, już w Polsce. Dziś Pasionek jest zastępcą prokuratora generalnego. I to on zdecydował o ekshumacjach oraz o wszczęciu śledztwa ws. zaniechań śledczych zajmujących się sprawą smoleńską.

Marek Pasionek w latach 2010–2011 pracował w nieistniejącej już Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Do czerwca 2011 roku nadzorował śledztwo w sprawie przyczyn smoleńskiej tragedii.

"Brałem udział w charakterze nadzorcy postępowania od 5 maja 2010 r. do chwili zawieszenia mnie w czynnościach służbowych do jesieni 2011 roku. Zanim zostałem nadzorcą postępowania decyzją Prokuratora Generalnego zostałem skierowanych do dokonywania czynności na teren Federacji Rosyjskiej" - powiedział Pasionek w czasie postępowania w jednej ze spraw związanych z katastrofą smoleńską.

Dalej zeznał, że był w Smoleńsku, a następnie od 13 do 15 kwietnia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Moskwie.

Jak informował tvn24.pl, w czerwcu 2011 roku Pasionek został odsunięty od czynności służbowych. Złożył odwołanie od tej decyzji do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Ostatecznie jesienią 2011 roku odsunięto go prawomocnie od nadzoru nad śledztwem smoleńskim.

Rozmawialiśmy z prokuratorami, którzy w tamtych latach prowadzili, a także nadzorowali śledztwo smoleńskie. Zgodzili się na spotkania, ale poprosili o nieujawnianie ich danych, ponieważ obawiają się konsekwencji ze strony obecnych przełożonych (większość z nich została zdegradowana i przesunięta do prokuratur rejonowych).

- Pasionek był w 2010 roku w Smoleńsku, przez kilka godzin a następnie w Moskwie. Od początku miał również wpływ na przebieg śledztwa, jako koordynujący je i nadzorujący z ramienia Naczelnej Prokuratury Wojskowej – mówią nasi rozmówcy.

Po wygranych przez PiS wyborach Marek Pasionek został zastępcą prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro. Stworzył nowy zespół prokuratorów prowadzących dalej śledztwo smoleńskie, ale także inne, pokrewne z tą sprawą.

"Błędy i zaniechania"

W sobotę na stronie Prokuratury Krajowej ukazał się komunikat, w którym argumentowano, dlaczego potrzebne są ekshumacje. Głównym powodem miały być "błędy i zaniechania" popełnione przez prokuratorów w kwietniu 2010 roku i dlatego w ich sprawie prowadzone jest śledztwo.

"Zespół prokuratorów obecnie prowadzących to postępowania naprawia poważne błędy i zaniechania, które zostały popełnione sześć lat temu. Z niezrozumiałych powodów przyjęto na wiarę wyniki dokonywanych w Moskwie sekcji, których w rzeczywistości nie było (…). Poważne błędy i zaniechania, których dopuścili się prokuratorzy sześć lat temu, skutkują dziś kolejnym postępowaniem karnym, które prowadzone jest przez Prokuraturę Krajową. Dotyczy ono niedopełnienia obowiązków i utrudniania postępowania przez funkcjonariuszy publicznych, prokuratorów, w zakresie nie podjęcia decyzji o przeprowadzeniu sekcji zwłok ofiar katastrofy samolotu Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 roku w pobliżu lotniska wojskowego w Smoleńsku".

Co zrobił Pasionek ws. sekcji zwłok?

Prokuratorzy, którzy sześć lat temu byli w Smoleńsku i Moskwie, są zdumieni treścią komunikatu.

- Decyzje procesowe należały do prowadzącego śledztwo prokuratora Karola Kopczyka. Ale były podejmowane po ich przedyskutowaniu w szerszym gronie, właśnie m.in z nadzorującymi je prokuratorami Naczelnej Prokuratury Wojskowej, czyli także z prokuratorem Pasionkiem - wyjaśnia nam jeden ze śledczych biorących udział w postępowaniu.

Dokumentacja tych dyskusji znajduje się w tzw. aktach nadzoru. Tym mianem w wojskowej prokuraturze określane są akta robocze, które w cywilnej nazywają się "podręcznymi". Trafiają tam dokumenty dotyczące planowania, przebiegu śledztwa i właśnie nadzoru nad nim - wszystko, co nie ma znaczenia dla głównych akt, w których gromadzone są dowody.

Czy w takim razie istnieje w nich ślad, że prokurator Pasionek uważał wtedy, że sekcje ofiar katastrofy przeprowadzono nieprawidłowo i zauważył "błędy i zaniechania", które można naprawić przeprowadzając w Polsce ekshumacje?

- Dobrze pamiętam te akta, ale nie potrafię sobie przypomnieć, aby znajdowały się tam dokumenty prokuratora Marka Pasionka mówiące o konieczności przeprowadzenia sekcji zwłok - mówi nam jeden z prokuratorów, zastrzegając sobie anonimowość.

W opinii naszych rozmówców dzisiejszy zastępca prokuratora generalnego miał wiele możliwości, aby doprowadzić do przeprowadzenia sekcji. Jeśli nie w Rosji, to po przewiezieniu wszystkie ciał katastrofy ze Smoleńska i Moskwy do Warszawy.

Rogalski: Pasionek niewiele mógł

Do Prokuratury Krajowej skierowaliśmy wiele pytań dotyczących opisywanej przez nas sytuacji. Chcieliśmy wiedzieć, czy faktycznie wtedy prokurator Pasionek nie zauważył błędów w sekcjach i nie domagał się ekshumacji? A może nie wiedział o wszystkim, może był blokowany przez swoich przełożonych?

W Prokuraturze Krajowej usłyszeliśmy, że odpowiedzi obecnie nie otrzymamy. Prokurator Pasionek ma odpowiedzieć na wszystkie pytania i wątpliwości dotyczące ekshumacji na konferencji prasowej, która ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

Rozmawialiśmy z mecenasem Rafałem Rogalskim, reprezentującym część rodzin ofiar katastrofy, który z tego powodu zna także akta sprawy.

- Rola prokuratora sprowadzała się do funkcji nadzorczych nad tzw. śledztwem smoleńskim. Nie był on referentem śledztwa - wyjaśnia Rogalski. - W zasadzie, na podstawie znajomości akt mogę powiedzieć, że Pasionkowi reglamentowano wiedzę na temat czy to ustaleń miedzy stroną polską a rosyjską, czy to bieżących ustaleń śledztwa. Nie tylko zresztą jemu. Również referentowi śledztwa prokuratorowi Karolowi Kopczykowi nie przekazywano wszystkich informacji.

- Dowodem na to są urzędowe wpisy Pasionka w aktach nadzoru śledztwa ws. katastrofy – twierdzi adwokat.

I dodaje: - Pełną władzę na śledztwem smoleńskim miał ówczesny szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej, generał Krzysztof Parulski. Pasionek był niejako skazany na łaskę Parulskiego, który jego rolę nadzorczą chciał zmarginalizować, zwłaszcza wobec krytycznej oceny wielu czynności w pierwszych dniach katastrofy

Rogalski: Parulski ustalał

Zdaniem Rogalskiego kluczowe ustalenia o udziale polskich prokuratorów w sekcjach zwłok ofiar zapadły w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, w trakcie rozmów polskiej i rosyjskiej strony. Brał w nich udział prokurator Parulski.

- Parulski nie przekazał naszym prokuratorom przebywającym wówczas w Moskwie informacji o uzgodnieniach pisemnych z Rosjanami, a dotyczących m.in. zgody na udział polskich śledczych w sekcjach zwłok - mówi Rogalski.

Skąd to wiadomo? Między innymi z zeznań Kopczyka i Pasionka, którzy byli wcześniej przesłuchani w śledztwie ws. "niedopełniania obowiązków, przekroczenia uprawnień" przez prokuratorów w trakcie sekcji zwłok. Tak, prokuratura już raz badała tę sprawę. Zawiadomienie w tej sprawie złożył mecenas Piotr Pszczółkowski, który reprezentował część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Jego zawiadomienie trafiło do wojskowej prokuratury w Poznaniu. Ale, by uniknąć posądzeń o stronniczość, sprawę prowadził śledczy delegowany tam z prokuratury cywilnej. Dlatego, że musiał badać ewentualną odpowiedzialność wojskowych prokuratorów. Po dwóch latach śledztwo zostało zakończone umorzeniem. Od tej decyzji odwołał się mecenas Pszczółkowski, jednak sąd w Poznaniu podtrzymał decyzję o umorzeniu.

Co więcej, zgodnie z kodeksem postępowania karnego przestępstwa zagrożone karą do trzech lat więzienia (czyli właśnie z artykułu 231 kodeksu karnego) przedawniają się po pięciu latach. W przypadku, gdyby zaniechania sekcji teraz prokuratura uznała za działanie przestępcze, to ścigać je można było do 2015 roku. Dlaczego zatem prokuratura jeszcze raz wszczyna śledztwo w tej sprawie?

Na to pytanie także nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Ma ona paść na konferencji prasowej prokuratora Marka Pasionka.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl) Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trwa głosowanie w wyborach prezydenckich w USA. Języczkiem u wagi może okazać się Pensylwania, w której do zdobycia jest 19 głosów elektorskich. Sondażowe różnice między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem mieściły się tu w granicach błędu statystycznego. Według modelu statystycznego analityka Nate'a Silvera, kandydat, który wygra Pensylwanię, ma 98 procent szans na zwycięstwo w wyborach.

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Oni mogą zdecydować, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zagłosował w jednym z lokali w miejscowości West Palm Beach na Florydzie. - Mamy cudowny kraj, ale jest to kraj, który ma kłopoty, duże kłopoty. Na wiele różnych sposobów. Musimy to wszystko ogarnąć - mówił później w rozmowie z dziennikarzami. Wieczorem w centrum kongresowym niedaleko swojej posiadłości w tym stanie Trump organizuje wieczór wyborczy.

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Donald Trump zagłosował na Florydzie. "Będę pierwszym, który to przyzna"

Źródło:
tvn24.pl

Kamala Harris zaapelowała do Amerykanów o udział w wyborach prezydenckich. - Zachęcam wszystkich do wyjścia z domu - powiedziała w wywiadzie dla stacji radiowej z Georgii. To jeden z wahających się i kluczowych dla wyniku wyborów stanów.

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Kamala Harris zabrała głos w dniu wyborów. Mówi o "punkcie zwrotnym"

Źródło:
PAP

Kandydat republikanów w wyborach prezydenckich Donald Trump wrócił we wtorek do swojej rezydencji w Palm Beach na Florydzie. Wokół posiadłości widać patrole służb, zarówno lądowe, jak i wodne. W położonym nieopodal centrum kongresowym polityk organizuje swój wieczór wyborczy.

Na lądzie i z wody. Służby pilnują posiadłości Trumpa

Na lądzie i z wody. Służby pilnują posiadłości Trumpa

Źródło:
Reuters, PAP

"Czy kobieta może być prezydentem USA? A czy kobieta może być prezydentem Polski? Zobaczymy" - mówiła Beata Szydło na nagraniu opublikowanym we wtorek na platformie X. - Jest pewne, że w Polsce pewnego dnia kobieta zostanie prezydentem - skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się też do pytania, czy Szydło była brana pod uwagę przez PiS.

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Beata Szydło na prezydenta? Kaczyński komentuje

Źródło:
TVN24

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju dwie serie leku o nazwie Hydroxyzinum Hasco. Nie spełnia on wymagań jakościowych. GIF nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

Cały czas się pojawia pytanie, czy jestem gotów, żeby startować w wyborach prezydenckich? No więc jestem gotów i nie odpuszczę - oznajmił we wtorek prezydent Warszawy i wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Zastrzegł przy tym, że kandydata, który stanie do wyścigu, musi zatwierdzić najpierw Koalicja Obywatelska.

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Rafał Trzaskowski "jest gotów" i "nie odpuści"

Źródło:
TVN24

W czternastu stanach USA wyborcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości w lokalu wyborczym. Brak tego wymogu jest wykorzystywany do podważania rzetelności procesu wyborczego w Stanach Zjednoczonych. Autorzy dezinformacji uderzają głównie w Kalifornię, gdzie szansę na wygraną ma Kamala Harris. Tłumaczymy, jak wygląda tam weryfikacja wyborców.

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

"Paranoja wyborów" w Kalifornii? Nie, tam wyborców weryfikują inaczej

Źródło:
Konkret24

Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot chce reprezentować przed organami ścigania wilczycę, która została zastrzelona na początku listopada w Wolimierzu. Według aktywistów, chronione prawem zwierzę nie miało jeszcze roku i zginęło sto metrów od ambony myśliwskiej.

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Zastrzelona młoda wilczyca. "Sto metrów od ambony myśliwskiej"

Źródło:
tvn24.pl/Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot

Północne regiony Indii od tygodni zmagają się z ekstremalnym smogiem. W stolicy kraju - Nowym Delhi - poziom zanieczyszczenia kilkukrotnie przekracza dopuszczalne normy. Z powodu skali problemu rozważany jest scenariusz wywołania sztucznego deszczu w celu poprawy jakości powietrza.

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

"Najbliższe 10 dni będzie kluczowych". Chcą wywołać sztuczny deszcz

Źródło:
Reuters

Czy amerykańskie wyborczynie zagłosują wbrew swoim mężom - zwolennikom Donalda Trumpa - na Kamalę Harris? Zachęcający do tego spot wyborczy, firmowany przez samą Julię Roberts, nie spodobał się kandydatowi republikanów. - Będzie się tego wstydzić - ocenia Trump i pyta: - Możecie sobie wyobrazić żonę, która nie mówi mężowi, na kogo głosuje?

Czy Amerykanki zagłosują wbrew swoim mężom? Trump "rozczarowany" Julią Roberts

Czy Amerykanki zagłosują wbrew swoim mężom? Trump "rozczarowany" Julią Roberts

Źródło:
Variety, New York Times, tvn24.pl

Recepty na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów będą mogli wystawić wszyscy uprawnieni lekarze niezależnie od kontraktu z NFZ - zakłada projekt nowelizacji ustawy, który we wtorek przyjął rząd. Ponadto - zgodnie z regulacją - farmaceuci będą mogli wystawiać refundowane recepty na szczepionki.

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Źródło:
PAP

21-latka pochodząca z Kielc, dzięki pomocy babci i kieleckich oraz bułgarskich policjantów, została uwolniona z rąk partnera, który miał więzić ją w mieszkaniu w stolicy Bułgarii.

Babcia zaniepokojona losem wnuczki i akcja bułgarskiej policji

Babcia zaniepokojona losem wnuczki i akcja bułgarskiej policji

Źródło:
tvn24.pl/KWP Kielce

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, który we wtorek przyjęła Rady Ministrów. Wypłata świadczeń ma nastąpić z wyrównaniem od 1 października 2024 roku.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Źródło:
PAP

Armii rosyjskiej udało się zająć kilka miejscowości w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek brytyjski wywiad wojskowy. Rosjanie zajęli miasta Sełydowe i Hirnyk. Twierdzą też, że zajęli miejscowość Kurachiwka - Kijów jednak nie potwierdził tej informacji. Rosyjskie wojska "w ciągu tygodnia zdołały przesunąć się dziewięć kilometrów naprzód" - informują Brytyjczycy.

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Hiszpanii trwają poszukiwania zaginionych osób. - Wciąż mamy do czynienia z zaginionymi osobami, zniszczonymi domami, pogrzebanymi pod błotem samochodami - powiedział premier Pedro Sanchez. W wyniku żywiołu zginęło ponad 200 osób.

"To nie powódź, to tsunami". Apel o próbki DNA

"To nie powódź, to tsunami". Apel o próbki DNA

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Na jednej z grup facebookowych mieszkańców Bemowa pojawiło się nagranie, na którym widać, jak podczas spaceru kobieta bije dziecko w wózku. Sprawą zajmuje się policja, która zdążyła już zidentyfikować rodzinę dziecka i zapukać do jej drzwi.

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Dziecko w wózku bite na ulicy. Sprawą zajmuje się policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poznańscy policjanci poszukiwali dwóch osób, które mogą mieć związek z pożarem, do którego doszło na molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Wizerunki nastolatków uchwyciły kamery monitoringu. Funkcjonariusze apelowali o pomoc w ich identyfikacji. Już po kilku godzinach się to udało.

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Spłonęło molo na Jeziorze Strzeszyńskim, straty oszacowano na milion. Ustalili tożsamość poszukiwanych

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, KMP Poznań

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie zaatakowany w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. "Zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę. Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy" - opisano w zarzucie. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, 27-latek przyznał się, że napadł księdza w celach rabunkowych.

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

"Zadał proboszczowi kilka ciosów toporkiem w głowę". 27-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przylecieli z różnych państw, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej na lotnisku w Krakowie-Balicach. Dwaj Polacy i Ukrainiec byli poszukiwani.

Z lotniska zabrali ich do aresztu

Z lotniska zabrali ich do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Królowa Kamila, żona brytyjskiego króla Karola III, musiała wycofać się z zaplanowanych na ten tydzień zobowiązań - poinformował Pałac Buckingham we wtorek. Wyjaśniono, że powodem jest choroba.

"Jej Wysokość Królowa nie czuje się najlepiej". Oświadczenie Pałacu Buckingham

"Jej Wysokość Królowa nie czuje się najlepiej". Oświadczenie Pałacu Buckingham

Źródło:
Reuters

Do końca listopada można wnioskować o środki z programu Dobry Start. Do tej pory wypłacono ponad 1,37 miliarda złotych - przekazał Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

Źródło:
PAP

Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła dwa śledztwa w sprawie byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Mikołaja Pawlaka. Chodzi o możliwe przekroczenie uprawnień w czasie, gdy sprawował tę funkcję. Zdaniem śledczych, Pawlak miał podejmować "działania wykraczające poza jego zadania ustawowe". Jedno ze śledztw dotyczy również byłego dyrektora generalnego jego biura.

"Działanie na szkodę interesu publicznego", "przekroczenie uprawnień", "działanie na szkodę dziecka"

"Działanie na szkodę interesu publicznego", "przekroczenie uprawnień", "działanie na szkodę dziecka"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W najbliższych dniach aurę w Polsce kształtował będzie "zgniły wyż". Sprawi, że poranki będą pochmurne i mgliste. Lokalnie może pojawić się też opad mżawki.

Zayyan przejmie stery w pogodzie. "Nadchodzące dni nie napawają optymizmem"

Zayyan przejmie stery w pogodzie. "Nadchodzące dni nie napawają optymizmem"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025. Obrona zapowiada zażalenie na tę decyzję sądu.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. pozostanie w areszcie

Twórca marki Red is Bad Paweł S. pozostanie w areszcie

Źródło:
PAP

Powinna nam zostać wypłacona rata subwencji, ale minister finansów podjął najwyraźniej decyzję, że te pieniądze nie zostaną wypłacone. Żebyśmy mogli prowadzić prekampanię, a później kampanię prezydencką, potrzebne są znaczne środki finansowe - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej. Zwrócił się do wyborców z apelem o wsparcie.

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Źródło:
TVN24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Kioski Ruchu do likwidacji. Obecnie ajenci otrzymują wypowiedzenia umów - podał Orlen, który jest właścicielem spółki. Niektórzy decydują się na odkupienie kiosku i prowadzenie działalności "we własnym zakresie". 

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Donald Trump nie wykluczył zakazu niektórych szczepionek, jeśli zostanie wybrany na prezydenta - informuje NBC News. Republikański kandydat tuż przed zakończeniem kampanii udzielił wywiadu tej stacji.

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Źródło:
NBC News, CNN, Guardian
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Europejska Akademia Filmowa ogłosiła listę nominowanych do tegorocznych Europejskich Nagród Filmowych. Trzy nominacje trafiły do filmu polsko-szwedzkiego twórcy Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą", a polska produkcja "W zawieszeniu" Ukrainki Aliny Maksimenko znalazła się wśród nominowanych w kategorii Europejski Film oraz Europejski Film Dokumentalny.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Polskie akcenty na liście nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych wysokością renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Przekaz sugeruje, że na podaną kwotę będą mogły liczyć wszystkie osoby pobierające rentę socjalną. Tak nie jest. Wyjaśniamy dlaczego.

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Źródło:
Konkret24

Gwałtowne ulewy nawiedziły południe Boliwii. Częściowo pod wodą znalazło się miasto Tarija. Niektórzy mieszkańcy musieli się ewakuować.

"To kompletna katastrofa"

"To kompletna katastrofa"

Źródło:
Reuters

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Pracownicy koncernu lotniczego Boeing opowiedzieli się za przyjęciem oferty firmy zakładającej podwyżki płac o 38 procent w ciągu czterech lat i zakończenie trwającego od ponad siedmiu tygodni strajku - przekazała agencja AP. Za akceptacją propozycji zagłosowało 59 procent głosujących.

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl