- W pełni potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Informacja podana przez "Washington Post", że cywilna Agencja Wywiadu otrzymała za tę operację 15 mln dolarów, kompromituje państwo polskie. Pokazuje, że Polska za rządów Leszka Millera była bananową republiką – powiedział Józef Pinior, b. członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, która przygotowała swój raport w sprawie tajnych więzień CIA.
W czwartek "Washington Post" napisał, że polski wywiad miał otrzymać od CIA 15 mln dol. za udostępnienie Amerykanom ośrodka szkoleniowego w Starych Kiejkutach, w którym więziono podejrzewanych o współudział w zorganizowaniu zamachów Al-Kaidy. Waszyngtoński dziennik pisze, że więzienie CIA w Polsce było prawdopodobnie najważniejszym takim tajnym ośrodkiem stworzonym po atakach z 11 września 2001.
"To żenująca sytuacja"
Zdaniem Piniora ta informacja "kompromituje państwo polskie" i powinno się tę sprawę jak najszybciej wyjaśnić. Zwrócił uwagę, że w publikacji wykorzystano fragmenty raportu opracowanego w Kongresie Stanów Zjednoczonych. - Szkoda, że to nie polski wymiar sprawiedliwości doprowadził do ujawnienia tej sprawy. To żenująca sytuacja – dodał Pinior. Ocenił, że "to już nie tylko sprawa wymiaru sprawiedliwości, ale i rządu". - Państwo polskie, wymiar sprawiedliwości, rząd powinny jak najszybciej wyjaśnić i opublikować materiały ze śledztwa. Inaczej staniemy się pośmiewiskiem Unii Europejskiej. My uczymy Ukrainę, jak ma wyglądać demokracja, a sami bierzemy pieniądze za tortury? – powiedział.
"Teraz okazuje się, że chodziło o kasę"
- Żadne pieniądze nie mogą uzasadniać łamania konstytucji RP i nie może być to przedmiotem żadnej "oferty handlowej" - powiedział dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Według niego dotychczas polscy politycy sugerowali, że w całej sprawie chodziło o szczytne cele walki z terroryzmem oraz pomocy Ameryce, tak doświadczonej atakami. - Teraz okazuje się, że chodziło o kasę - dodał Bodnar. Podkreślił, że jeśli faktycznie doszło do przekazania przez Amerykanów "żywej" gotówki, to "przypomina to raczej hollywodzkie filmy, a nie normalne relacje między sojuszniczymi państwami". Wiceprezes zarządu HFPC powiedział też, że wysoko ocenia wiarygodność doniesień "Washington Post", gdyż autorem artykułu jest dziennikarz, który od kilku lat zajmuje się sprawą nielegalnych działań CIA. - Dotychczas nie kwestionowano prawdziwości jego doniesień - dodał. Zwrócił uwagę, że czerpał on swe informacje z utajnionego kilkusetstronicowego raportu, który przygotowano w Kongresie USA nt. nielegalnych metod CIA w walce z terroryzmem. HFPC od początku monitoruje stan sprawy domniemanych tajnych więzień CIA w Polsce.
Autor: ktom//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24