Mia Farrow straciła syna. Tajemnicze okoliczności śmierci Thaddeusa

Syn Mii Farrow, 27-letni Thaddeus Wilk Farrow, został znaleziony ciężko ranny w swoim samochodzie. W wyniku obrażeń mężczyzna zmarł - podały amerykańskie media. Okoliczności zdarzenia są dotychczas nieznane.

Policja stanowa podała, że Thaddeus Wilk Farrow, 27-letni adoptowany syn słynnej amerykańskiej aktorki, został znaleziony w mieście Roxbury, w odległości niespełna 40 km od Torrington w stanie Connecticut, gdzie mieszkał. Według informacji FOX News wyprowadził się od matki kilka lat temu.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem miejscowego czasu. Mężczyzna był we własnym samochodzie, w stanie krytycznym, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Policja informuje, że obecnie nie ma żadnych poszlak wskazujących na kryminalny charakter zdarzenia. Odmawia jednak podania bliższych szczegółów. Zaplanowano sekcję zwłok w celu ustalenia przyczyn śmierci.

Trzecia śmierć wśród dzieci Farrow

Adoptowany syn aktorki zapadł na polio, gdy przebywał w sierocińcu w Kalkucie. W wyniku choroby był sparaliżowany od pasa w dół.

- Byłem przerażony, gdy trafiłem do świata ludzi, których języka nie rozumiałem, ludzi o różnych kolorach skóry. Fakt, że wszyscy dookoła mnie kochali, to było dla mnie nowe doświadczenie, chociaż na początku przytłaczające - powiedział Thaddeus w wywiadzie dla "Vanity Fair" w 2013 roku.

Mia Farrow, była żona i muza Woody’ego Allena, ma 11 żyjących dzieci - czwórkę biologicznych i siódemkę adoptowanych. Thaddeus jest trzecim dzieckiem Farrow, które zmarło.

Autor: tmw / Źródło: FOX News, Vanity Fair

Czytaj także: