W sobotę rano w Raczkach Elbląskich (woj. warmińsko-mazurskie) wybuchł pożar w magazynie świec. Po południu strażacy podali, że udało się opanować ogień, ale dogaszanie może potrwać nawet do wieczora.
Pożar wybuchł około godz. 9.00. W akcji brało udział 15 zastępów straży pożarnej. Magazyn ma powierzchnię około 500 m kw. Ogień zajął 1/3 budynku.
Nikomu nic się nie stało
- Na terenie magazynu było kilku pracowników, ale nikt nie ucierpiał. Przede wszystkim zależało nam na tym, żeby ogień się nie rozprzestrzenił dalej. Na szczęście w pobliżu nie ma domów mieszkalnych, które mogłyby być w niebezpieczeństwie – mówił rano Przemysław Siagło, rzecznik elbląskiej straży pożarnej.
Tuż po godz. 15.00 Siagło poinformował, że strażacy wciąż prowadzą akcję. - To może potrwać jeszcze kilka godzin. Trwa dogaszanie. Używamy do tego specjalnej piany. Trudno powiedzieć, kiedy skończymy. Chłopaki jeszcze pracują, wciąż nie można wejść do magazynu - dodał Siagło.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Wyjaśnieniem tej kwestii zajmie się policja i prokuratura.
Magazyn należy do firmy Rak, która działa od 1987 roku. Ich produkty trafiają na rynek europejski oraz do USA.
Zobacz jak ogień trawił magazyn:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa\kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze