Zniesienie limitów onkologicznych i walka z kolejkami - to tylko niektóre z postulatów, jakie wysuwają lekarze Porozumienia Zielonogórskiego. Federacja opublikowała listę sześciu punktów, o których realizację chce walczyć w rozmowach z ministerstwem zdrowia. Na tym jednak nie kończą się ich postulaty.
1. "Zniesienie limitów onkologicznych" Jak przekonuje Federacja Porozumienia Zielonogórskiego, każdy lekarz ma prawo wydać 30 zielonych kart onkologicznych. Potem będzie następowała 10-13-tygodniowa weryfikacja słuszności decyzji lekarza. Przez ten czas nie będzie on mógł wystawić ani jednej zielonej karty. Zatem limit wynosi 30 chorych na trzy miesiące - twierdzi PZ. 2. "Likwidacja możliwości jednostronnej zmiany umowy przez NFZ" "Nie można zgodzić się na zawarcie umowy, która jednej ze stron (funduszowi) daje możliwość dowolnej jej zmiany bez naszej zgody. Nowe zasady tworzenia rozporządzenia o Ogólnych Warunkach Umów nie uwzględniają wypracowania konsensusu przez organizacje związane z ochroną zdrowia, a jedynie dyktat Ministra Zdrowia" - przekonuje Porozumienie Zielonogórskie. 3. "Zmiana zasad weryfikacji ubezpieczeń przez NFZ" Jak przekonuje PZ, fundusz chce na podstawie błędnych informacji podawanych przez system weryfikacji uprawnień usuwać deklaracje pacjentów. "Wielu ubezpieczonych pacjentów zostanie wykreślonych z naszych list. Blisko połowa uznawanych przez system eWUŚ za nieuprawnionych w rzeczywistości posiada takie uprawnienia. Wg NFZ pacjent musiałby ponownie składać deklarację w momencie, kiedy zaświeci się na czerwono." 4. "Przywrócenie dotychczasowego modelu opieki nad chorymi z cukrzycą i przewlekłymi chorobami układu krążenia" "Powrót do sprawdzonego modelu, który był bardzo skuteczny w profilaktyce i leczeniu naszych pacjentów. Dotychczasowe efekty to zmniejszenie ilości hospitalizacji z powodu tych chorób. Te schorzenia są chorobami cywilizacyjnymi" - postuluje PZ. 5. "Przywrócenie prawa leczenia u dermatologa i okulisty bez skierowania" Jak przekonuje PZ, wprowadzenie skierowań powoduje jedynie przeniesienie kolejki do lekarzy rodzinnych "bez ich skrócenia w tych poradniach specjalistycznych". 6. "Nie chcemy kolejek w POZ" "Do przychodni trafią pacjenci onkologiczni, dermatologiczni, okulistyczni, a także urologiczni i endokrynologiczni. Spowoduje to powstanie kolejek w naszych gabinetach. Pacjenci będą czekali na lekarza przez wiele dni. Nasi pacjenci będą zmuszani do korzystania z komercyjnej służby zdrowia" - argumentuje PZ.
Czas pracy przychodni
Jeszcze w poniedziałek 29 grudnia, po fiasku rozmów z lekarzami, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz powiedział, że PZ wysunęło także inne żądania.
Wg Arłukowicza to: wnoszenie przez pacjentów opłaty za "przekroczenie progu przychodni", możliwość zamknięcia przychodni na 20 dni roboczych w roku, skrócenie czasu pracy przychodni w każdą drugą środę miesiąca do godziny 14 oraz zrezygnowanie ze szkoleń z zakresu onkologii dla lekarzy rodzinnych i zniesienie kontroli jakości świadczonych usług. - Nie mogę dopuścić do takiej sytuacji, by spełniając oczekiwania małej grupy związkowej, zaryzykować bezpieczeństwo pacjentów - podkreślił 29 grudnia Arłukowicz.
Marek Twardowski, były wiceminister zdrowia, obecnie członek zarządu PZ, tłumaczył że postulat dotyczący możliwości zamknięcia praktyki na 20 dni w roku miał na celu zagwarantowanie lekarzom POZ urlopu. Z kolei skrócony czas pracy w jeden dzień w miesiącu miał był przeznaczony na obowiązkowe szkolenia.
Brak porozumienia
W związku z brakiem porozumienia resortu zdrowia z Porozumieniem Zielonogórskim (skupiającym lekarzy rodzinnych) ws. kontraktów na 2015 r. część lekarzy po 1 stycznia nie otworzyła swoich przychodni i gabinetów. Punktami spornymi są m.in. nowe obowiązki lekarzy rodzinnych związane z wejściem w życie pakietu onkologicznego oraz sposób finansowania POZ.
Bartosz Arłukowicz mówi, że nie będzie negocjacji, dopóki przychodnie są zamknięte, i że lekarze pomylili swoją misję z misją biznesmena. Lekarze z PZ odpowiadają, że minister wziął pacjentów jako zakładników i że są gotowi do rozmów, jeśli tylko będzie wola strony rządowej.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej Porozumienia Zielonogórskiego oprócz przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), pojawili się także przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej, Wielkopolskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia i Polskiej Federacji Pracodawców Prywatnych. Organizacje te wyraziły pełną solidarność z PZ i ich postulatami. OZZL nie wykluczył ogólnopolskiego protestu lekarzy, z akcją strajkową włącznie.
Autor: kde//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24