Neony od kuchni. Zobacz jak się je tworzy

Pracownia Piotra Heinze znajduje się przy ul. Głogowskiej
Pracownia Piotra Heinze znajduje się przy ul. Głogowskiej
Źródło: TVN 24 Poznań

Piotr Heinze, twórca wielu poznańskich neonów, otworzył w sobotę drzwi swojej pracowni dla zwiedzających. Chętni mogli przyjść i posłuchać o tym, jak tworzy się neony, zobaczyć na własne oczy etapy ich produkcji i podziwiać liczne egzemplarze.

Warsztaty poprzedzają akcję wskrzeszenia historycznego neonu „Kino Wilda”. Widniał on niegdyś na budynku jedynego powojennego nowego kina w Poznaniu.

- Neon był swego rodzaju symbolem. Nie tylko kina, ale też trochę odchodzącej w niepamięć dzielnicy, która powoli wraca do łask, gdzie coraz więcej się dzieje i coraz więcej akcji jest tworzonych - tłumaczy Marta Milczarek z fundacji SPOT, która zorganizowała akcję w ramach programu "Centrum warte Poznania" Wydziału Kultury i Dziedzictwa Urzędu Miasta Poznania.

Jak się robi neony?

Jak się robi neony?

Powrót "Wildy"

7 listopada o godzinie 18 zostanie ponownie rozświetlony. Wydarzenie ma zwrócić uwagę na atrakcyjność lokalnych ośrodków kultury i podkreślić potrzebę współpracy mieszkańców dzielnicy Wilda, wzbudzić chęci i zaangażować do wspólnych działań.

- Mamy nadzieję, że neon stanie się symbolem tej dzielnicy - mówi Milczarek.

Pomysł na projekt powstał w zeszłym roku, gdy fundacja SPOT zaczęła zajmować się tematami społecznymi na Wildzie. - Zrobiliśmy projekt Urban Design Wilda, który polegał na tworzeniu więzi społecznych na Wildzie. Teraz jest druga część tego projektu, czyli odtwarzamy neon na Kinie Wilda. Jednym z działań są właśnie spotkania w pracowni pana Piotra - tłumaczy Milczarek.

Neony z bliska

Piotr Heinze to niekwestionowany król poznańskich neonów. Jego firma istnieje już od 57 lat. Na koncie ma ponad 2500 neonów, od tych najmniejszych - nawet 8-centymetrowych po kilkumetrowe giganty. Do najsławniejszych należą neony hoteli "Poznań", "Merkury" i "Polonez" czy neon restauracji „Adria”. - Ten neon był większy od budynku. Trzeba było piętro dobudować, by się zmieścił. Była to jedna z piękniejszych reklam - przyznaje Heinze.

Jak wspomina, kiedyś przy produkcji neonów pracowało wiele osób. Teraz produkcją zajmują się trzy osoby.

Od 1957 roku tworzą neony. Piotr Heinze pokazał swoją pracownię

Od 1957 roku tworzą neony. Piotr Heinze pokazał swoją pracownię

- Szklarz, który formuje szkło neonowe, ślusarz, który wytwarza podkłady literowe i konstrukcję oraz elektryk, który to wszystko łączy - wylicza. Wykonanie jednego neonu zajmuje przeciętnie od tygodnia do dwóch.

Sobota nie była jedyną okazją, by z bliska przyjrzeć się neonom, które zwykle możemy zobaczyć na dachach i ścianach budynków.

- 28 października otwieramy wystawę. Tam pokazany zostanie neon, który zostanie zamontowany na kinie. Będzie można go zobaczyć z bliska, prawie dotknąć. Pokażemy też projekt niezrealizowanego kina wildeckiego i zdjęcia wildeckich neonów, których była naprawdę masa - mówi Milczarek.

Autor: FC, ww / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: