Kierowcy z Wejherowa domagają się usunięcia kamer z kłopotliwego skrzyżowania przy ulicy Orzeszkowej. Zrobiło się o nim głośno kiedy w ciągu dwóch miesięcy zanotowano około 5 tys. takich wykroczeń. Mieszkańcy mogą liczyć na pomoc starosty, który nie ma wątpliwości - bez kamer było tu bezpieczniej. Drogowcy wiedzą jednak swoje i zamiast usunąć kamery, wolą ograniczyć prędkość do 50 km/h.
Kierowcy, którzy dostają mandaty na skrzyżowaniu w Wejherowie tłumaczą najczęściej, że cykl światła żółtego jest za krótki i nie nadążają z zatrzymaniem pojazdu. Denerwują się, że kamery stanęły tam tylko po to, by miasto na nich zarabiało.
Po tym, jak sprawę nagłośniły media Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zareagowała - ale niekoniecznie tak, jak oczekiwali tego kierowcy. Na skrzyżowaniu w tym tygodniu stopniowo jest wprowadzane ograniczenie prędkości z 70 do 50 km/h. Drogowcy muszą wymienić kilkadziesiąt znaków. Zmiany obejmą cały odcinek drogi krajowej nr 6 na trasie od Redy do Gościcina.
Dodatkowo na skrzyżowaniu ma zmienić się cykl światła żółtego. Kierowcy skarżyli się, że świeci za krótko, teraz będzie świeciło się o sekundę dłużej. Wniosek w tej sprawie wysłano już do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.
Ostro hamują, bo wiedzą o kamerach
Z wprowadzanymi zmianami nie zgadzają się kierowcy, według, których takie rozwiązanie to tylko "gaszenie pożaru benzyną". W ich imieniu wniosek do władz miasta, prokuratury, dyrekcji GDDKiA oraz władz województwa skierował starosta wejherowski.
- Wnioskujemy o wyłącznie i usunięcie całego urządzenia. Tworzy ono jedynie zagrożenie dla życia kierowców. Kiedy jadą przez to skrzyżowanie wielu z nich musi gwałtownie hamować przed czerwonym światłem i kończy się to wypadkami – mówi radny Jacek Gafka.
Kierowcy przypominają też o proponowanych przez nich wcześniej rozwiązaniach, o których drogowcy niestety nie chcieli słyszeć. - Nasze postulaty to wydłużenie o 2 sekundy świecenia sygnału żółtego oraz montaż liczników świateł – wylicza.
"Czas zakończyć ten niebezpieczny eksperyment"
Według starostwa obniżenie prędkości do 50 km/h w bardzo niewielkim stopniu zwiększy bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. - Już kilkudziesięciu kierowców wejherowskiego PKS-u i MZK dostało mandat choć przejeżdżali to skrzyżowanie z prędkością znacznie poniżej 70km/h, a niektórzy nawet przy prędkości 40km/h – argumentuje Józef Reszke, starosta wejherowski.
Starosta przekonuje, że zagrożenie pojawiło się dopiero kamery pojawiły się na skrzyżowaniu. – To jego funkcjonowanie i obawa kierowców przed karą, stało się bezpośrednią i najważniejszą przyczyna wszystkich kolizji i wypadków – zapewnia.
Starosta apeluje również do prezydenta Wejherowa, żeby ten wypowiedział umowę straży miejskiej upoważniającą ich to nakładania mandatów na podstawie informacji zarejestrowanych przez kamerę na skrzyżowaniu krajowej "szóstki" z ulicą Orzeszkowej.
- Dorabianie do miejskiego budżetu na pseudobezpieczeństwie i ludzkim nieszczęściu zaprzecza idei samorządności. Mam nadzieję, że życie i bezpieczeństwo mieszkańców jest dla Pana (prezydenta Wejherowa - red.) ważniejsze niż jednorazowa korzyść materialna z mandatu - pisze starosta.
Cysterna wjechała w busa
Według starostwa i kierowców to właśnie przez rejestrator na skrzyżowaniu doszło do wypadku 29 kwietnia, kiedy cysterna wioząca schłodzony dwutlenek węgla wjechała w tył zatrzymującego się na światłach busa. Wówczas rannych zostało sześć osób. Cysterna prawdopodobnie nie zdążyła wyhamować i uderzyła w tył busa.
- Ten wypadek należy potraktować jako ostateczne ostrzeżenie przed katastrofą drogową, która grozi na tym skrzyżowaniu - pisze we wniosku starostwo.
Również według policji w tym miejscu często dochodzi do podobnych zdarzeń. - W ubiegłym roku było ich w tym miejscu dziewięć, w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku już osiem – przyznaje informuje Anetta Potrykus z wejherowskiej policji.
Tutaj znajduje się skrzyżowanie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24