Zjechał z drogi i uderzył w barierę energochłonną. Kierowca tira zginął na miejscu

Tragiczny wypadek na S7
Tragiczny wypadek na S7
Źródło: KMP Elbląg

Nie żyje 50-letni kierowca tira, który zjechał z drogi na drodze ekspresowej S7 w okolicy Bogaczewa (woj. warmińsko-mazurskie). Policja bada okoliczności wypadku. Śledczy nie wykluczają, że mężczyzna mógł zasnąć za kierownicą. Służby usunęły już ciężarówkę z S7.

O 4.45 elbląscy policjanci otrzymali informację o wypadku na S7. Do zdarzenia doszło na zjeździe w pobliżu miejscowości Bogaczewo (woj. warmińsko-mazurskie).

- 50-letni kierowca tira jechał w kierunku Warszawy. Mężczyzna z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w barierę energochłonną. Niestety, zginął na miejscu - mówi Jakub Sawicki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Zasnął?

Śledczy ustalili, że 50-latek jest najprawdopodobniej obywatelem Ukrainy. W kabinie zmiażdżonego pojazdu znaleziono dokumenty należące do 36-letniej kobiety, ale jak na razie okoliczności wskazują, że mężczyzna jechał sam.

- Badamy przyczyny tego tragicznego wypadku. Nie wykluczamy, że kierowca mógł zasnąć podczas jazdy - dodaje Sawicki.

Na czas usuwania ciężarówki zablokowano jezdnię w kierunku Warszawy. Utrudnienia zakończyły się tuż przed godz. 14.00.

Zobacz więcej zdjęć.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze

Czytaj także: