Brytyjski piosenkarz Elton John ponownie zaatakował Madonnę. - Dlaczego ona jest takim koszmarem? Sorry, ale jej kariera dobiega końca. Ta trasa to katastrofa. Traf chciał, że przydarzyło się to największej c...e w show-biznesie - skrytykował tournee gwiazdy w telewizyjnym wywiadzie. A potem także wygląd 54-latki: - Wygląda jak p...na dziwka targowa.
Elton John postanowił wziąć w obronę przyjaciółkę i matkę chrzestną swojego syna, Lady GaGę. Madonna podczas trwającej trasy koncertowej "M.D.N.A." atakuje młodszą koleżankę i zarzuca jej plagiat.
- Słuchając singla GaGi "Born This Way", pomyślałam: "Co za piękna przeróbka mojej piosenki". Cieszę się, że pomogłam jej napisać ten hit - drwiła Madonna z podobieństwa między utworami. Innym razem wykonywała na scenie swoją "Express Yourself" z wtrąconym refrenem z "Born This Way" Lady GaGi.
Na co jej konkurentka odpowiedziała w mediach zarzutami, że Madonna próbuje ją zniszczyć, bo czuje się niepewna i boi się o karierę. - Niektórzy czują się lepiej, gdy ubliżają innym albo śmieją się z ich twórczości - dodała.
"Jej trasa to katastrofa, a zachowanie to koszmar"
65-letni John poszedł jeszcze dalej w rozmowie z dziennikarzami australijskiego programu "Sunday Night". Stwierdził, że Madonna jest skończona i nie ma już prawa krytykować innych artystów.
- Dlaczego ona jest takim koszmarem? Sorry, ale jej kariera dobiega końca. Ta trasa to katastrofa. Traf chciał, że przydarzyło się to największej c...e w show-biznesie - zaczął swoją tyradę pełną wulgaryzmów.
- Gdyby Madonna miała choć odrobinę rozsądku, nagrałaby płytę taką jak "Ray Of Light", trzymała się z dala od muzyki tanecznej i byłaby świetną wokalistką pop ze świetnymi albumami. Ale nie, ona musi coś udowodniać... Wygląda jak p...na dziwka targowa. Rozbiera się na scenie jak tania striptizerka z wesołego miasteczka. A jej zachowanie to koszmar - była wstrętna dla Lady GaGi - ocenił.
"Musi mieć pewność, że ruch jej warg zgadza się z playbackiem"
To nie pierwszy raz, kiedy Brytyjczyk atakuje Madonnę. W styczniu w trakcie telewizyjnego wywiadu w programie "Good Morning America" odniósł się do zapowiadanego występu gwiazdy w trakcie Super Bowl. Zapytany o to, czy ma dla niej jakieś wskazówki, złośliwie odpowiedział: - Musi mieć pewność, że ruch jej warg zgadza się z playbackiem. To przecież oczywiste, że trzeba występować na żywo. Nie wiem tylko, czy w jej wypadku to możliwe.
Kilka dni wcześniej media opisywały inną wojnę między nim a piosenkarką. Przed ceremonią rozdania Złotych Globów Elton John, krocząc po czerwonym dywanie, miał rzucić do jednego z reporterów, że jego zdaniem Madonna nie ma "piep... szansy" na zdobycie nagrody. Nominowany w kategorii "najlepsza piosenka" - z utworem "Hello, hello" pochodzącym ze ścieżki dźwiękowej do bajki "Gnomeo i Julia" - był pewny wygranej. Jednak Madonna go pokonała i Złoty Glob dostała jej "Masterpiece" z filmu "W.E.".
Mąż Eltona Johna, David Furnish następnego dnia tak to skomentował na swoim profilu na Facebooku: "Madonna i najlepsza piosenka? Odpie...e się". Dodał, że jej zwycięstwo pokazało, że Złote Globy nie są przyznawane za talent. "Jej mowa z podziękowaniami była zawstydzająca w swoim narcyzmie" - napisał.
Autor: am/k / Źródło: MTV, The Sun, tvn24.pl