PKP PLK: To przez błąd dyżurnej ruchu dwa pociągi znalazły się na tym samym torze

Pociągi znalazły się na jednym torze. Według PKP to błąd dyżurnej ruchu
Pociągi znalazły się na jednym torze. Według PKP to błąd dyżurnej ruchu
Źródło: TVN24 Łódź

Pociąg osobowy musiał wyhamować przed stacją w Rozprzy (łódzkie), bo na jego torze stał skład towarowy. Według pierwszych ustaleń PKP PLK do takiej sytuacji doszło przez błąd dyżurnej ruchu. Na szczęście zadziałały systemy bezpieczeństwa i pociąg osobowy został zatrzymany. Żaden z pasażerów nie ucierpiał.

Jak mówi w rozmowie z tvn24.pl Mirosław Siemieniec z PKP PLK, z pierwszych ustaleń komisji zobligowanej do zbadania tej niebezpiecznej sytuacji wynika, że pociągi znalazły się na jednym torze przez błąd dyżurnej ruchu.

- Nie możemy na razie zdradzić więcej szczegółów ponieważ trwa jeszcze postępowanie. Pracownica została odsunięta od czynności związanych z ruchem pociągów – tłumaczy Siemieniec. Dodaje, że po zakończeniu postępowania zostaną podjęte dalsze decyzje o jej przyszłości.

"Zadziałały systemy bezpieczeństwa"

Jak podkreśla Mirosław Siemieniec, mimo błędu, pociągi nie zderzyły się, ponieważ zadziałały systemy bezpieczeństwa.

Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek około godz. 21.

- Pociąg jadący z Gdyni do Katowic musiał się zatrzymać 300 metrów przed stacją, bo na jego torze stał skład towarowy – przypomina Siemieniec. Dodaje, że nie było zagrożenia dla pasażerów.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: JZ / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: