- "Kraina lodu" zawiera elementy homoseksualnej propagandy - ocenił pastor z amerykańskiego Kościoła Reformatów, który uznał film dla dzieci za "bardzo zły", a wytwórnię Disneya za "jedną z najbardziej prohomoseksualnych organizacji" w USA. Dołączył do niego także krytyk "National Catholic Register", który zarzucił bajce, że jest pełna gejowskich schematów kulturowych oraz promuje... zoofilię.
- Każdy powinien zadać sobie pytanie, czy na ekranie nie dzieje się nic złego. Zastanawiam się, czy rodzicom przyszło do głowy, że ta słodka bajeczka wpłynie na ich córeczkę i ją zindoktrynuje. Kiedy mała dorośnie stanie się lesbijką albo będzie z otwartością podchodzić do tematów, takich jak homoseksualizm i zoofilia - powiedział pastor Kevin Swanson z Kościoła Reformatów w autorskiej audycji w jednej ze stacji radiowych w Kolorado.
W ten właśnie sposób skrytykował, za rzekome promowanie homoseksualizmu i zoofilii wśród dzieci, film Disneya "Kraina lodu" ("Frozen") - oparty na bajce Hansa Christiana Andersena "Królowa Śniegu".
"Jeśli byłbym diabłem, to kupiłbym Disneya"
Uznał również, że Disney to "jedna z najbardziej prohomoseksualnych organizacji w Stanach Zjednoczonych" i jako ogromna potęga może wpływać na najmłodszych: - Jeśli byłbym diabłem, to co mógłbym zrobić, aby deprawować 5-, 6- i 7-latków z katolickich rodzin w Ameryce? Jeśli byłbym diabłem, to kupiłbym Disneya. Dzięki temu mógłby zrobić coś naprawdę, naprawdę złego dzieciom.
Współgospodarz audycji Steve Vaughn przyznał, że byłby to dobry pomysł, pozwalający na produkowanie niewinnie wyglądających filmów, które oswajałyby dzieci z grzechem.
Obaj, przygotowując przemowę, zainspirowali się wpisem na blogu "National Catholic Register" o tytule: "So, how gay is Disney's Frozen?" (A więc, jak gejowska jest "Kraina lodu" Disneya?). W swoim wpisie krytyk filmowy Steven D. Graydanus argumentował, że animacja jest pełna odniesień do "kultury homoseksualistów".
Wskazał na główną bohaterkę Elsę, która jest "osobą zamkniętą i nie interesuje się płcią przeciwną, co oznacza, że jest lesbijką". Podpadła mu również piosenka "Let It Go", która zdobyła Oscara, sceny z całą rodziną Elsy oraz "dziwna relacja" jednego z głównych bohaterów Kristoffa i renifera Svena, która jego zdaniem ociera się o zoofilię ("To jest trochę poza prawami natury" - napisał).
Dwa Oscary i miliard dolarów na koncie
Z tymi zarzutami nie zgadza się Collin Garbarino, profesor historii na Baptist University w Houston. Uważa, że tematyka filmu to lepsza metafora dla wartości chrześcijańskich, niż książka "Lew, czarownica i stara szafa" C.S. Lewisa.
"Kraina lodu" zdobyła dwa Oscary (za najlepszy pełnometrażowy film animowany oraz za za najlepszą oryginalną piosenkę) i stała się drugim filmem animowanym w historii - po "Toy Story 3" - który przekroczył miliard dolarów zysku z biletów na całym świecie.
Autor: am/mieś / Źródło: Independent, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Disney