Prince, legenda muzyki, umarł w swojej rezydencji w Minnesocie w USA.
Informacji tej - oprócz portalu TMZ - początkowo nie potwierdzały w oparciu o swoje źródła żadne inne media. Amerykańskie portale podawały jedynie, że biuro szeryfa w hrabstwie Carver w Minnesocie rozpoczęło śledztwo w sprawie "śmierci jednej osoby w domu ikony muzyki".
Kilkanaście minut później informacje o śmierci Prince'a potwierdziła agencji Associated Press jego agentka prasowa Yvette Noel-Schure. Okoliczności śmierci muzyka nie są na razie znane.
Jeszcze później telewizja CNN potwierdziła doniesienie o zgonie artysty u jednego z członków jego rodziny.
- Z głębokim smutkiem potwierdzam, że legendarny, ikoniczny wykonawca Prince Rogers Nelson zmarł - powiedziała jego agentka prasowa Anna Meacham.
Informacje o śmierci legendarnego wokalisty przyszły tydzień po tym, jak nagle trafił do szpitala. Jego rzecznik powiedział wtedy, że piosenkarz walczył z groźną odmianą grypy.
Zaskakujący artysta
Prince zawsze zaskakiwał innowacyjnością i miał ogromny wpływ na rozwój muzyki. Przez dziesięciolecia należał do najbardziej nowatorskich i ekscentrycznych postaci na amerykańskiej scenie pop.
Był także wyjątkowym kompozytorem, autorem tekstów, grał na gitarze, instrumentach klawiszowych i perkusyjnych. W swojej muzyce łączył jazz, funk i disco. Do jego największych przebojów należą: "Purple Rain", "Kiss", "Raspberry Beret", "Little Red Corvette", "Let's Go Crazy" i "When Doves Cry".
Od lat 70., gdy rozpoczął karierę, był postrzegany jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci sceny muzycznej, "zawsze jednak strzegł swojej prywatności" - napisała o nim agencja Reutera.
Niejednokrotnie media zajmowały się jego życiem miłosnym, pisząc o romansach, m.in. z Madonną, Kim Basinger czy Carmen Electrą.
Prince sprzedał ponad 100 mln płyt na całym świecie, zdobył siedem nagród Grammy, a w 2004 r. został włączony do Galerii Sław Rock&Rolla. W 2007 r. w czasie finału Super Bowl stworzył jeden z najbardziej niezapomnianych występów.
Jego ostatni album, "HITnRUN: Phase Two", miał premierę w grudniu ub. roku. W ostatnich miesiącach - aż do ub. tygodnia - Prince przebywał w trasie koncertowej za oceanem.
W 1993 r. muzyk zaczął się posługiwać pseudonimem Artysta Znany Wcześniej jako Prince, jednak potem wrócił do Prince'a.
Piosenkarz urodził się 7 czerwca 1958 r. w Minneapolis w stanie Minnesota, jako Prince Rogers Nelson. Reżyser Spike Lee pożegnał się z nim na Twitterze i Instagramie, pisząc w czwartek: "Tęsknię za swoim bratem. Prince był zabawnym kociakiem. Miał świetne poczucie humoru".
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Spike Lee (@officialspikelee) 21 Kwi, 2016 o 10:18 PDT
Autor: adso\mtom / Źródło: Reuters, TMZ, ABC News