- Ja myślałam, że "Ida" odniesie sukces, ale nie podejrzewałam, że będzie on tak globalny - przyznała Agnieszka Holland, gość "Wstajesz i wiesz". Trzykrotnie nominowana do Oscara reżyserka stwierdziła, że obsypany nagrodami film jest "ostentacyjnie i bezczelnie minimalistyczny". - Jest czarno-biały, w formacie którego nie używa się od 30-40 lat, opowiada o sprawach które są bardzo polskie, a jednocześnie bardzo uniwersalne - zauważyła.
- Paweł prawdopodobnie znalazł taki język, który mówi o naszych sprawach w sposób uniwersalny - komentuje globalny sukces filmu Pawła Pawlikowskiego reżyserka Agnieszka Holland. Przyznała, że oglądając obraz jeszcze na etapie montażu widziała, że jest świadkiem powstawania czegoś wspaniałego.
"Bezczelnie minimalistyczny"
- Ja myślałam, że "Ida" odniesie sukces, ale nie podejrzewałam, że będzie on tak globalny - zaznaczyła, dodając, że jest to obraz "ostentacyjnie i bezczelnie minimalistyczny". - Jest czarno-biały, w formacie którego nie używa się od 30, 40 lat, opowiada o sprawach które są bardzo polskie, a jednocześnie bardzo uniwersalne - zauważyła.
Góry nagród i statuetek
"Ida" została doceniona nie tylko w ojczyźnie, gdzie na festiwalu w Gdyni przyznano jej Złote Lwy. Obraz zgromadził miliony widzów w całej Europie i "zagarnął" liczne nagrody: za najlepszy film, reżyserię (Paweł Pawlikowski) i scenariusz (Paweł Pawlikowski i Rebecca Lenkiewicz). Statuetkę Europejskich Nagród Filmowych otrzymali też Ryszard Lenczewski i Łukasz Żal za zdjęcia. "Ida" zdobyła ponadto uznanie publiczności, "zagarniając" specjalną nagrodę od widzów.
"Film, który nie dopowiada znaczeń"
- To jest taki film, który nie dopowiada znaczeń, nie ma tam żadnej moralistyki czy publicystyki - kontynuowała. Holland zwróciła uwagę, że "każdy [widz] może w jakimś sensie włożyć w tę bardzo piękną formę swoje osobiste treści". To, zdaniem Holland, "jest klucz tego powodzenia".
Napięcie i oczekiwanie
Obecnie film znalazł się na tzw. shortliście do Oscarów, co już jest dużym wyróżnianiem. Ale o tym, czy faktycznie dostanie najbardziej rozpoznawalną nagrodę filmową, zadecydują tysiące głosów, "które mogą się niekorzystnie dla faworyta rozłożyć" i - w dużej mierze - szczęście.
- Zaczyna się nakręcać takie wielkie napięcie i przekonanie, że "Ida" dostanie Oscara. Ja myślę, że ma ogromne szanse i jest faworytem - podkreśliła Holland.
Autor: mb//gak / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Opus Film