Przeciwnicy organizacji zimowych igrzysk w Krakowie krytykują kampanię przedreferendalną miasta. Ale na krytyce nie poprzestają i biorą sprawy w swoje ręce. Pod hasłem "Chodźże na referendum!" rozpoczynają własną kampanię, w której namawiają krakowian do oddania głosu 25 maja. Akcję finansują z datków mieszkańców.
Działacze inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom, przy wsparciu Fundacji Stańczyka, postanowili na własną rękę zachęcić mieszkańców miasta do głosowania.
– Nie chodzi o to, czy ktoś jest za czy przeciwko igrzyskom, chcemy po prostu żeby referendum było ważne. Miasto skupiło się na przekonywaniu mieszkańców do igrzysk, nie informuje natomiast, że w referendum mogą zagłosować osoby niezameldowane w Krakowie – mówi Tomasz Leśniak z inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom.
Spot zachęcający do głosowania można oglądać na gmachu Teatru Bagatela.
Finansowanie z darowizn
Akcja finansowana jest z darowizn. Jej organizatorzy poprosili o wpłaty za pośrednictwem portali społecznościowych.
– Na tą chwilę mamy koło 8 tys zł, z czego ok. 2900 zł wydamy do referendum na projekcję spotu na gmachu Teatru Bagatela – zapowiada Leśniak.
Prawdopodobnie od poniedziałku spot będzie można oglądać również w krakowskich tramwajach. – Będzie trwał o 5 sekund dłużej, niż ten, który zobaczyć można na gmachu teatru – informuje Tomasz Leśniak.
"Chodźże na referendum!"
Wideo rozpoczyna się pytaniem "Czy chcesz igrzysk w Krakowie?", podaje datę referendum oraz informację, że niezameldowani w Krakowie również mogą głosować. Akcję promuje hasło "Chodźże na referendum!".
Spot dotyczy jednego z czterech pytań referendalnych, nad którymi mieszkańcy Krakowa będą głosować 25 maja. Trzy pozostałe dotyczą budowy metra, stworzeniem w Krakowie systemu monitoringu wizyjnego i środków na tworzenie ścieżek rowerowych w mieście.
Spot można zobaczyć na gmachu krakowskiego Teatru Bagatela
Autor: mmw/b / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Kraków Przeciw Igrzyskom